
Jest przebój i... co dalej?
-
- Posty:243
- Rejestracja:czwartek 21 paź 2004, 00:00
Dobrze napisany utwór staje się przebojem. Tak właściwie rzecz ujmując prostota i łatwość przyswojenia stanowią o tym. Dobry, przejrzysty, selektywny aranż...no i cała machina, którą trzeba uruchomić żeby ktoś to usłyszał, zobaczył. U nas nawet jeżeli materiał byłby na "światowym" poziomie i tak umarłby śmiercią naturalną...tak wogóle to przecież Ci wszyscy decydenci o tym, co wydać, a czego nie, nie mają o muzyce zielonego pojęcia. Nawet znane przypadki niewydania czegoś, co później okazywało się trafione nie uczą pokory. Po prostu cała ta sytuacja podcina skrzydła nawet najbardziej zacietrzewionym w walce o wypłynięcie na szerokie wody rodzimego, stetryczałego, chorego, nieuświadomionego szoł biznesu. Peace and love 

Re: Jest przebój i... co dalej?
...U nas nawet jeżeli materiał byłby na "światowym" poziomie i tak umarłby śmiercią naturalną...tak wogóle to przecież Ci wszyscy decydenci o tym, co wydać, a czego nie, nie mają o muzyce zielonego pojęcia...
**********************
jest takie wytarte powiedzenie o szoł biznesie w tym kraju:
gdyby Jimi Hendrix urodzil sie w Polsce, to jedyna osoba,ktora by sie nim zainteresowala bylby Marek Kotanski...
jest to jakas prawda
pozdrawiam
osa
**********************
jest takie wytarte powiedzenie o szoł biznesie w tym kraju:
gdyby Jimi Hendrix urodzil sie w Polsce, to jedyna osoba,ktora by sie nim zainteresowala bylby Marek Kotanski...
jest to jakas prawda
pozdrawiam
osa
www.osa-project.com