Nie musisz mieć wielkiej kasy by tworzyć świetną muzykę!

[TikTak]

hohoho, widzę, że na forum EiS powstał wreszcie wątek beatboxowy... ustalmy jednak dla porządku parę faktów zanim wbijemy się w bezowocne dyskusje typu kto jest lepszy:

1. human beatbox, zwany też perkusją wokalną, to technika stosunkowo nowa (koniec lat '70tych) powstała w Nowym Jorku, zapoczątkowana przez wykonawców hip-hopowych, jak Buffy, Doug E. Fresh, Ready Rock C czy Kenny Muhammad. Wykonawcą tej techniki jest np. Rahzel.

2. beatbox czerpie obficie z wszystkich technik wokalnych, takich jak scat, śpiew gardłowy czy różnego rodzaju wokalizy. dźwiękami użytymi kreatywnie mogą być wszelkie dźwięki wydawane przez ludzki organizm, włączając w to oddechy, cmoknięcia, czkawkę, gwizdanie i cokolwiek innego, zarówno na wdechu jak i wydechu.

3. śpiew gardłowy pochodzi z Tuwy, gdzie tamtejsi pasterze i szamani ćwiczą go od ponad 2000 lat, w czasach obecnych wielu artystów używa go w swoich kompozycjach, m.in. Hun Huur Tu, Sainkho Namtchylak (Tuwa) czy lokalnie np. Masala, Pośpieszalski.

4. multiwokalizm to termin wymyślony przez Killa Kela, od beatboxu ma go odróżniać użycie głosu nie tylko do naśladowania perkusji, ale też śpiewanie różnymi głosami czy naśladowanie wielu instrumentów na raz. nie ma żadnej ścisłej definicji, a ta nazwa to raczej zabieg marketingowy. Killa Kela robi beatbox.

5. wszystkie wspomniane techniki można swobodnie łączyć nie dbając o nazewnictwo.

co do nagrywania doskonałej muzyki na niedoskonałym sprzęcie, pewnie, że można. 30-50 lat temu nie było super-bezszumowych mikrofonów, komputerów i autotunerów, a jednak wtedy powstało wiele doskonałych utworów. Polecam film dokumentalny o Pink Floyd, opisujący proces tworzenia płyty Dark Side of the Moon. Inspirujące.

Zainteresowanych beatboxem zapraszam na moją stronę - zegartiktaka.pl - największy polski serwis o tej tematyce.
[addsig]

[Petey]

Szkoda TikTak ze nie kontynuujesz działu Exampla ciekawy jestem SFX'ów

[DJOZD]

..."Proszę cię, jeżeli ty mówisz że ten koleś coś wielkiego potrafi, to zapytaj googla kto to jest Rahzel, albo Kila Kela... Ci kolesie emitują po 4 ścieżki na raz i to w o wiele ciekawszym stylu niż ten gość..."

**********************
Hmm. A mysle ze porafi. Boby to czlowiek o wielkiej wiedzy muzycznej, wiedzy o harmoni i przedewszytskim jest to czlowiek wszechstronny co slychac w jego muzyce duzo - melodyjnosci, bogatej harmonii itd. Rahzel to pekusista, skreczer - nie mozna go do Boba porownywac - zupelnie inne szkoly. Pozatym byl on jednym z pierwszych znanych a taka skale, i zaopewne byl inspiracja dla niejednego Beatbox'owca. Posumowujac, Boby to MUZYK wszechstronny, umuzykalniony klasycznie, znajacy sie na harmoni, posiadajcy ogromna wiedze i umiejetnosci. Z pewnoscia jest to wielka osoba. Nazywani go zwykłym Kolesiem, jest nie w takt.

[richtig]

take 6

[oduck]

co do nagrywania doskonałej muzyki na niedoskonałym sprzęcie, pewnie, że można. 30-50 lat temu nie było super-bezszumowych mikrofonów, komputerów i autotunerów, a jednak wtedy powstało wiele doskonałych utworów. Polecam film dokumentalny o Pink Floyd, opisujący proces tworzenia płyty Dark Side of the Moon. Inspirujące.
lski serwis o tej tematyce.

**********************


tu nie chodzi o szumy ani komputery.

30-50 lat temu (a nawet i 20-15) przez to, ze sprzet byl horrendalnie drogi i niedostepny (nie bylo zadnej alternatywy w postaci buzdzetowych rozwiazan), do nagrywania plyt dopuszczana byla scisla elita (czyli ci wybitnie najzdolniejsi, ktorym to poprzednie pokolenia przekazywaly cala swoja wiedze). teraz, poprzez demokratyzacje dostepu do dobr sprzetowych "robic muzyke" moze kazdy, co ma swoje dobre (oczywiscie) ale i zle strony (zalew chlamu).

innym zagadnieniem jest fakt, ze nie poziom szumow i inne przywary starych sprzetow swiadcza o ich jakosci. wiele rozwiazan z tamtych lat dotrwalo przeciez do dzis, i stanowia wciaz gorna i dla wiekszosci niedostepna polke jakosciowa

[Mruczasss]

Tak jest piekny wyszedl z tego topica morał ze trzeba sie skupiac na twórczosci a nie na sprzecie:) Mysle ze średniej klasy sprzet wystarczy by sie realizowac w tym temacie jezeli chodzi o nagrywanie w domu. Wydaje mi się ze liczą sie przede wszystkim pomysły. Pozniej - jezeli zajdzie taka potrzeba bedzie mozna zawsze nagrac materiał w studio calkowicie od nowa uzyskujac wyzsza jakosc.

[TikTak]

...Tak jest piekny wyszedl z tego topica morał ze trzeba sie skupiac na twórczosci a nie na sprzecie:) Mysle ze średniej klasy sprzet wystarczy by sie realizowac w tym temacie jezeli chodzi o nagrywanie w domu. Wydaje mi się ze liczą sie przede wszystkim pomysły. Pozniej - jezeli zajdzie taka potrzeba bedzie mozna zawsze nagrac materiał w studio calkowicie od nowa uzyskujac wyzsza jakosc. ...
**********************

dokładnie, a poza tym takie nagrywanie w domowym studiu to doskonały szlif, zarówno dla realizatora-amatora jak i nagrywających. może to się później bezpośrednio przełożyć na koszty wynajmu lepszego studia:)

pojawiło się też dużo b.dobrego sprzętu o dość wysokiej ale nadal średniej w skali cenowej, klasa A, wyjścia cyfrowe, markowe preampy w niewielkim opakowaniu podłączanym coraz częściej przez usb czy firewire to już wydatek 2000zł a nie 5x tyle... dlatego można pozwolić sobie na takie prywatne studyjko, nawet jeśli poważniejsze rzeczy nagrywamy w studiu. np. bjork nagrała jedną z płyt w pokoju hotelowym - kreatywność przede wszystkim!

Petey - zamierzam właśnie zabrać się za ten dział, nagrać od nowa wszystkie soundclipy i napisać nowe opisy, oczywiście dodając parę nowych dźwięków. Cierpliwości, zaglądaj na stronę co jakiś czas.
[addsig]

[ukaef]

......Tak jest piekny wyszedl z tego topica morał ze trzeba sie skupiac na twórczosci a nie na sprzecie:) Mysle ze średniej klasy sprzet wystarczy by sie realizowac w tym temacie jezeli chodzi o nagrywanie w domu. Wydaje mi się ze liczą sie przede wszystkim pomysły. Pozniej - jezeli zajdzie taka potrzeba bedzie mozna zawsze nagrac materiał w studio calkowicie od nowa uzyskujac wyzsza jakosc. ...
**********************

dokładnie, a poza tym takie nagrywanie w domowym studiu to doskonały szlif, zarówno dla realizatora-amatora jak i nagrywających. może to się później bezpośrednio przełożyć na koszty wynajmu lepszego studia:)

pojawiło się też dużo b.dobrego sprzętu o dość wysokiej ale nadal średniej w skali cenowej, klasa A, wyjścia cyfrowe, markowe preampy w niewielkim opakowaniu podłączanym coraz częściej przez usb czy firewire to już wydatek 2000zł a nie 5x tyle... dlatego można pozwolić sobie na takie prywatne studyjko, nawet jeśli poważniejsze rzeczy nagrywamy w studiu. np. bjork nagrała jedną z płyt w pokoju hotelowym - kreatywność przede wszystkim!

Petey - zamierzam właśnie zabrać się za ten dział, nagrać od nowa wszystkie soundclipy i napisać nowe opisy, oczywiście dodając parę nowych dźwięków. Cierpliwości, zaglądaj na stronę co jakiś czas.
...
**********************
Tiaaaaaa... Jak się bitboxuje na hiphopkempie, to może na fajerłajer za 2000 można sobie pozwolić :-] Pozdrawiam.
[addsig]

[TikTak]

Tiaaaaaa... Jak się bitboxuje na hiphopkempie
**********************

heheh, kiedy to było, Panie złoty:) raczej jak się nosi pudełka w UK przez wakacje:( smutne realia... ale Saffire hula jak zły!
[addsig]