Ameryka a Polska

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Dagget
Posty:57
Rejestracja:środa 30 mar 2005, 00:00
Re: Ameryka a Polska

Post autor: Dagget » piątek 22 lip 2005, 01:14

Te kapele które chcą nagrywać to nagrywają. A jeśli ktoś chce ich sluchac to ich slucha. I nic dziwnego ze nie ma tego w radiu czy telewizji. Czy ktoś chcialby w radiu w poludnie uslyszeć wyżej wymienionego Slayera czy Skalpela? Moze i ktoś chcialby tylko po co? Zeby po uslyszeniu fragmentu pieknej solówki isć wyrzucić śmieci? Chyba nie o to chodzi w sluchaniu muzyki. A jeśli chodzi o muzykę "plastikową". Czy jeżeli ktoś ma troche niższą wrażliwość na ambitne dźwięki, to znaczy ze muzyka juz mu się wcale nie należy. Czy juz można go wyzywac od najgorszych? A który z Panów fascynuje sie malarstwem? Czy któryś z Panów na jakiejkolwiek wycieczce szkolnej zatrzymal sie dlużej przed jakimś obrazem. Większość z nas (oczywiście nikt sie nie przyzna) spoglądala tylko pobierznie. Więc jeśli komuś nie podobają sie wielkie dziela to powinien nie mieć możliwości kontaktu w wogóle z jakikolwiek grafiką. Kupowac gazety bez fotografii. A strony przeglądąc jako kod HTML.



Do moich kumpli przyszli ostatnio mlodzi hip-hopowcy z najnowszą ich produkcją, żeby wspomniani kumple zagrali to w audycji. Utwór byl strasznie kiepski i nie nadawal sie do wyemitowania co zostalo im delikatnie wyjaśnione. I myślicie że oni wezmą sie do pracy po takim fakcie. Oczywiście ze nie.. Pewnie poszli do domu i powiedzieli sobie: Ha! jesteśmy buntownikami, media nas olewaja ale i tak jesteśmy ekstra. To by bylo na tyle jesli chodzi o ich kariere.



Pozdrawiam.

Davi
Posty:442
Rejestracja:wtorek 05 kwie 2005, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: Davi » piątek 22 lip 2005, 01:25

...Mialem nic nie pisac, ale nie moge wytrzymac jak pojawia sie taki temat.



Jesli moge wtracic swoje zdanie to mysle, ze sprawa wyglad tak.

W naszym kraju brak dobrych akustykow, nie mowie, ze nie ma ale brak, brak dobrych realizatorow.Uklady firm sa takie a nie inne.Nie promuje sie dobrych zespolow tylko szmelc na takim poziome, ze slow admin tutaj zabronil uzywac aby to okreslic. Ja nie lubie HH ale chlopaki z LO potrafia czasem na swoim starym PC wiecej ukrecic niz "zawodowcy" itd itd szkoda gadac



Natomist popatrzcie co sie dzieje tutaj na forum. Jak sie ktos pyta o sprzet to tylko ten za 10tys bo za 5 to szmelc. Tutaj siedza ludzie, do ktorych ten temat jest dedykowany.Ile razy na forum po glowie dostaje ktos kto pyta sie o Behringera, a zobaczcie ile ludzi na tym gra i slychac super. NAgrywaja w piwnycy a nie zawodowym studio i efekt jest ok. Kurcze na wydziale jazzu czasem nagrywaja sie w pokojach i wychodzi dobry material. Ja mysle ze nam brakuje poprostu pokory, za duzo wiary w sprzet, a za malo w umiejetnosci. Mysle ze to czy bedzie procek 3000 czy 3200 za duzo nie zmieni. Natomiast sluchanie, sluchanie...... moze bardzo duzo dac.1 Sweet Noise Walk Away Agresiva 69 to nasze bandy a brzmia super. Wystarczy sluchac. Nie teoretyzowac za duzo tylko grac nagrywac i bedzie ok. Troszke uwierzyc w siebie i zamiast robic mix 2 dni zrobic miesiac ale z sercem i efekt bedzie:) Oczywiscie nie bede juz tutaj wspominal o takich polskich gwiazdach tybu Brodka czy inni grajacy z tasmy. Bylem chyba w 94 w Zabrzy gral Slayer... Nie moglem wysjc z podziwu ze graja na zywo, bo lepiej bylo sluchac niz na plycie:)...

**********************

pozdrowko przyjacielku


Awatar użytkownika
vasyl
Posty:347
Rejestracja:poniedziałek 22 wrz 2003, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: vasyl » piątek 22 lip 2005, 01:44

Ostatnie produkcje Behemotha pod względem muzyki, videoclipów, wydania to mistrzostwo świata :) chłopaki nieźle dają do przodu...





Cyprio!



**********************

A czy ktoś słyszał koncertową płytę mało znanego, francuskiego bandu Gojira? ta płyta to "The Link Alive". Jak ktoś lubi mocne i inteligentne granie to polecam, bo WARTO. Co śmieszniejsze, wydana rok wcześniej płyta z tym samym materiałem i nawet nazwą, nie ma startu do tej koncertówki.

Mistrzostwo świata.



..taka dygresja;-)


Awatar użytkownika
fabian
Posty:323
Rejestracja:środa 25 maja 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Ameryka a Polska

Post autor: fabian » piątek 22 lip 2005, 13:45

Do sprawy trzeba by podejsc od bardziej globalnej strony..



Dlaczego istnieje duza roznica pomiedzy amerykanami, a reszta swiata?? proste..



amerykanie maja po czesci "czarne" geny i w mysl zasady:



Murzyn - najwyzsza forma jednostki ludzkiej



wszystko sie zgadza..



murzyni sa najlepszi we wszystkim: sa najlepszymi sportowcami, najlepszymi wokalistami, instrumentalistami, jak nikt inny czuja muzyke, taniec, rytm..

bialasy moga tylko pozazdroscic..



szkoda, ze nie jestem murzynem..



Godbless You!!





the Sun Personality

Awatar użytkownika
Cyprio
Posty:409
Rejestracja:sobota 13 mar 2004, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: Cyprio » piątek 22 lip 2005, 14:04

murzyni sa najlepszi we wszystkim: sa najlepszymi sportowcami, najlepszymi wokalistami, instrumentalistami, jak nikt inny czuja muzyke, taniec, rytm..

bialasy moga tylko pozazdroscic..

**********************



Dziwna teoria determinizmu rasowego- widocznie Chopin był murzynem, ale się dobrze maskował... boschhhh Widzę, że lepiej, aby realizatorzy i muzycy socjologią się nie zajmowali- bo kiepsko to wychodzi...





szkoda, ze nie jestem murzynem..

**********************



Pasta do butów powinna zatuszować pewne braki- i kariera stoi otworem!!


Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: preceli » piątek 22 lip 2005, 14:10

...szkoda, ze nie jestem murzynem..



Trzech murzynów złapało złotą rybkę, która miała to spełnić im po jednym życzeniu.

- chcieć być biały - mówi pierwszy

- chcieć być biały - mówi drugi

- a ja chcieć coby oni znów byli czarni - cedzi trzeci.


[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
fabian
Posty:323
Rejestracja:środa 25 maja 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Ameryka a Polska

Post autor: fabian » piątek 22 lip 2005, 14:44



Dziwna teoria determinizmu rasowego- widocznie Chopin był murzynem, ale się dobrze maskował... boschhhh Widzę, że lepiej, aby realizatorzy i muzycy socjologią się nie zajmowali- bo kiepsko to wychodzi..

**********************



to nie socjologia.. to ewolucja i cala prawda o wspolczesnych dziejach ludzkosci..



jesli chodzi o sama muzyke, to bialasy za duzo kombinuja, spekuluja, zastanawiaja sie, mysla, filozofuja.. a murzyn wezmie trompke i po prostu zagra - amerykanskie podejscie..



amerykanska muzyka jest wyluzowana, zagrana ze swoboda, z doza iloscia radosci z grania.. nawet nie bede wspominal klasykow nowoorleanskich brzmien bluesa czy jazzu, gospel, r'n'b, soulu czu rapu.. mimo, ze stylistycznie jakze rozna ale wszystkie te gatunki maja jeden wspolny mianownik..



w usa na muzyke patrzy sie przez pryzmat samej muzyki, a na starym kontynencie przez pryzmat.. hmm..powiedzialbym praktycznosci, uzytecznosci czy pochodnych..



tak jak ktos wczesniej napisal w tym watku - polskie studia nagraniowe sa czesto o wiele bogatsze w elektrownie, niz analogiczne studia w usa.. sekret w tym, ze oni potrafia wykorzystac w 100% to co posiadaja, a my mamy duzo, a jednak caly czas narzekamy, ze czegos nam brakuje..





zebym nie wyszedl tutaj na kompletnego proafroamerykanina, powiem, ze amerykanie nie odnosza sukcesow na dwoch frontach: celtycki folk oraz progressive/epic trance :)

w calej reszcie sa arcymistrzami..



..hmm.. chociaz taki ronan hardiman ze swoim lord of the dance tez byl amerykaninem :)





Godbless You!!

the Sun Personality

poet-1
Posty:64
Rejestracja:piątek 07 lut 2003, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: poet-1 » piątek 22 lip 2005, 16:18

...chcialbym wiedziec kto inwestuje w hip-hop bo tego akurat w naszym kraju nikt nie chce wydawac...



nie mowie o jakis buraczanych przyspiewkach z wytworni umc - bo to z hiphopem ma bardzo malo wspolnego



firmy wola sprawdzonych artystow - gdzie wszystko gra jezst dobrze zrobione i gwarantuje sprzedaz przynajmniej 15 tysiecy



a hiphop?jak sprzedaz 5000 to mozesz skakac z radosci



a malolaci nic nie kupuja - sciagaja z netu i taka jest prawda...

**********************

z tego co widze w tv. MORWA jest dobrze promowana, gdzie okiem siegnac tam morwua :)



niestety, ten dobry hiphop (Tetris,Smark, Jimson itd) pozostaje wciaz w cieniu bezwartosciowej muzyki o dziwo zwanej rowniez 'hiphop' pozostaje promocja via internet, ten kto ma uslyszec ten uslyszy. jezeli kiedys zobacze taki hiphop w sklepie-kupuje.

diggin' in the crates

Awatar użytkownika
Cyprio
Posty:409
Rejestracja:sobota 13 mar 2004, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: Cyprio » piątek 22 lip 2005, 16:26



to nie socjologia.. to ewolucja i cala prawda o wspolczesnych dziejach ludzkosci..

*************



oczywiście, że socjologia (zresztą ,czym jest spojrzenie na dzieje ludzkości?- czyli zbioru grup społecznych)... Polecam zapoznać się z klasyką gatunku 'historią myśli socjologicznej' Szczepańskiego... idealnie pasujesz do XIX wiecznych teorii determinizmu rasowego, jak i geograficznego (z drobną domieszką myślenia stereotypowego i uprzedzeń) ;)



Cyprio


Awatar użytkownika
fabian
Posty:323
Rejestracja:środa 25 maja 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Ameryka a Polska

Post autor: fabian » piątek 22 lip 2005, 16:51

oczywiście, że socjologia (zresztą ,czym jest spojrzenie na dzieje ludzkości?- czyli zbioru grup społecznych)... Polecam zapoznać się z klasyką gatunku 'historią myśli socjologicznej' Szczepańskiego... idealnie pasujesz do XIX wiecznych teorii determinizmu rasowego, jak i geograficznego (z drobną domieszką myślenia stereotypowego i uprzedzeń) ;)

**********************

ale musisz, Cyprio przyznac, ze w tym co napisalem jest pewna ilosc prawdy..

niestety, socjologie znam tylko powierzchownie, natomiast wydaje mi sie, ze jestem niezlym obserwatorem..



co do myslenia stereotypowego - raczej nie, bo stereotypowo, to sie murzynow nie lubi.. uprzedzony tez nie jestem w stosunku do czegokolwiek..



determinizm rasowy?? raczej kulturowy.. moze tego nie napisalem ale mam na mysli murzynow jako pewna kulture, a nie de facto rase.. (chociaz to sie wiaze ze soba bezposrednio)



no nic.. i tak jestem calym sercem i dusza z murzynami..





Godspeed You!!

the Sun Personality

ODPOWIEDZ