Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
Nigdy nie interesowały mnie kable... Wiem tyle że mam pozłacane wtyczki w kablu o długości 2 metrów który idzie od M3 do amplitunera i wiem że jest biały ^^
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
......Naprawdę aż taka różnica jest z tymi kablami ?...
**********************
http://www.pcworld.pl/news/142664.html
Tyle w temacie.
A kolega "AllShotgun" niech nie próbuje tutaj czarować i nich popracuje ze słownikiem.
...
**********************
Dzięki ;)
**********************
http://www.pcworld.pl/news/142664.html
Tyle w temacie.
A kolega "AllShotgun" niech nie próbuje tutaj czarować i nich popracuje ze słownikiem.
...
**********************
Dzięki ;)
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?

Popłakałem się...
... poprzytulać trzeba ...
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
Tak na marginesie, co to jest makro/mikro dynamika? Nie mam tego pojęcia ani w słowniku, ani w encyklopedii.
**********************
Mikrodynamika jest w słuchawkach, makrodynamika - w kolumnach.
**********************
Mikrodynamika jest w słuchawkach, makrodynamika - w kolumnach.

Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
Za pomocą google niewiele znalazłem, ale jedno zdanie rzuciło mi się w oczy, z jakiegoś forum audiofilskiego bodajże:
"Mikrodynamika to dla mnie priorytet nawet kosztem makrodynamiki. "

...
**********************
Proszę cie, jeszcze zrobie sobie krzywde ze śmiechu jeżeli będziesz wklejał nadal podobne rzeczy. Zaczne słyszeć klapki albo widzieć różowe ludziki.

Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
...
Za pomocą google niewiele znalazłem, ale jedno zdanie rzuciło mi się w oczy, z jakiegoś forum audiofilskiego bodajże:
"Mikrodynamika to dla mnie priorytet nawet kosztem makrodynamiki. "
...
**********************
Proszę cie, jeszcze zrobie sobie krzywde ze śmiechu jeżeli będziesz wklejał nadal podobne rzeczy. Zaczne słyszeć klapki albo widzieć różowe ludziki.
...
**********************
O kierunkowości kabli słów kilka
"Oto zaś słyszalne różnice. Po pierwsze, w barwie. Jak olej i akwarela: KLB soczysty, KGB blady. Po drugie, w definicji. KLB czysty i zwarty, KGB brudny, wymęczony. Nawet cisza brzmi niespokojnie; niskie tony fortepianu mają mniej fundamentu i potęgi; perkusja zaś sprawia wrażenie jakby niedobitej - jakby ręka uderzając zarazem się cofała. Proszę powiedzieć "a" jak "As" czy "Ala". Następnie zaś "a" na wdechu - jak wtedy, gdy coś nas zdziwi, zafrapuje. Tak właśnie brzmi KGB. Muzyka na "ssaniu". Dająca odczuć to właśnie, że sygnał napotyka na swej drodze przeszkody. "
Polecam
Za pomocą google niewiele znalazłem, ale jedno zdanie rzuciło mi się w oczy, z jakiegoś forum audiofilskiego bodajże:
"Mikrodynamika to dla mnie priorytet nawet kosztem makrodynamiki. "

...
**********************
Proszę cie, jeszcze zrobie sobie krzywde ze śmiechu jeżeli będziesz wklejał nadal podobne rzeczy. Zaczne słyszeć klapki albo widzieć różowe ludziki.

**********************
O kierunkowości kabli słów kilka
"Oto zaś słyszalne różnice. Po pierwsze, w barwie. Jak olej i akwarela: KLB soczysty, KGB blady. Po drugie, w definicji. KLB czysty i zwarty, KGB brudny, wymęczony. Nawet cisza brzmi niespokojnie; niskie tony fortepianu mają mniej fundamentu i potęgi; perkusja zaś sprawia wrażenie jakby niedobitej - jakby ręka uderzając zarazem się cofała. Proszę powiedzieć "a" jak "As" czy "Ala". Następnie zaś "a" na wdechu - jak wtedy, gdy coś nas zdziwi, zafrapuje. Tak właśnie brzmi KGB. Muzyka na "ssaniu". Dająca odczuć to właśnie, że sygnał napotyka na swej drodze przeszkody. "
Polecam
[URL=http://dziecineo.prv.pl/Nie dzieciom neo!][/URL]
- AllShotgun
- Posty:174
- Rejestracja:poniedziałek 12 lut 2007, 00:00
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
To ciekawe bo wychodzi na to ze prawdziwi audiofile powinni siedzieć w studiu i nagrywać najlepsze płyty najbardziej znanym i najlepszym.
ciekawe jaka jest różnica w edycjach audiofilskich CD przy nagraniu (może wszystkie mikrofony maja podpięte kablem XLO za 3000zł za metr ?? ;))
ciekawe jaka jest różnica w edycjach audiofilskich CD przy nagraniu (może wszystkie mikrofony maja podpięte kablem XLO za 3000zł za metr ?? ;))
Cześc jestem gitarzystą już 13 lat i studentem dzienikarstwa. Bardzo lubie home-recording, mam E-mu 0404...
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
...To ciekawe bo wychodzi na to ze prawdziwi audiofile powinni siedzieć w studiu i nagrywać najlepsze płyty najbardziej znanym i najlepszym.
**********************
Oczywiście że tak. Realizator/reżyser dźwięku MUSI być audiofilem - jemu dobre brzmienie ma sprawiać przyjemność, a złe boleć. Dopiero wtedy można włożyć w pracę trochę serca, tak jak najlepsi elektronicy to ci, których wkurzają nawet najdrobniejsze niedoskonałości w konstrukcjach. Audio-fil, czyli ktoś kto lubi słuchać, albo słyszeć. W przeciwieństwie do kablofili, płytofili, stolikofili, podstawkofili czyli generalnie sprzętofili (czemu ten idiota podkreśla mi fajne słowa na czerwono?).
ciekawe jaka jest różnica w edycjach audiofilskich CD przy nagraniu (może wszystkie mikrofony maja podpięte kablem XLO za 3000zł za metr ? ;))...
**********************
I z rodowanymi wtyczkami, bo złote "zachamiają dźwięk". To jest cytat, jeżeli ktoś pamięta.
Na poważnie:
w muzyce klasycznej za wyznaczniki audiofilskiego nagrania przyjmują zazwyczaj: brak ingerencji w brzmienie (zero korekcji, kompresji), minimalistyczny sprzęt (przedwzmacniacz z jak najmniejszej liczby elementów, klasa A, ewentualnie może być lampowy), najlepiej tylko dwa mikrofony z możliwie wyrównaną charakterystyką, zazwyczaj dookólne (B&K, DPA itd), jak najkrótsza ścieżka sygnału - właściwie tylko mikrofon->przedwzmacniacz->urządzenie nagrywające, albo najlepiej przedwzmacniacz cyfrowy zintegrowany z magnetofonem.
Mastering ograniczony do przycięcia materiału i wstawienia znaczników CD, SACD albo najlepiej DVD-audio. No i 192kHz/24bit albo DSD w zależności od formatu, ten drugi niby lepszy, bo od momentu nagrania nie dokonujemy żadnej konwersji.
Zazwyczaj są to niewielkie nagrania: kwartety, pojedyncze instrumenty z fortepianem, małe orkiestry kameralne, często muzyka współczesna.
**********************
Oczywiście że tak. Realizator/reżyser dźwięku MUSI być audiofilem - jemu dobre brzmienie ma sprawiać przyjemność, a złe boleć. Dopiero wtedy można włożyć w pracę trochę serca, tak jak najlepsi elektronicy to ci, których wkurzają nawet najdrobniejsze niedoskonałości w konstrukcjach. Audio-fil, czyli ktoś kto lubi słuchać, albo słyszeć. W przeciwieństwie do kablofili, płytofili, stolikofili, podstawkofili czyli generalnie sprzętofili (czemu ten idiota podkreśla mi fajne słowa na czerwono?).
ciekawe jaka jest różnica w edycjach audiofilskich CD przy nagraniu (może wszystkie mikrofony maja podpięte kablem XLO za 3000zł za metr ? ;))...
**********************
I z rodowanymi wtyczkami, bo złote "zachamiają dźwięk". To jest cytat, jeżeli ktoś pamięta.
Na poważnie:
w muzyce klasycznej za wyznaczniki audiofilskiego nagrania przyjmują zazwyczaj: brak ingerencji w brzmienie (zero korekcji, kompresji), minimalistyczny sprzęt (przedwzmacniacz z jak najmniejszej liczby elementów, klasa A, ewentualnie może być lampowy), najlepiej tylko dwa mikrofony z możliwie wyrównaną charakterystyką, zazwyczaj dookólne (B&K, DPA itd), jak najkrótsza ścieżka sygnału - właściwie tylko mikrofon->przedwzmacniacz->urządzenie nagrywające, albo najlepiej przedwzmacniacz cyfrowy zintegrowany z magnetofonem.
Mastering ograniczony do przycięcia materiału i wstawienia znaczników CD, SACD albo najlepiej DVD-audio. No i 192kHz/24bit albo DSD w zależności od formatu, ten drugi niby lepszy, bo od momentu nagrania nie dokonujemy żadnej konwersji.
Zazwyczaj są to niewielkie nagrania: kwartety, pojedyncze instrumenty z fortepianem, małe orkiestry kameralne, często muzyka współczesna.
[URL=http://dziecineo.prv.pl/Nie dzieciom neo!][/URL]
- AllShotgun
- Posty:174
- Rejestracja:poniedziałek 12 lut 2007, 00:00
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
Panie PEAK
Święta racja ale ten układ cyfrowy w magnetofonie mi nie pasuje ale poza tym to sie ciesze że pan tak mysli o rejestracji HI_END.
Przy okazji zadam to pytanie, czy audiofilska produkcja nagranie żywych instrumentów może być nagrana na cyfrowy rejestrator ?
W środowisku wydaje mi sie że przewarzają lampowe odsłuchy.
ale w sumie zgranie na szpule przez A/D też musi nastąpic - jednak myśle że szpula jest najbardziej realna muzykalna i nasycona niz cyfra.
Od razu żywą kapele tak degradować? heheh pozdrawiam
Święta racja ale ten układ cyfrowy w magnetofonie mi nie pasuje ale poza tym to sie ciesze że pan tak mysli o rejestracji HI_END.
Przy okazji zadam to pytanie, czy audiofilska produkcja nagranie żywych instrumentów może być nagrana na cyfrowy rejestrator ?
W środowisku wydaje mi sie że przewarzają lampowe odsłuchy.
ale w sumie zgranie na szpule przez A/D też musi nastąpic - jednak myśle że szpula jest najbardziej realna muzykalna i nasycona niz cyfra.
Od razu żywą kapele tak degradować? heheh pozdrawiam
Cześc jestem gitarzystą już 13 lat i studentem dzienikarstwa. Bardzo lubie home-recording, mam E-mu 0404...
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
...Panie PEAK
Święta racja ale ten układ cyfrowy w magnetofonie mi nie pasuje ale poza tym to sie ciesze że pan tak mysli o rejestracji HI_END.
Przy okazji zadam to pytanie, czy audiofilska produkcja nagranie żywych instrumentów może być nagrana na cyfrowy rejestrator ?
W środowisku wydaje mi sie że przewarzają lampowe odsłuchy.
ale w sumie zgranie na szpule przez A/D też musi nastąpic - jednak myśle że szpula jest najbardziej realna muzykalna i nasycona niz cyfra.
Od razu żywą kapele tak degradować? heheh pozdrawiam
...
**********************
Lampowy wzmacniacz w domu - super, ale nie podczas nagrania.
Podczas rejestracji trzeba wiedzieć co się słyszy na "obiektywnym", nie upiększającym sprzęcie. Na lampach i tak będzie najwyżej ładniej.
Co do cyfrowych przedwzmacniaczy: ostatnio kilka firm robi przetworniki A/C o rozdzielczości 28-bitów które w ogóle nie potrzebują analogowego przedwzmacniacza (mając ponad 150dB zakresu dynamiki przyjmują po prostu sygnał o poziomie mikrofonowym), na wyjściu dając bodajże 24-bitowy PCM. Jeden element mniej.
A taśma? To nie są bębny, które wbija się w taśmę żeby je lekko skompresować, tylko często bardzo, bardzo ciche dźwięki. Oczywiście można, ale tutaj dochodzą układy redukcji szumów, kompandery, dobieranie prądu podkładu, jednak szumy taśmy, itd. Mało ma to wspólnego z jak najmniejszą ingerencją w sygnał.
Święta racja ale ten układ cyfrowy w magnetofonie mi nie pasuje ale poza tym to sie ciesze że pan tak mysli o rejestracji HI_END.
Przy okazji zadam to pytanie, czy audiofilska produkcja nagranie żywych instrumentów może być nagrana na cyfrowy rejestrator ?
W środowisku wydaje mi sie że przewarzają lampowe odsłuchy.
ale w sumie zgranie na szpule przez A/D też musi nastąpic - jednak myśle że szpula jest najbardziej realna muzykalna i nasycona niz cyfra.
Od razu żywą kapele tak degradować? heheh pozdrawiam
...
**********************
Lampowy wzmacniacz w domu - super, ale nie podczas nagrania.
Podczas rejestracji trzeba wiedzieć co się słyszy na "obiektywnym", nie upiększającym sprzęcie. Na lampach i tak będzie najwyżej ładniej.
Co do cyfrowych przedwzmacniaczy: ostatnio kilka firm robi przetworniki A/C o rozdzielczości 28-bitów które w ogóle nie potrzebują analogowego przedwzmacniacza (mając ponad 150dB zakresu dynamiki przyjmują po prostu sygnał o poziomie mikrofonowym), na wyjściu dając bodajże 24-bitowy PCM. Jeden element mniej.
A taśma? To nie są bębny, które wbija się w taśmę żeby je lekko skompresować, tylko często bardzo, bardzo ciche dźwięki. Oczywiście można, ale tutaj dochodzą układy redukcji szumów, kompandery, dobieranie prądu podkładu, jednak szumy taśmy, itd. Mało ma to wspólnego z jak najmniejszą ingerencją w sygnał.
[URL=http://dziecineo.prv.pl/Nie dzieciom neo!][/URL]