Olaboga! Ale się porobiło...

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
Feefrock
Posty:720
Rejestracja:sobota 12 mar 2005, 00:00
Re: Olaboga! Ale się porobiło...

Post autor: Feefrock » środa 30 sty 2008, 18:40

Mój Boże, gdyby tyle energii poświęcić na odmitologizowanie światowych potentatów w naszej branży...

Nie takie rzeczy się czytało w katalogach, szczególnie "rocznicowych", na przykład Marshalla:)

...
**********************
Pewnie nie jeden już próbował odmitologizować np Marshalla, ale mu sie nie udało. .

Awatar użytkownika
macandroll
Posty:506
Rejestracja:sobota 10 cze 2006, 00:00

Re: Olaboga! Ale się porobiło...

Post autor: macandroll » środa 30 sty 2008, 18:47

...Mój Boże, gdyby tyle energii poświęcić na odmitologizowanie światowych potentatów w naszej branży...

Nie takie rzeczy się czytało w katalogach, szczególnie "rocznicowych", na przykład Marshalla:)

...
**********************
Pewnie nie jeden już próbował odmitologizować np Marshalla, ale mu sie nie udało. ....
**********************
No wielu próbuje. Szczególnie tych co produkują kopie i uważają, że nie trzeba płacić za napis.
Muzyk, gitarzysta

Awatar użytkownika
JankoMuzykant
Posty:497
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Olaboga! Ale się porobiło...

Post autor: JankoMuzykant » środa 30 sty 2008, 19:03

Nie do końca, ponieważ konstruktor urządzenia nie może przewidzieć co ktoś podłączy do wejścia urządzenia. W systemach z wejściem symetrycznym ekran podłączony jest do masy również w odbiorniku - komentarz TUTAJ
Zobacz proszę jak wygląda zalecana konstrukcja kabli numer 7 i 13 TUTAJ....
**********************
O, to podstawa, znam i od dawna stosuję. Tym razem jednak z pewnością chodziło o coś zupełnie innego. Szeroki komentarz najeżony audiofilskimi określeniami wyraził sam producent i każdy czytelnik eis może sobie przeczytać.
[addsig]
Pozdrawia Adam (przypadkiadama.com)

ODPOWIEDZ