Ok, to ja Ci streszczę, choć skrajne lenistwo mnie drażni. Instrukcji w języku ojczystym klienta (posiadającego paszport kraju EU) wymaga prawo Polskie oraz EU (zresztą to samo dotyczy kontaktów z firmą). Więc nie chodzi tu o znajomość języków tylko o przestrzeganie prawa. Instrukcja może być wielkości kartki pocztowej z informacjami niezbędnymi do poprawnej pracy programu. Objętość nie interesuje prawodawcy.
I żeby było jasne, gdy kupiłem sobie Kubusia "za wielką wodą" to nie biadoliłem do Steinberga, że nie ma tam instrukcji polskiej tylko przeczytałem oryginał. Natomiast gdybym dokonał zakupu w Audiofactory to miałbym do tego prawo, włączając w to (gdybym był szczególnie wrednym klijentem) donos do odpowiednich organów co skończyło by się koniecznością zapłaty grzywny przez dystrybutora. Zresztą za 50% ceny to pewnie większości z nas i chińskie instrukcje by pasowały
Pozdrawiam ...
**********************
Mam dla ciebie , propozycje, JEDZ za wielka wode kup sobie wtyczki PSP, i przestan nazekac . niestety takich malkontentów jest pełno w polsce , Mysle ze chyba pomyliłes USTROJE POLITYCZNE ! CZASY donosów juz sie skonczyły a piszac takie bzdury poprostu sie osmieszasz , wiec albo jestes zeczywiscie ""WREDNYM KLIJETEM"" a takich nie brakuje w polandzie , albo krzykaczem który wymachuje szabelka ale tak naprawde nic nie moze zrobic .... Mam propozycje , nie kupuj programow artykułow kotre nie maja polskiej instrukcji , a pozbedziesz sie wrzodów na zoładku .!