Sumowanie analogowe

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00
Re: Sumowanie analogowe

Post autor: MB » wtorek 08 mar 2005, 02:56

MD:



Zatem wcale nie chodzi o dodawanie, tylko o całą obróbkę sygnału wysokiej klasy analogowymi procesorami. W tym momencie z czystym sercem odkładam szabelkę, bowiem zaszło wielkie nieporozumienie. Nikt chyba tutaj nie kwestionuje nadzwyczajnych walorów brzmieniowych wielu studyjnych narzędzi cieszących się zasłużoną estymą. Dyskusja jest bezprzedmiotowa. Peace.

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: szkudlik » wtorek 08 mar 2005, 13:34

...MB stwierdza powyżej, że "... miks zrobiony z udziałem analogowych procesorów często brzmi lepiej niż na wirtualnych wtyczkach. Ale mówimy tutaj o czystym dodawaniu, PRAWDA ?..."



**********************

Ależ skądże, wręcz przeciwnie! Cały koncept, o którym napomykałem w raporcie z wystawy NAMM, opiera się na założeniu, że proces miksu jest w ogóle zignorowany w środowisku DAW. W tym przypadku DAW działa jak zwykły rejestrator wielośladowy. Obróbka ścieżek korekturą, ew. procesorami dynamiki i pogłosowymi odbywa się w domenie analogowej na zewnątrz. To samo dotyczy dystrybucji przestrzennej i balansu, zaś miks końcowy - po ewentualnym masteringu - jest konwertowany z powrotem na cyfrę.



**********************



No coz, z tego wynika ze powrownujemy ze sprawy zupelnie nie przystajace do siebie.

W/g tego co bylo we wstepniaku do EiS zrozumialem ze w analogu odbywa sie po prostu sumowanie, reszta w cyfrze.



szczegolnie ze instnieja takie ciekawostki jak "szyny sumujace" - czyli bezuzyteczne pudelka za grube tysiace - tutaj i tutaj



Pozostaje tylko otwartym pytanie - co lepsze - cyfra czy analog? A to juz zalezy od ilosci $$$$$. Do pewnej kwoty z cala pewnoscia lepsza bedzie czysta cyfra. Powyzej ilustam zer (100.000$ ? moze wiecej?) analog pokaze swoje zalety.

Pytanie tylko jak dlugo taka sytuacja sie utrzyma. Fakty sa bezlitosne - cyfra sie blyskawicznie rozwija, chwilowo nie widac dla niej ograniczen, zas analog - no coz, juz dawno dotarl do technologicznych barier i jezeli cos sie robi to kosmetyke



Sytuacja podobna jak byla niedawno z kaseta magnetofonowa ktora postanowila "zawalczyc" z CD przez wprowadzenie Dolby-S i kilku innych patentow. Czym sie skonczylo to widzimy.


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: matiz » wtorek 08 mar 2005, 18:49

I sie skonczylo... a szkoda, moglo byc fajnie

Awatar użytkownika
Markus
Posty:280
Rejestracja:piątek 17 maja 2002, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: Markus » wtorek 08 mar 2005, 19:53

... istnieja takie ciekawostki jak "szyny sumujace" - czyli bezuzyteczne pudelka za grube tysiace - tutaj i tutaj



**********************

Jest tego trochę.

Tutal

jest dosyć obszerne zestawienie tych zabawek i trochę o sumowaniu.

Awatar użytkownika
Markus
Posty:280
Rejestracja:piątek 17 maja 2002, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: Markus » wtorek 08 mar 2005, 20:03

...I sie skonczylo... a szkoda, moglo byc fajnie ...

**********************

Kto wie ...

Może jeszcze pomęczymy ten nie do rozwikłania wątek...

Mogłoby być fajnie, gdyby sprzedawcy w/w zabawek zapewnili odpowiednie warunki odsłuchowe do porównań metodą A/B.

Każdy sam oceniłby, czy warto ...

Można tylko pomarzyć .


Awatar użytkownika
wyderko
Posty:234
Rejestracja:piątek 24 gru 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: wyderko » wtorek 08 mar 2005, 21:44

Sumowanie analogowe, efekty też analogowe, więc czym to się różni od normalnej produkcji na wysokiej klasy konsolecie analogowej (np. Neve)?? Bo wiadomo, że w tym przypadku są korzyści. Ale jak powstał temat myślałem, że chodzi o samo sumowanie (podobnie jak MB). Więc jak to w końcu jest??
IWK.org.pl - Inteligentna Wyszukiwarka Koncertów

Awatar użytkownika
ast
Posty:621
Rejestracja:środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: ast » wtorek 08 mar 2005, 22:09

...Sumowanie analogowe, efekty też analogowe, więc czym to się różni od normalnej produkcji na wysokiej klasy konsolecie analogowej (np. Neve)?? Bo wiadomo, że w tym przypadku są korzyści. Ale jak powstał temat myślałem, że chodzi o samo sumowanie (podobnie jak MB). Więc jak to w końcu jest??...

**********************

Wygląda na to, że po prostu taśmę zastąpiono dyskiem (być może na skutek wieści o zaprzestaniu produkcji taśm), a wzmacniacze odczytu przetwornikami C/A, a cała reszta "po analogowemu".
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

Awatar użytkownika
oduck
Posty:997
Rejestracja:wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: oduck » środa 16 mar 2005, 02:14

przepraszam, ze z takim opoznieniem, ale moze jeszcze sobei pogadamy ;)







**********************

otóż niekoniecznie, tych kilku znanych krajowych realizatorów, których ja znam osobiście, a jest wśród nich człowiek o legendarnym wręcz dorobku (który śledzi całą dyskusję, ale nie ma ochoty wdawać się w emocjonalne polemiki) twierdzi, że cała ta sprawa to wielka bzdura i różnice w brzmieniu cyfrowego i analogowego miksu (pod warunkiem, że sprzęt analogowy jest wysokiej klasy i nie brudzi) są tak marginalne, że gra jest kompletnie niewarta świeczki. Zdanie o braku umiejętności realizatora jest wręcz cytatem z wypowiedzi tego ostatniego.

*************************



bylbym gotow sie zgodzic z tym, gdyby nie pare punktow:

1. sprzet analogowy musi byc dobrej jakosc - a cyfrowy nie musi? generalnie twierdzenie o dobrej jakosci to w tym przypadku truizm, chociaz w zasadzie rozmawiamy o rozwiazaniu pozwalajacym na uzyskanie na zwyklej domowej stacji daw brzmienia porownywalnego z 2ma tonami gratow analogowych, i o to tu chyba chodzi

2. nie zalezy mi na licytacji, ale widac mamy odmienne zrodla opinii ;) wiekszosc moich autorytetow podchodzi do tego tematu wlasnie tak, jak napisalem wczesniej, i jakkolwiek bylem do teog sceptyczny wczesniej (snobizm, niebezpiecznie blisko audiofilii itp) , to jednak po wnikliwym posluchaniu i zapoznaniu sie z mozliwosciami takich rozwiazan staje po ich stronie.

3. mysle ze jesli ktos wplata tutaj kwestie umiejetnosci, to jest to wysoce nie fair. bo jest to do swtiwerdzenia tylko i wylacznie wtedy kiedy dany realizator zrobilby identycznie brzmiaca plyte na zupelnie innych 2ch konfiguracjach studia, tymczasem to raczej niewykonalne. NIGDY przeciez nie mozna stwierdzic, czy pomimo ze jest pieknie, nie moze byc jeszcze piekniej.



4. emocjonalne polemiki? hm ... ;)



***********************

ale w jakim błocie??? gdzie są te zniekształcenia? problem jest wyimaginowany, nie ma z czym walczyć. Najwyraźniej źle zrozumiałeś moje słowa, więc jeszcze raz: jeśli słychać coś niedobrego, to nie są to rzekome granice technologii, tylko braki umiejętności realizatora

************************



nie pisalem o tym, ze pojawiaja sie jakiekolwiek znieksztalcenia czy bledy! rozmawiamy przeciez o delikatnych roznicach pomiedzy dobry a lepszym. poza tym jest tez kwestia 1. gustu 2. potrzeb.





*************************

bardzo wiele nagrań z wytwórni Telarc, przykładowo wszystkie wydania płyt Jacquesa Loussiera

*************************



racja. jednak tutaj chyba zapedzilem sie w kozi rog :) bo, jak juz napisalem wyzej, kwestia dyskusji nie jest porownanie hiendowej cyfry z analogiem tylko drastyczny skok w jakosci brzmienia (lub jego brak) przy wpleceniu analogowych elementow do typowego DAWa.







***********************

ależ właśnie o to chodzi, że wszyscy mówią o nieprawidłowym sumowaniu i rzekomych związanych z tym słyszalnych zniekształceniach. Poczytaj oba wątki. Z tym dokładnie walczę i tylko z tym.

**********************



czytalem dokladnie i nadal twierdze , ze mowa jest o bardzo ulotnych sprawach ktore nie sa do opisania jezykiem elektroakustyki czy fizyki ogolnie, jednak nie wiedziec czemu ty wlasnie w ten sposob chcesz uwalic te tezy.







**********************

otóż tak, zmusiłem się do tego absurdu, tylko po to, żeby z ręką na sercu powiedzieć, że nie słyszę różnicy pomiędzy sumą cyfrową i analogową. Podobnie, jak nie słyszy jej grupa 28 młodych zdrowych ludzi obecnych przy tym eksperymencie. A słuchaliśmy na doskonałych przetwornikach karty RME bezpośrednio podłączonych do monitorów Adam P11A....

**********************



z tego co wiem to w tym tescie porownywaliscie poszczegolne programy i ich miksery, gdzie sie absolutnie zgadzam ze nie ma prawa byc i nie ma roznic, jednak nie wiedzialem o zadnym tescie gdzie bralby udzial sumator analogowy? a moze sie myle? jesli tak to szkoda, bo chetnie bym wzial udzial...

fan dobrego brzmienia ;)

Awatar użytkownika
oduck
Posty:997
Rejestracja:wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: oduck » środa 16 mar 2005, 02:16



**********************

Wygląda na to, że po prostu taśmę zastąpiono dyskiem (być może na skutek wieści o zaprzestaniu produkcji taśm)

******************************



raczej chyba nie - quantegy zdechlo jakos niedawno (luty? styczen?), a urzadzenia o ktyrch mowa, produkowane i uzywane sa juz od parudziesieciu miesiecy



fan dobrego brzmienia ;)

DogHead
Posty:625
Rejestracja:czwartek 05 cze 2003, 00:00

Re: Sumowanie analogowe

Post autor: DogHead » środa 16 mar 2005, 10:32

...

**********************

Wygląda na to, że po prostu taśmę zastąpiono dyskiem (być może na skutek wieści o zaprzestaniu produkcji taśm)

******************************



raczej chyba nie - quantegy zdechlo jakos niedawno (luty? styczen?), a urzadzenia o ktyrch mowa, produkowane i uzywane sa juz od parudziesieciu miesiecy



...

**********************



Ciszej nad tym grobem prosze, bo nieboszczyk jeszcze niezupelnie umarl.

Dzial tasm audio, ktory stanowil ok 20% calego biznesu Quantegy caly czas przynosil zyski i nie byl odpowiedzialny za klopoty firmy jako calosci.

31 grudnia powiszono na drzwiach klodke a na poczatku stycznia firma wystapila o tzaw Chapter 11 (nie czas i miejsce tego tlumaczyc) na podstawie sad wyznaczyl zarzadce do momentu decyzji co dalej.

Quantegy pod nadzorem zarzadcy caly czas przyjmuje zamowienia na tasmy audio.

Jak na razie jest pieciu chetnych do kupienia firmy, do rozwiazania jest tylko sprawa wierzycieli, ktorzy chca wyrwac jak najwiecej i zadan potencjalnych nowych wlascicieli ze beda prawnie chronieni przed odpowiedzialnoscia za stare dlugi.

Decyzja sadu prawdopodobnie w kwietniu.

Wszystko wkazuje na to, ze Quantegy odrodzi sie w nowej formie i choc moze zmieni asortyment swojej oferty, to na pewno nie zrezygnuje z dzialu audio. Mowimy tutaj nie tylko o zaspokajaniu zapotrzebowania przemyslu rozrywkowego ale takze instytucji rzadowych w USA (m.in. NASA, armia itp...).

Oprocz tego w polowie tego roku rusza produkcja tasm audio w dwoch nowych firmach: RMG w Holandii i ATR w USA.




ODPOWIEDZ