Agnieszka Chylińska - tonący Krawczyka się chwyta

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
student
Posty:147
Rejestracja:czwartek 11 lip 2002, 00:00
Re: Agnieszka Chylińska - tonący Krawczyka się chwyta

Post autor: student » środa 22 wrz 2004, 22:26

Fajna dyskusja.... a pani Chylińska... ja, stary chłop, wstydziłbym się tak wypowiadać.

A przy okazji - pisze się "ZRESZTĄ" - na Boga Ojca! I to m. in. pan, panie sekretarzu....



Pozdr.

Antheck
Posty:180
Rejestracja:wtorek 04 cze 2002, 00:00

Re: Agnieszka Chylińska - tonący Krawczyka się chwyta

Post autor: Antheck » środa 22 wrz 2004, 23:33

...PS. Mogę za to wyprowadzić wzór na idealną linię damskich bioder. ...

**********************

A ja jako przyszły inż. moge wyprowadzić wzór na kąt rozwarcia



...

**********************

A potem to wszystko "cuzamen do kupy", jak mawiał mój przyjaciel, i żadna nam się nie oprze.. ))
Stevie Wonder: "You're the best stage crew I've ever seen..."

3Head
Posty:433
Rejestracja:środa 28 lip 2004, 00:00

Re: Agnieszka Chylińska - tonący Krawczyka się chwyta

Post autor: 3Head » środa 22 wrz 2004, 23:49

co do krytyki : racja , gdy cos krytykujemy , powinnismy miec powody i argumenty . Ale sa przypadki , gdy podawani ich byloby wrecz smieszne . Bo czy ktos kto slucha ambitniejszej muzyki i uslyszy taki komentarz , bedzie sie upominal o te argumenty , bo jego zdaniem nic nie powiedziala o Krawczyku , co robi nie tak . On odwala chalture i tak samo bym nie potrzebowal argumentow aby zgodzic sie z tym , ze gdy zobacze zdjecie Z. Holdysa z michalem wisniewskim i dowiedzial sie , ze cos razem nagrali , ktos powie ze Holdys sie zeszmaca . Niektore kwestie sa oczywiste , a prostactwem jest jeszcze czepianie sie jasnej i klarownej opinii na temat krawczyka .



A jesli chodzi o ESTRADE.. muzyka dla muzyki , czyli sztuka sama w sobie istniala dawno temu , gdy wystarczaly dzwieki - teraz potrzebna jest oprawa graficzna . Umiejetnosc sprzedania sie i bycia scenicznym /naprawde dobrym/ muzykiem jest wielka umiejetnoscia i jedna z najwazniejszych kazdego , kto chcialby robic kariere muzyczna . To wazna cecha , bardzo potezna i kazdemu kto ja posiada , nalezy sie duzy szacunek , a nie zjechanie go , ze robi show . To dlatego nazywamy ten rynkiem SHOWbiznesem ! Poniewaz on nie istnieje bez wizualnej czesci . Jesli jestes nudny , stoisz w kacie z gitara ubrany w codzienne ubrania - nikt nie bedzie chcial Cie ogladac , bo bedziesz nudny jak flaki z olejem ! Umiejetnosci instrumentalne nie wystarcza . Trzeba miec styl , ktory bedzie przyciagal . Fenomenem jest np. grupa YES , ktora na scenie jest dosc statyczna ( choc nie caly czas ) , ale Ci faceci maja TO COS , co zwraca uwage .



Estrada mimo to , potrafi byc rowniez sztuka . Juz nie jest to jedynie granie muzyki , ale widowisko audio-wizualne . I show wielu artystow jest prawdziwa sztuka , gra swiatel etc. jest po prostu dla widza przezyciem , i po takim koncercie wychodzi zadowolony . Gdyby teraz na scene wyszla grupa i zachowywala sie jak The Beatles ( chodzi mi o statyczne zachowanie ) , swiatla byly by stale - slowem , nic by sie nie dzialo , to ludzie by nie wysiedzieli . Z jednej strony NIESTETY , poniewaz na scenie nieraz laduja ludzie , ktorzy maja tylko cechy sceniczne , a z drugiej strony STETY , poniewaz cale przezycie jest bogatsze .

Marck9
Posty:214
Rejestracja:środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Agnieszka Chylińska - tonący Krawczyka się chwyta

Post autor: Marck9 » środa 22 wrz 2004, 23:54

...PS. Mogę za to wyprowadzić wzór na idealną linię damskich bioder. ...

**********************

A ja jako przyszły inż. moge wyprowadzić wzór na kąt rozwarcia



...

**********************



Pomimo szczerej miłości do wzorów ja tam wolę prawdziwą BABĘ. Pewnie dlatego inżynieria jest nauką praktyczną.



Szkoda tylko, że Sharon Stone już nie w wieku poborowym.



A Chylińska... Lubię posłuchać w samochodzie... I nic więcej



Pozdrawiam
Marck9 - Warszawa

Awatar użytkownika
jasno_witz
Posty:47
Rejestracja:piątek 22 sie 2003, 00:00

Re: Agnieszka Chylińska - tonący Krawczyka się chwyta

Post autor: jasno_witz » czwartek 23 wrz 2004, 00:31





A Chylińska... Lubię posłuchać w samochodzie... I nic więcej



Pozdrawiam...

**********************

Lubie historie z cyklu co by bylo gdyby,a wiec EPISODE I ;



Co by bylo gdyby,w slowo posluchac wkradla sie literowka...

Jestem sobie czlowieczkiem, ktory czesto pyta lecz nie zawsze słyszy odpowiedzi.

Marck9
Posty:214
Rejestracja:środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Agnieszka Chylińska - tonący Krawczyka się chwyta

Post autor: Marck9 » czwartek 23 wrz 2004, 13:13

...



A Chylińska... Lubię posłuchać w samochodzie... I nic więcej



Pozdrawiam...

**********************

Lubie historie z cyklu co by bylo gdyby,a wiec EPISODE I ;



Co by bylo gdyby,w slowo posluchac wkradla sie literowka...

...

**********************

Na żadną "literówkę" się nie zgadzam. Mam zresztą nadzieję, że to odwzajemniana niechęć

Marck9 - Warszawa

Awatar użytkownika
Hardi
Posty:692
Rejestracja:sobota 03 maja 2003, 00:00

Re: Agnieszka Chylińska - tonący Krawczyka się chwyta

Post autor: Hardi » czwartek 23 wrz 2004, 18:10

„Przeprowadziłem z nią wywiad, emitowany na antenie Radia 94 w kilku odcinkach. Ale ten fragment, na prośbę Agnieszki, wycofałem. Jakim cudem znalazł się w Internecie?”



Czyli jednak Agnieszka nie miała odwagi tego powiedzieć wprost, a jedynie za plecami Krawczyka i reszty ludzi.



Zobaczcie tutaj



PS. Zobaczcie te zdjęcie, które zostało umieszczone w tym artykule. I kto tu jest trolem?
gadu-gadu 4021735

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Agnieszka Chylińska - tonący Krawczyka się chwyta

Post autor: szkudlik » czwartek 23 wrz 2004, 18:16

A jesli chodzi o ESTRADE.. muzyka dla muzyki , czyli sztuka sama w sobie istniala dawno temu , gdy wystarczaly dzwieki - teraz potrzebna jest oprawa graficzna . Umiejetnosc sprzedania sie i bycia scenicznym /naprawde dobrym/ muzykiem jest wielka umiejetnoscia i jedna z najwazniejszych kazdego , kto chcialby robic kariere muzyczna . To wazna cecha , bardzo potezna i kazdemu kto ja posiada , nalezy sie duzy szacunek , a nie zjechanie go , ze robi show . To dlatego nazywamy ten rynkiem SHOWbiznesem

**********************



zgadzam sie, chodzi mi jednak o to ze odwolywanie sie do prymitywnych, wrecz zwierzecych zachowan w celu robienia SHOW jest dla mnie po prostu niesmaczne. Nie powiesz mi cyba ze publiczne obnazanie sie jest normalne - ma to nawet nazwe w psychiatrii.



Jezeli robienie show ma isc wylacznie w tym kierunku... cale szczescie sa jeszcze wykonawcy ktorzy potrafia byc sceniczni i exponowac wylacznie talentem a nie prymitywizmem. Tylko szkoda ze nie zarobia tyle co Britnej...


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
stereophonic
Posty:134
Rejestracja:wtorek 07 paź 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Agnieszka Chylińska - tonący Krawczyka się chwyta

Post autor: stereophonic » czwartek 23 wrz 2004, 18:29





zgadzam sie, chodzi mi jednak o to ze odwolywanie sie do prymitywnych, wrecz zwierzecych zachowan w celu robienia SHOW jest dla mnie po prostu niesmaczne. Nie powiesz mi cyba ze publiczne obnazanie sie jest normalne - ma to nawet nazwe w psychiatrii.



**********************

Zwierzęcych ? Stary może ty byłeś w ZOO ? tam cała masa zwierzaków biega i lata też , i to na golasa :) ja myślę ze tobie się imprezy pomyliły :)

Wiesz , taka nadwrażliwość jaką prezentujesz ma także swoją nazwę w psychologii :) Dobre dawno się tak nie uśmiałem.

Pozdrawiam Stereophonic

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Agnieszka Chylińska - tonący Krawczyka się chwyta

Post autor: szkudlik » czwartek 23 wrz 2004, 21:07

zgadzam sie, chodzi mi jednak o to ze odwolywanie sie do prymitywnych, wrecz zwierzecych zachowan w celu robienia SHOW jest dla mnie po prostu niesmaczne. Nie powiesz mi cyba ze publiczne obnazanie sie jest normalne - ma to nawet nazwe w psychiatrii.

**********************

Zwierzęcych ? Stary może ty byłeś w ZOO ? tam cała masa zwierzaków biega i lata też , i to na golasa :) ja myślę ze tobie się imprezy pomyliły :)

Wiesz , taka nadwrażliwość jaką prezentujesz ma także swoją nazwę w psychologii :) Dobre dawno się tak nie uśmiałem.

**********************



sory, ale jakos uwazam ze pewna kultutra obowiazuje. Publiczne przeklinanie i obnazanie sie nie miesci sie w mojej definicji czlowieka na poziomie.



Kto chce to oczywiscie jego sprawa. Z tym ze nie bedzie taka osoba budzila mojego szacunku - po prostu swoim zachowaniem sama sie go pozbawia.



I nie jest to nadwrazliwosc tylko zwykle zwracanie uwagi na elementarne, podkreslam, PODSTAWOWE przejawy KLUTURY, ktora nas odroznia od zwierzat.



Bedziesz miec tyle dziesiat latek na karku co ja to moze zrozumiesz.




[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

ODPOWIEDZ