Polacy słuchają popu i disco-polo

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Caramba
Posty:122
Rejestracja:czwartek 07 gru 2006, 00:00
Re: Polacy słuchają popu i disco-polo

Post autor: Caramba » niedziela 18 maja 2008, 00:47

... OK, "moich klimatów nie musicie słuchać", ale... dlaczego ja jestem ZMUSZANY, by słuchać tego, czego tak bronicie? W autobusach, tak miejskich, jak i dalekobieżnych, u fryzjera, pod balkonem, co tydzień na rynku przy kolejnej promocji nowego bankomatu, przy dniach miasta i innych odpustach burmistrza, wójta i wojewody. Od sąsiada przez okno, na pobliskiej budowie, z parkingu przez dzień cały, w sklepach itd. itp. O telewizji z rozsądku nie wspomnę. Wyrzuciłem. Uważacie, że ja mam siedzieć cicho, ale już Wy sami nie szanujecie moich wyborów, których... na dobrą sprawę nie mam. I to jest w porządku?

...
**********************
Przepraszam Cie Piotrze Ka, ale czy Ty czytasz to co piszesz?

Bardzo filozoficzne podejście...
Pewien znany psycholog okreslił "filozofowanie" mianem inności psycho-adaptacyjnej, co znaczy po ludzku, "dziwoląg" i nie mowie tego tak sobie, bo znam osobiście taki przypadek, lecz nie w dziedzinie muzyki, ale plastyki, dokładnie malarstwa. Wspominałeś tez o tym ze grupa społeczna która słucha discopolo, Twoim zdaniem nie miała szansy na "wykształcenie" (wychowanie) na poziomie według muzyki którą ty uważasz za sztukę i ok, lecz jeśli ja mam wychowywać i kształcić swoje dzieci na takiej zasadzie jak Ty jesteś wychowany, to dzięki wielkie, bo jeśli po latach wyjdzie na to ze moje dzieciaki to "dziwolągi i filozofy" i ze bez bereciku na głowie nie wyjdą na ulice bo nie wypada, to sorka..., na ułomków wychować ich nie chce. Do czego zmierzam, analizując Twoje opinie i wypowiedzi na jakikolwiek temat, mam wrażenie ze masz "swój świat" i nie liczysz sie z innymi grupami społecznymi - bo czym według Ciebie jest sztuka? Według mnie czymś, co jest przeniesieniem "swej duszy, swych odczuć" na papier, nuty, ściany, fryzurę, jedzenie itd. - już samo to świadczy o czymś nieciekawym, bo śmiesznym jest snuć wyrzuty, ze w tramwaju grają to czego nie trawisz i ze zmuszany jesteś do słuchania tego wbrew własnej woli - normalnie szok co Ty mówisz człowieku - może niedługo dojdzie do tego ze grono ludzi o takim podejściu do życia, wnioskować będzie o zmianę zapisów w Konstytucji PR z uwzględnieniem co jest sztuka a co nie, co można puszczać publicznie a czego nie. Szok, szok, szok!

Wrócę jeszcze do historii o której wspomniałem, mianowicie do znanego mi przypadku gościa od sztuki plastycznej. Wychowywany i kształcony był właśnie według jednych norm wyżej opisanych - dzisiaj biedak, choć kiedyś byl normalnym chlopakiem - chodzi ze spuszczona głową wpatrując sie w jeden punkt przed sobą... Czy w taki sposób Twoim zdaniem ma polegać wychowywanie społeczeństwa? Czt to ma być wbijanie ludzkości na chama - za przeproszeniem - do głowy, że muzyka klasyczna, rockowa i pokrewne są sztuką, a elektroniczna nie? Jeśli tak, to ja już wole i będę wpajał swoim dzieciakom, że DP to też sztuka jak każda inna.

Pozdro.

Caramba
Posty:122
Rejestracja:czwartek 07 gru 2006, 00:00

Re: Polacy słuchają popu i disco-polo

Post autor: Caramba » niedziela 18 maja 2008, 01:03

...

Przykład 1: http://www.mediafire.com/?wjpsoguzzhn

Przykład 2: http://www.mediafire.com/?txncxmjnvex

Probki utworów zostaly udostępnione mi, przez mojego przyjaciela, producenta muzycznego, który wyrazil zgodę na ich pubkikacje, jako przykłady na forum.
Pozdrawiam...
**********************

przedstawiony, nurt muzyczny mozemy smialo zakwalifikowac do tzw. euro-denso transu czyli muzyki dyskotekowej. moim zdaniem bryndza straszna, byc moze dobrze wyprodukowana ale niepotrzebna, ktora mogla kogos poruszac ale jakies 10 lat temu, ktos pamieta Robert Miles "Children" ? on to zapoczatkowal
...
**********************
Zatem Panowie, aż miło to "słyszeć", w końcu tak gnojone discopolo doczekało sie konkretnego nazewnictwa i gatunku muzycznego jakim jest euro-dance, bo przedstawione przykłady to nic innego jak dzisiejsze produkcje discopolowe. Nie zgodzę sie natomiast ze stwierdzeniem ze "...niepotrzebna i bryndza". już sie odniosłem do takiego stawiania sprawy, co ja sądzę na ten temat - odpowiadając Piotrowi Ka - a jeśli sie mylę, to proszę o konkrety - co dzisiaj (co sie sprzedaje) nie jest bryndzą i jest potrzebne? Az jestem bardzo ciekaw co takiego?

PS: Nie jest to wzornictwo R. Milles'a, tylko jakas tam sobie grająca próbna linia melo wokalu.
Hey.

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty:1517
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Polacy słuchają popu i disco-polo

Post autor: PiotrK » niedziela 18 maja 2008, 01:25

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 06:15 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

Caramba
Posty:122
Rejestracja:czwartek 07 gru 2006, 00:00

Re: Polacy słuchają popu i disco-polo

Post autor: Caramba » niedziela 18 maja 2008, 01:35

...... [...] mozna artystycznie, ambitnie i z sukcesem komercyjnym

[...]
http://www.youtube.com/watch?v=u3njX4nSO5U
http://www.youtube.com/watch?v=hxhM37uMJJc

**********************


### Beatnick, te dwa Twoje przykłady [Royksopp - What Else Is There (Trentemoller Remix) oraz Trentemoller: Moan], to rzeczywiście bardzo dobre rzeczy! Do tego videoclipy na wysokim poziomie artystycznym. Szkoda, że tego typu "komercja" (hm?) nie funkcjonuje w szerszej świadomości społecznej, nie mówiąc o środkach masowego rażenia - och, pardon - masowego przekazu. I to nie jest kwestia "podoba się / nie podoba się" (na przykład niekoniecznie to moje tempo). Tutaj mamy do czynienia naprawdę z wartościowymi rzeczami, nie kiczowatymi, zrobionymi na poziomie, przemyślanymi i z przesłaniem, a do tego mające cechy jednak rozrywkowe.


...
**********************
Przyznam racje, nuta gicior, ale czy nadająca sie do klubu? Raczej relaksacyjne motywy, dla odprężenia i do posłuchania, choć momentami zalatuje "muzyka depresyjną" - nie dla mnie - a my mówimy tu o muzyce tanecznej. Realizacyjnie zawodowa robota.

Co powiecie na temat tego:
http://youtube.com/watch?v=FNwzVed7MzE
Cala Europa przy tym szalała i szaleje nadal.

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty:1517
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Polacy słuchają popu i disco-polo

Post autor: PiotrK » niedziela 18 maja 2008, 01:47

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 06:15 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

Caramba
Posty:122
Rejestracja:czwartek 07 gru 2006, 00:00

Re: Polacy słuchają popu i disco-polo

Post autor: Caramba » niedziela 18 maja 2008, 01:53

...Przepraszam Cie Piotrze Ka, ale czy Ty czytasz to co piszesz?

Bardzo filozoficzne podejście...
Pewien znany psycholog okreslił "filozofowanie" mianem inności psycho-adaptacyjnej, co znaczy po ludzku, "dziwoląg" i nie mowie tego tak sobie, bo znam osobiście taki przypadek, lecz nie w dziedzinie muzyki, ale plastyki, dokładnie malarstwa. Wspominałeś tez o tym ze grupa społeczna która słucha discopolo, Twoim zdaniem nie miała szansy na "wykształcenie" (wychowanie) na poziomie według muzyki którą ty uważasz za sztukę i ok, lecz jeśli ja mam wychowywać i kształcić swoje dzieci na takiej zasadzie jak Ty jesteś wychowany, to dzięki wielkie, bo jeśli po latach wyjdzie na to ze moje dzieciaki to "dziwolągi i filozofy" i ze bez bereciku na głowie nie wyjdą na ulice bo nie wypada, to sorka..., na ułomków wychować ich nie chce. Do czego zmierzam, analizując Twoje opinie i wypowiedzi na jakikolwiek temat, mam wrażenie ze masz "swój świat" i nie liczysz sie z innymi grupami społecznymi [...]




### Wolę być "dziwolągiem", niż sformatowanym identycznie do reszty - klonem stopionym z masą. Najczęściej to właśnie wariaci zmieniali świat. "Grupy społeczne"? Powołujesz się na psychologa, a wiedz, że niejeden powie, iż "społeczeństwo", to abstrakt. Co to jest? "Pan, pani...", cytując Maklakiewicza, czy tam Himilsbacha, ale także i Ty, jak i ja. No właśnie, ja także jestem częścią owego "społeczeństwa". Czyli co, ja mam się dostosować (czyt. sformatować) i stać się podobnym większości? W imię czego? Tylko dlatego, że w jakiejś "grupie społecznej" jest większa ilość łebków? W średniowieczu większość sądziła, że ziemia jest płaska, dziś większość słucha słabej muzyki. W średniowieczu byście spalili mnie na stosie, a ja nadal bym krzyczał, co sądzę. Dziś potępiacie mnie, ja mówię swoje. A potem wsiadam do autobusu i tam z głośnika słyszę "Wasze klimaty". Niestety, ja tego wyłączyć nie mogę (i pewnie nikt poza kierowcą, a i on zapewne ma nakaz, bo są to także całe bloki reklamowe). Więc co, mam się cieszyć i przyłączyć się? Zlać się z masą? Jasne, mogę nie jeździć autobusami, powiecie pewnie.

"Od roku 2004 w celu zwiększenia bezpieczeństwa w autobusach montuje się system monitoringu, a od roku 2005 pojawiły się pierwsze audiowizualne zestawy wyświetlające pasażerom spoty reklamowe, jak również film o historii i zabytkach Torunia."
[cytat]



Czt to ma być wbijanie ludzkości na chama - za przeproszeniem - do głowy, że muzyka klasyczna, rockowa i pokrewne są sztuką, a elektroniczna nie? Jeśli tak, to ja już wole i będę wpajał swoim dzieciakom, że DP to też sztuka jak każda inna.


### Twój wybór, Twoje dzieci. Ale i ja poproszę o prawo wyboru...
Tu się zresztą także nie zrozumieliśmy. Nic tak nie jest mi bliskie, jak właśnie elektronika. Ale e_l_e_k_t_r_o_n_i_k_a.

...
**********************
Spoko, rozumiem Cie doskonale i nie twierdze ze masz sie sformatować, lecz umieć dostrzec i tę dobrą stronę nawet w tym co Cie "gryzie w uszy".
Widzisz..., jak to sie mówi...?, chyba "zboczenie zawodowe" (mówię o sobie), ale ja osobiście sluchając linków jakie przedstawił (chyba) kolega Beatnick, choć nie słucham czegoś takiego i nie trafia to do mnie, to jednak potrafiłem dostrzec w tych kawałkach inne rzeczy - niekoniecznie przekaz autora utworu - ale zagadnienia technicznego wykonania, pomysłu na miks, aranżację itp. Tu według mnie jest sedno tematu. Musimy sie jako Polacy, nauczyć dostrzegać dwie strony medalu, bo zawsze są dwie, a kto widzi wyłącznie jedna - tylko tą "beee" - to jak wspomnialem już wcześniej, lecz inaczej... - albo musi sie leczyć, jeśli nie jest za pozno..., albo w kartonie po starym TV i urządzić sobie swój "pokoik" i pomalować go na różowo

Caramba
Posty:122
Rejestracja:czwartek 07 gru 2006, 00:00

Re: Polacy słuchają popu i disco-polo

Post autor: Caramba » niedziela 18 maja 2008, 01:58

....... Co powiecie na temat tego:
http://youtube.com/watch?v=FNwzVed7MzE
Cala Europa przy tym szalała i szaleje nadal....
**********************

Krowy w Europie też niedawno szalały...


...
**********************
Heh..., nie kumam Twoich intencji? Jeśli to był żart - to spoko, udany..., ale jesli nie... - to żal aż du...ę ściska, a mój pies wyje "O POMSTE DO NIEBA!!!"

Caramba
Posty:122
Rejestracja:czwartek 07 gru 2006, 00:00

Re: Polacy słuchają popu i disco-polo

Post autor: Caramba » niedziela 18 maja 2008, 02:06

...

Tu się zresztą także nie zrozumieliśmy. Nic tak nie jest mi bliskie, jak właśnie elektronika. Ale e_l_e_k_t_r_o_n_i_k_a.

...
**********************
Zatem daj mi na maila, bądź tu na forum to co jest Ci tak bliskie. Ja lubię słuchać - w dosłownym tego słowa znaczeniu - i nie tylko muzyki. Zawsze umiem (jeśli nie to przynajmniej się staram) wyczaić coś w kawałku, co przyciągnie moją uwagę

beatnick
Posty:36
Rejestracja:poniedziałek 04 gru 2006, 00:00

Re: Polacy słuchają popu i disco-polo

Post autor: beatnick » niedziela 18 maja 2008, 02:10

......

Przykład 1: http://www.mediafire.com/?wjpsoguzzhn

Przykład 2: http://www.mediafire.com/?txncxmjnvex

Probki utworów zostaly udostępnione mi, przez mojego przyjaciela, producenta muzycznego, który wyrazil zgodę na ich pubkikacje, jako przykłady na forum.
Pozdrawiam...
**********************

przedstawiony, nurt muzyczny mozemy smialo zakwalifikowac do tzw. euro-denso transu czyli muzyki dyskotekowej. moim zdaniem bryndza straszna, byc moze dobrze wyprodukowana ale niepotrzebna, ktora mogla kogos poruszac ale jakies 10 lat temu, ktos pamieta Robert Miles "Children" ? on to zapoczatkowal
...
**********************
Zatem Panowie, aż miło to "słyszeć", w końcu tak gnojone discopolo doczekało sie konkretnego nazewnictwa i gatunku muzycznego jakim jest euro-dance, bo przedstawione przykłady to nic innego jak dzisiejsze produkcje discopolowe. Nie zgodzę sie natomiast ze stwierdzeniem ze "...niepotrzebna i bryndza". już sie odniosłem do takiego stawiania sprawy, co ja sądzę na ten temat - odpowiadając Piotrowi Ka - a jeśli sie mylę, to proszę o konkrety - co dzisiaj (co sie sprzedaje) nie jest bryndzą i jest potrzebne? Az jestem bardzo ciekaw co takiego?

PS: Nie jest to wzornictwo R. Milles'a, tylko jakas tam sobie grająca próbna linia melo wokalu.
Hey....
**********************

Tylko szkoda, ze nikt nie chce lub nie potrafi zrobic dobrej muzyki tanecznej, ktora bylaby grana szeroko w klubach poza granicami kraju.

[ja stawiam, ze nie potrafi]

tylko tworzy sie jakies takie wlasnie zachowawcze euro-densowe granie sprzed 10 lat, tylko aby przypadkiem nie wystraszyc jakiejs gospodyni domowej, i sie sprzedac do radia gdzie koledzy pomoga. a jak radio czesto zagra, to i lud kupi, bo lubi piosenki ktore juz raz slyszalo :]

zwlaszcza te z chwytliwym refrenem jak np. ten

http://youtube.com/watch?v=6Uk5nbnAFuY





beatnick
Posty:36
Rejestracja:poniedziałek 04 gru 2006, 00:00

Re: Polacy słuchają popu i disco-polo

Post autor: beatnick » niedziela 18 maja 2008, 02:22

......... [...] [i]mozna artystycznie, ambitnie i z sukcesem komercyjnym

[...]
http://www.youtube.com/watch?v=u3njX4nSO5U
http://www.youtube.com/watch?v=hxhM37uMJJc


...
**********************
Przyznam racje, nuta gicior, ale czy nadająca sie do klubu? Raczej relaksacyjne motywy, dla odprężenia i do posłuchania, choć momentami zalatuje "muzyka depresyjną" - nie dla mnie - a my mówimy tu o muzyce tanecznej. Realizacyjnie zawodowa robota.

Co powiecie na temat tego:
http://youtube.com/watch?v=FNwzVed7MzE
Cala Europa przy tym szalała i szaleje nadal....
**********************

Mylisz klub z dyskoteka, czy Trentemoller nadaje sie do klubu?!

to jest wlasnie muzyka klubowa wiec jak sie ma nie nadawac, posluchaj what else is there na dobrym naglosnieniu, dol w produkcjach trentmolerra po prostu wyrywa serce i kaze ci myslec jak on to robi?

tutaj remiks ktorym zaczal swoj pochod po klubach calego swiata,
http://www.youtube.com/watch?v=4kGqLKinAxg

morderczy bas, z tej piosenki pozamiatal na parkietach calego swiata.

a Twoj przyklad to jezeli nie zart, to chyba czas najwyzszy obudzic sie w XXIw. taka muzyka grana jest juz tylko na weselach, densingach i w prowincjonalnych dyskotekach.

ODPOWIEDZ