tak sobie mysle, ze bede robil dwie wersje masterow: pierwsza pożądną, z dużym zakresem dynamiki, z dbałością o jak najwyższą jakość dźwięku i drugą, ekspresową, radiowo-bajerancką przejechaną limiterem do granic wytrzymałości.. i tyle :]
a tak kolejna myśl która mi przyszła do głowy: możnaby też tak w ramach protekstu robić super-ciche albumy :) (szkoda, że nikt by ich nie słuchał... może zrobimy sobie taką mini-listę cichych przebojów? :D )
pozdr!.
bjortos
Psucie nagrań przez "masteringowców"
Re: Psucie nagrań przez "masteringowców"
Bo na singlu radiowym zostawiają zapas, żeby po przejechaniu radiowego walca coś jeszcze zostało...
**************************
Tylko czemu na zachodzie robi sie 2 wersje masteru a u nas nie? Przyklad: ostatni hit Madonny - Hung Up, porównajcie Radio edit z Album version:) A u nas wszystko co idzie do radia jest kompresowane jak na albumie:/ Proponuje nagrac polski kawalek z tunera fm prosto np do Wavelaba potem znormalizować i sprawdzic poziom średni będzie prawie taki sam jak szczytowy:/ Co do brzmienia TV - polecam Polsat2 :/ Ostatnio mandaryna leciala i prawie nic slychac nie bylo:/ Dobrze ze chociaz popatrzec jest na co:)
[addsig]
**************************
Tylko czemu na zachodzie robi sie 2 wersje masteru a u nas nie? Przyklad: ostatni hit Madonny - Hung Up, porównajcie Radio edit z Album version:) A u nas wszystko co idzie do radia jest kompresowane jak na albumie:/ Proponuje nagrac polski kawalek z tunera fm prosto np do Wavelaba potem znormalizować i sprawdzic poziom średni

[addsig]
Re: Psucie nagrań przez "masteringowców"
...straszne
...
**********************
ale prawdziwe!!!!

**********************
ale prawdziwe!!!!
Jestem muzykiem z zawodu. Muzyka kręci się cały czas do okoła mnie i ostatnio fascynuje mnie nagrywanie muzy w swoim małym studiu domowym.
Re: Psucie nagrań przez "masteringowców"
......straszne
...
**********************
ale prawdziwe!!!!...
**********************
niestety

**********************
ale prawdziwe!!!!...
**********************
niestety

ROLAND JP8000, YAMAHA Motif ES6, WALDORF Blofeld, OBERHEIM MC1000/76, IBM T40, BEHRINGER BCA-2000, ALESIS M1 Active mk2, Sennheiser HD265 Linear x2... http://www.myspace.com/inthetwilightbandpl
Re: Psucie nagrań przez "masteringowców"
Ciekawe co na to Mart z Depeche Mode.
PITmaster
PITmaster
Re: Psucie nagrań przez "masteringowców"
a tak kolejna myśl która mi przyszła do głowy: możnaby też tak w ramach protekstu robić super-ciche albumy :) (szkoda, że nikt by ich nie słuchał... może zrobimy sobie taką mini-listę cichych przebojów? :D )
pozdr!.
bjortos...
**********************
Underworld - Second Toughest In The Infants :)
pozdr!.
bjortos...
**********************
Underworld - Second Toughest In The Infants :)
Re: Psucie nagrań przez "masteringowców"
Ostatnio mandaryna leciala i prawie nic slychac nie bylo:/ Dobrze ze chociaz popatrzec jest na co:)
**********************
nie wiem w ktorym momencie..
**********************
nie wiem w ktorym momencie..
the Sun Personality
Re: Psucie nagrań przez "masteringowców"
Wracajac do tematu. To przykre, ze taki los spotkal tez DM.
Kiedys jeszcze nad procesem produkcyjnym piecze sprawowal Alan Wilder, co moim zdaniem wychodzilo ich produkcjom na dobre. Teraz chlopcy z DM zlecaja takie roboty i pewnie nie do konca maja wplyw na ostateczne brzmienie plyty.
Slyszalem, ze Alan ma zabrac sie za re-mastering "101live" i czegos jeszcze - nie pamietam, poza tym to nie sprawdzone informacje.
Slucham muzyki m.in. z gatunków: ebm/industrial/electro/... i musze stwierdzic z przykroscia, ze wiekszosc nagran "wyglada" wlasnie tak jak na zalączonym przykladzie. Kolega skarzy mi sie, ze czasem nie widzi bitow w traktorze ;) Cos w tym jest.
A wracajac do DM, bardzo lubie sluchac plyty Violator, poniewaz mimo tego, ze jest nagrana "cicho", brzmi bardzo dynamicznie i slucha sie jej z wielka przyjemnoscia. Po prostu nie zostala zmasakrowana zabiegami masteringowymi. Się chwali.
Pozdrawiam.
Kiedys jeszcze nad procesem produkcyjnym piecze sprawowal Alan Wilder, co moim zdaniem wychodzilo ich produkcjom na dobre. Teraz chlopcy z DM zlecaja takie roboty i pewnie nie do konca maja wplyw na ostateczne brzmienie plyty.
Slyszalem, ze Alan ma zabrac sie za re-mastering "101live" i czegos jeszcze - nie pamietam, poza tym to nie sprawdzone informacje.
Slucham muzyki m.in. z gatunków: ebm/industrial/electro/... i musze stwierdzic z przykroscia, ze wiekszosc nagran "wyglada" wlasnie tak jak na zalączonym przykladzie. Kolega skarzy mi sie, ze czasem nie widzi bitow w traktorze ;) Cos w tym jest.
A wracajac do DM, bardzo lubie sluchac plyty Violator, poniewaz mimo tego, ze jest nagrana "cicho", brzmi bardzo dynamicznie i slucha sie jej z wielka przyjemnoscia. Po prostu nie zostala zmasakrowana zabiegami masteringowymi. Się chwali.
Pozdrawiam.