
Eurowizja 2004
Re: Eurowizja 2004
w psychologii jest takie mądre sformułowanie: "frustracja rodzi agresję"... a więc skąd w Tobie tyle agresji i złości?... Życzę miłego wieczoru.
- minimalmusic
- Posty:270
- Rejestracja:wtorek 06 maja 2003, 00:00
Re: Eurowizja 2004
ale sie temat rozwinal, ktos jest gotow pomyslec, ze jestesmy tak zafascynowani eurowizją :] ...
Re: Eurowizja 2004
Tak sobie pomyślałem (może to pewien trop do felietonu DogHead'a), że na Eurowizji specjalnie taką męczącą papkę puszczają (sorry, jeżeli ktoś myśli inaczej) aby ludziom odechciało się piratować muzyki?...
Re: Eurowizja 2004
Eurowizja to żenada. Anglia - kraj z którego pochodzi większość dobrego popu zawsze jest gdzieś na końcu bo nikt kto nie chce się ośmieszyć po prostu nie chce tam jechać. Tylko u nas jakiś durny pęd do tej szmiry. Piasek popłynął, Szcześniak popłynął - ikiedy w końcu ktoś przestanie się łudzić że to jakaś promocja. To żenada, antyfestiwal, głosowanie bez sensu, lizanie się po tyłekch z całkiem pozamuzycznych powodów. Sistars tam komletnie nie pasują, pomysł żeby tam jechały to jakaś głupota. Ja również nie lubię pseudosoulowych jęków z wulgaryzmami ale to nie o to chodzi. To festiwal szmiry i popeliny a Sistars grają co inego. Może by tak w końcu przestać tam wysyłać naszych wykonawców ?
Re: Eurowizja 2004
Pisze to ponieważ twierdze że sistars to nie marne nsladowanie musrzynów tylko bardzo sprawne granie soul,r&b hip-hop
**********************
Już sam fakt że grają soul, r&b i hiphop, powoduję że jest w ich twórczości pewien element naśladownictwa, bo nie one wymyśłiły te gatunki. Nie można mieć wszystkiego, albo zdobywamy się na pewien wysiłek polegający na twórczych poszukiwaniach, eksperymentach, ale za cenę braku przynależności do jakiegoś gatunku muzycznego, albo zależy nam na stylowości (z góry określamy co gramy i w jaki sposób, czyli w tym wypadku r&b) co odbywa się kosztem twłasnej tożsamości muzycznej. Mi nie przeszkadza że Sistars gra to co afroamerykańscy wykonawcy, mają prawo mieć swoje inspiracje, mnie denerwuje, że one naśladują ich zachowanie, wygląd, mimikę, gestykulację ŻENADA, jeszcze powinny się pomalować na czarno
**********************
Już sam fakt że grają soul, r&b i hiphop, powoduję że jest w ich twórczości pewien element naśladownictwa, bo nie one wymyśłiły te gatunki. Nie można mieć wszystkiego, albo zdobywamy się na pewien wysiłek polegający na twórczych poszukiwaniach, eksperymentach, ale za cenę braku przynależności do jakiegoś gatunku muzycznego, albo zależy nam na stylowości (z góry określamy co gramy i w jaki sposób, czyli w tym wypadku r&b) co odbywa się kosztem twłasnej tożsamości muzycznej. Mi nie przeszkadza że Sistars gra to co afroamerykańscy wykonawcy, mają prawo mieć swoje inspiracje, mnie denerwuje, że one naśladują ich zachowanie, wygląd, mimikę, gestykulację ŻENADA, jeszcze powinny się pomalować na czarno

Jestem absolwentem ASP w Krakowie, a więc jestem z innej branży :) Tworzenie muzyki traktuję jako hobby (bardzo ważne dla mnie hobby!).
Re: Eurowizja 2004
...Pisze to ponieważ twierdze że sistars to nie marne nsladowanie musrzynów tylko bardzo sprawne granie soul,r&b hip-hop
**********************
Tu się zgadzam: one nie naśladują marnie murzynów tylko bardzo sprawnie
**********************
Tu się zgadzam: one nie naśladują marnie murzynów tylko bardzo sprawnie

Jestem absolwentem ASP w Krakowie, a więc jestem z innej branży :) Tworzenie muzyki traktuję jako hobby (bardzo ważne dla mnie hobby!).
- mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Eurowizja 2004
...Eurowizja to żenada. Anglia - kraj z którego pochodzi większość dobrego popu zawsze jest gdzieś na końcu bo nikt kto nie chce się ośmieszyć po prostu nie chce tam jechać. Tylko u nas jakiś durny pęd do tej szmiry. Piasek popłynął, Szcześniak popłynął - ikiedy w końcu ktoś przestanie się łudzić że to jakaś promocja. To żenada, antyfestiwal, głosowanie bez sensu, lizanie się po tyłekch z całkiem pozamuzycznych powodów. Sistars tam komletnie nie pasują, pomysł żeby tam jechały to jakaś głupota. Ja również nie lubię pseudosoulowych jęków z wulgaryzmami ale to nie o to chodzi. To festiwal szmiry i popeliny a Sistars grają co inego. Może by tak w końcu przestać tam wysyłać naszych wykonawców ? ...
**********************
Dokładnie :)
Mietek był, A.M.Jopek , E.Górniak , ludzie którzy na zywio spiewaja fantastycznie , (co spiewają kwestia gustu)
Nie sprawdziło sie , nie było 1 miejsca , wiec nie mamy kogo wysyłac , chociaz odnosze wrazenie ze najlepsi dali juz sobie spokój ,
Zadne kryteria nieobowiazują , nawet usłyszałęm wczoraj teskt obcych konkurentów "tą piosenką powinnismy wygrac " - czyli ladna piosenka dance i juz nagroda nie wazne jak zaspiewamy :) rozbiezemy sie i bedzie git :)
TO co wczoraj usłyszałem dla mnie było krainą discopolo , nie oglądałem od początku , mysle ze duzo nie straciłem :)
pozdrawiam
PAWEŁ
**********************
Dokładnie :)
Mietek był, A.M.Jopek , E.Górniak , ludzie którzy na zywio spiewaja fantastycznie , (co spiewają kwestia gustu)
Nie sprawdziło sie , nie było 1 miejsca , wiec nie mamy kogo wysyłac , chociaz odnosze wrazenie ze najlepsi dali juz sobie spokój ,
Zadne kryteria nieobowiazują , nawet usłyszałęm wczoraj teskt obcych konkurentów "tą piosenką powinnismy wygrac " - czyli ladna piosenka dance i juz nagroda nie wazne jak zaspiewamy :) rozbiezemy sie i bedzie git :)
TO co wczoraj usłyszałem dla mnie było krainą discopolo , nie oglądałem od początku , mysle ze duzo nie straciłem :)
pozdrawiam
PAWEŁ

Re: Eurowizja 2004
...można to nazwać Euro-Disco...

- mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Eurowizja 2004
a moze to my od razu bylismy na nie :) i przy anty nastawieniu nic nas nie mogło zainteresowac ,zaciekawic :):)