Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00
Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: Zbynia » sobota 03 maja 2008, 10:20

sempoo niestety by reklama zadzialala to musi byc przyjemna smieszna i estetyczna z fajna muzyczka czy zabawnym tekstem....
ale kto to rozumie?

patrzac na reklamy pieluch tamponow srodkow do mycia i tym podobnych smieci to zal d... sciska - a to scierwo leci w czasie obiadu na przyklad i za cholere nie moge spokojnie go skonsumowac bo odbiera mi ochote...

niestety reklama coraz czesciej dziala w druga strone......ale sami sobie tym gownem na to zapracowali

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: grembo » sobota 03 maja 2008, 10:54

A ja jestem za abonamentem i to w formie podatku, ale jednoczesnie - jawnosci z wydawania srodkow z niego i wiekszej nad tym kontroli, jednoczesnie opracowania nowej usawy o TVP - z wyszczegolnieniem tego czym jest dzialalnosc misyjna. Nie wiem co z ustawami o partnerstwie publiczno-prywatnym i innych ktor by powodowaly wieksza przejrzystosc finansow TVP jednoczesnie przy rynkowych osadzenieu.

Jawnosc tego jak administracja wydaje srodki publiczne jest podstawa zdrowej demokracji, w kajach Europy Zach. - kazdy obywatel moze wejsc do kazdego urzedu, czy kazdej f-my "zlaczonej" z panstwem, i przeczytac ile rolek papieru zuzyli pracownicy, gdzie i po ile je kupili i kto podjal/jest odpowiedzialny za decyzje. Skale obciazen fiskalnych w Szwecji chyba zna kazdy, jednozesnie komfort obyatela jest tam duzy :) I nie jest to kradziez .

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: Zbynia » sobota 03 maja 2008, 11:36

tak ale abonament to oplata za amowiona i dostarczana usluge - o tym nalezy pamietac
nie nalezy zmuszac ludzi do placenia za cos czego nie zamawiali

jednym slowem to zwykly zlodziejski haracz niezgodny z jakimkolwiek prawem

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: grembo » sobota 03 maja 2008, 12:01

falszywa teza :)

to kredyta zaufania - jaki daje spolecznestwo/narod w celach roznych (archiwizacji, promocji kultury, organizacji imprez nienastawionych na zysk) - a odpowiedzielani za splate sa decydenci z TVP (znani z nazwisk przeciez)

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: JM » sobota 03 maja 2008, 15:49

A cóż do licha ma abonament do głośności reklam
No ale jeśli już o tym wspominacie...

Nie my to odkryliśmy, że TELEWIZJA PUBLICZNA jest ostatnią chyba szansą na zachowanie resztek kultury, a forma jej finansowania - ABONAMENT najlepszym, sprawdzonym i powszechnie stosowanym rozwiązaniem w zdecydowanej większości krajów.
I jest to całkiem zdroworozsądkowy przejaw wyciągnięcia wniosków z negatywnych (dla kultury, sztuki, wiedzy historycznej, wartości itp.) skutków kierunku rozwoju cywilizacji tej części świata.
Nasi Twórcy doskonale to rozumieją i dają temu wyraz.
Politycy - wręcz przeciwnie, bo mają doraźne, sezonowe interesy.
Lecz "demokracja" stworzona przez tę cywilizację nie wymaga, by politycy kierowali się "dobrem doraźnym i przyszłym". Wymaga jedynie, by "demokratycznie" wygrali wybory.

jd73
Posty:88
Rejestracja:środa 13 wrz 2006, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: jd73 » sobota 03 maja 2008, 21:46

...A cóż do licha ma abonament do głośności reklam
No ale jeśli już o tym wspominacie...

Nie my to odkryliśmy, że TELEWIZJA PUBLICZNA jest ostatnią chyba szansą na zachowanie resztek kultury, a forma jej finansowania - ABONAMENT najlepszym, sprawdzonym i powszechnie stosowanym rozwiązaniem w zdecydowanej większości krajów.
I jest to całkiem zdroworozsądkowy przejaw wyciągnięcia wniosków z negatywnych (dla kultury, sztuki, wiedzy historycznej, wartości itp.) skutków kierunku rozwoju cywilizacji tej części świata.
Nasi Twórcy doskonale to rozumieją i dają temu wyraz.
Politycy - wręcz przeciwnie, bo mają doraźne, sezonowe interesy.
Lecz "demokracja" stworzona przez tę cywilizację nie wymaga, by politycy kierowali się "dobrem doraźnym i przyszłym". Wymaga jedynie, by "demokratycznie" wygrali wybory....
**********************
jeśli mogę, to podpisuje sie pod tym !!

Awatar użytkownika
pe-em
Posty:47
Rejestracja:sobota 28 paź 2006, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: pe-em » niedziela 04 maja 2008, 15:10

Tak postawione pytanie sugeruje, że dzisiaj dźwięk z reklamy, skoro brzmi głośno, to brzmi dobrze. A tak oczywiście nie jest.
Nie przeciwstawiaj skrajności, na dodatek w bardzo nieszczęśliwym zestawieniu. "Polska masakra kompresją wielopasmową" to taka sama zbrodnia, jak mizerny poziom warsztatowy udźwiękowienia produkcji krajowych, który obserwujemy od dekad - albo i zbrodnia jeszcze gorsza, bo dzisiaj nie ma już usprawiedliwienia, że sprzęt do kitu.

**********************
Dodam jeszcze, że publiczne chwalenie się takimi praktykami jest po prostu żałosne.

Miłośnikom "masakringu" polecam interesujący materiał:

http://www.youtube.com/watch?v=3Gmex_4hreQ

senjin
Posty:405
Rejestracja:poniedziałek 26 wrz 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: senjin » niedziela 04 maja 2008, 17:21

Miłośnikom "masakringu" polecam interesujący materiał:

http://www.youtube.com/watch?v=3Gmex_4hreQ...
**********************
To chyba trochę inna bajka. Jedna sprawa to zniekształcone kompresją nagrania muzyczne, które są objawem jakiejś choroby w przemyśle muzycznym (a może i w umysłach słuchaczy... i muzyków?), a druga to głośność reklam. Problemem jest nie to, że dźwięk w reklamach jest zniekształcony, bo kogo to obchodzi, tylko to, że są zbyt głośne.

Awatar użytkownika
pe-em
Posty:47
Rejestracja:sobota 28 paź 2006, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: pe-em » niedziela 04 maja 2008, 18:51

...Miłośnikom "masakringu" polecam interesujący materiał:

http://www.youtube.com/watch?v=3Gmex_4hreQ...
**********************
To chyba trochę inna bajka.
...
Problemem jest nie to, że dźwięk w reklamach jest zniekształcony, bo kogo to obchodzi, tylko to, że są zbyt głośne....
**********************
Ależ to jest ta sama bajka - zmasakrowany dźwięk reklam oprócz tego, że jest za głośny, to jest również nieciekawy i drażniący w odbiorze - a przez to jeszcze bardziej obliguje widza do zmiany kanału i zniechęca do reklamowanego produktu.

senjin
Posty:405
Rejestracja:poniedziałek 26 wrz 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: senjin » niedziela 04 maja 2008, 20:40

Problemem jest nie to, że dźwięk w reklamach jest zniekształcony, bo kogo to obchodzi, tylko to, że są zbyt głośne....
**********************
Ależ to jest ta sama bajka - zmasakrowany dźwięk reklam oprócz tego, że jest za głośny, to jest również nieciekawy i drażniący w odbiorze - a przez to jeszcze bardziej obliguje widza do zmiany kanału i zniechęca do reklamowanego produktu....
**********************
To powiedz mi, czy gdyby reklamy - przy zachowaniu tego samego RMS - były nieskompresowane, to byłoby lepiej, czy gorzej? (nawet zakładając, że nie ma przesterowań powyżej 0dB)

ODPOWIEDZ