Sumowanie analogowe

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00
Re: Sumowanie analogowe

Post autor: szkudlik » środa 16 mar 2005, 11:04

......

**********************

Wygląda na to, że po prostu taśmę zastąpiono dyskiem (być może na skutek wieści o zaprzestaniu produkcji taśm)

******************************



Panowie, nie uwierze zeby zaprzestano produckji tasmy.

W koncu tasmy to nie tylko audio.



Na razie ciagle jeszcze backup mass-storage o wielkosciach wieluset terabajtow sa robione na tasmach. Doskonale maja sie magnetowidy VHS, kamery do reki na kasetki...

Kilku zapalencow pro-audio ktorzy ciagle robia na tasmach w porownaniu do tych rynkow to drobiazg i dla nich zeczywiscie nie warto by bylo utrzymywac produckji - w koncu ile oni wszyscy razem kupia, kilkadziesiat km tasmy rocznie?

Ale dopoki ceny 1bajta na streamerach sa znaczaco nizsze niz 1bajta na HDD + lepsza niezawodnosc tasm przy dlugim przechowywaniu - to tasma sie utrzyma. Do momentu gdy ktos wymysli cos tanszego i efektywniejszego niz streamer.


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: szkudlik » środa 16 mar 2005, 11:15

Do momentu gdy ktos wymysli cos tanszego i efektywniejszego niz streamer.

**********************



np. takie cos
[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: MB » środa 16 mar 2005, 12:30

otóż tak, zmusiłem się do tego absurdu, tylko po to, żeby z ręką na sercu powiedzieć, że nie słyszę różnicy pomiędzy sumą cyfrową i analogową. Podobnie, jak nie słyszy jej grupa 28 młodych zdrowych ludzi obecnych przy tym eksperymencie. A słuchaliśmy na doskonałych przetwornikach karty RME bezpośrednio podłączonych do monitorów Adam P11A....

**********************

z tego co wiem to w tym tescie porownywaliscie poszczegolne programy i ich miksery, gdzie sie absolutnie zgadzam ze nie ma prawa byc i nie ma roznic, jednak nie wiedzialem o zadnym tescie gdzie bralby udzial sumator analogowy? a moze sie myle? jesli tak to szkoda, bo chetnie bym wzial udzial...

...

**********************

Nie, pisałem o innym eksperymencie, który zrobiłem na zejęciach ze swoimi studentami. każdy może sobie taki test zrobić we własnym zakresie, pod warunkiem, że dysponuje dobrej klasy wielokanałową kartą dźwiękową, najlepiej z zewnętrznymi przetwornikami C/A, oraz dobrym odsłuchem. Sumowanie można zrobic po prostu "na drucie" łącząc ze sobą kilka wyjść karty (trzeba tylko zlutować odpowiedni kabelek), a jesli ktoś się obawia (nie ma czego, bo karty mają określoną impedancję wyjściową), może dolutować kilka rezystorów w węźle sumacyjnym. ZERO słyszalnej różnicy pomiędzy sumą sygnałów z 8 kanałów a odtwarzanym z jednego kanału sygnałem zsumowanym. Jak dla mnie - EOD

j.bravo
Posty:386
Rejestracja:środa 01 wrz 2004, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: j.bravo » czwartek 17 mar 2005, 02:25

Sumowanie można zrobic po prostu "na drucie" łącząc ze sobą kilka wyjść karty (trzeba tylko zlutować odpowiedni kabelek), a jesli ktoś się obawia (nie ma czego, bo karty mają określoną impedancję wyjściową), może dolutować kilka rezystorów w węźle sumacyjnym. ZERO słyszalnej różnicy pomiędzy sumą sygnałów z 8 kanałów a odtwarzanym z jednego kanału sygnałem zsumowanym. Jak dla mnie - EOD...

**********************

A czego sie spodziewałeś? Sprawdziłeś brzmienie kabli i przetworników, plus ew. kilku "dosmarkanych cyną" oporników. Jeśli tak pojmujesz sumowanie analogowe, to faktycznie - lepiej nie wychodź z cyfry



P.S. Trochę OT, ale nie do końca. Richard Dodd powiedział na temat cyfrowej konsolety ICON : nowa mysz Digidesigna za 80 tys dolarów ...

Jestem przystojny i młody

Awatar użytkownika
ast
Posty:621
Rejestracja:środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: ast » czwartek 17 mar 2005, 09:55



A czego sie spodziewałeś? Sprawdziłeś brzmienie kabli i przetworników, plus ew. kilku "dosmarkanych cyną" oporników. Jeśli tak pojmujesz sumowanie analogowe, to faktycznie - lepiej nie wychodź z cyfry





**********************

I tu właśnie wychodzi "audiofilstwo" w najohydniejszej formie . Zapewniam Cię, że taki układ sumujący ma najmniejsze możliwe zniekształcenia - ponieważ nie ma w nim żadnych elementów nieliniowych. Sumowanie analogowe właśnie do tego się sprowadza - sumator to wzmacniacz operacyjny, który wejście odwracające ma zwarte do masy, a sygnały są podane przez rezystory na wejście nieodwracające - w ten sposób jak napisał MB. Twoja wypowiedź tylko jeszcze raz pokazuje, jak duży wpływ na "brzmienie" ma to co się widzi i ogólnie sugestia. A co do wypowiedzi mówiących, że to chodzi o subtelności, których nie można opisać prawami elektroakustyki - w dźwięku NIE MA takich rzeczy. Oscyloskop i miernik zniekształceń, a nawet zwykły woltomierz to przyrządy wielokrotnie czulsze niż ludzkie ucho. Może zabrzmi to banalnie, ale ELEMENTY ELEKTRONICZNE NIE MAJĄ ŻADNEJ FORMY INTELIGENCJI, CZY TEŻ "DUSZY", NO I NIE ZNAJĄ SIĘ NA MUZYCE. Jeżeli na wyjściu dwóch układów są takie same napięcia, to oba układy brzmią tak samo - a jeśli ktoś twierdzi, że słyszy różnicę, i podaje to jako dowód na ww "subtelności", to znaczy tylko tyle, że uległ sugestii ładnego wyglądu lub wyższej ceny urządzenia, a jego wypowiedź może być co najwyżej kolejnym potwierdzeniem na to, że słyszenie to proces PSYCHOakustyczny.
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: MB » czwartek 17 mar 2005, 14:19

A czego sie spodziewałeś? Sprawdziłeś brzmienie kabli i przetworników, plus ew. kilku "dosmarkanych cyną" oporników. Jeśli tak pojmujesz sumowanie analogowe, to faktycznie - lepiej nie wychodź z cyfry

**********************

Kolego Johny Bravo, kompromitujesz się na całego. Jeśli Twoja znajomość elektroniki kończy się na osmarkanych cyną opornikach, a nie znasz elementarnych pojęć, nie wiesz co oznacza termin sumowanie na drucie to lepiej nie zabieraj głosu.

Awatar użytkownika
yaniki
Posty:488
Rejestracja:niedziela 03 sie 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: yaniki » czwartek 17 mar 2005, 19:28

Myślę MB, że próbujesz zwalczyć pogląd bazujący na nieracjonalnych przesłankach za pomocą racjonalnej argumentacji.

Awatar użytkownika
oduck
Posty:997
Rejestracja:wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: oduck » niedziela 10 kwie 2005, 00:16

zeby nie bylo, ze odpuscilem :) (bo caly czas obstaje przy swojej tezie), to wstepnie sie spytam o to , czy ktos jest chetny na posiedzonko w ktorys weekend i posprawdzanie w/w rozwiazan na roznych sprzetach , bo wlasnie jestem w trakcie zbierania takowych do testu i mysle ze przy okazji mozna by cos takiego przeprowadzic?



pozdr



o.
fan dobrego brzmienia ;)

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: szkudlik » niedziela 10 kwie 2005, 09:50

...zeby nie bylo, ze odpuscilem :) (bo caly czas obstaje przy swojej tezie), to wstepnie sie spytam o to , czy ktos jest chetny na posiedzonko w ktorys weekend i posprawdzanie w/w rozwiazan na roznych sprzetach , bo wlasnie jestem w trakcie zbierania takowych do testu i mysle ze przy okazji mozna by cos takiego przeprowadzic?

**********************



Ja bardzo chetnie (jakby co to :szkudlik@go2.pl )

Tylko oczywiscie trzeba by o tym wiedziec z duzym wyprzedzeniem zeby sobie weekend zarezerwowac i jeszcze dojechac gdzie trzeba.


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
Markus
Posty:280
Rejestracja:piątek 17 maja 2002, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: Markus » niedziela 10 kwie 2005, 19:04

Ja bardzo chetnie

...

**********************

Ja też.


ODPOWIEDZ