Multitest 16-tu kart dźwiękowych

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
JOURESY
Posty:214
Rejestracja:wtorek 08 cze 2004, 00:00
Re: Multitest 16-tu kart dźwiękowych

Post autor: JOURESY » czwartek 12 sie 2004, 17:38

Uff!



To znaczy, że mam jej nie wyrzucać?! (Julii)



JoU

Awatar użytkownika
Hubba
Posty:585
Rejestracja:wtorek 28 sty 2003, 00:00

Re: Multitest 16-tu kart dźwiękowych

Post autor: Hubba » czwartek 12 sie 2004, 17:41

...Dlaczego nie mogę odpalić tego testu? Wszystkoe firewalle mam wyłączone, a i tak nie można załadować podstronek (w tym multitestu).



**********************

To jest powod, dla ktorego nie odwiedzam tej niewatpliwie ciekawej witryny.

Od strony technicznej rozwiazanie jest kompletnie do bani.



Hubi


Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Multitest 16-tu kart dźwiękowych

Post autor: Redakcja » czwartek 12 sie 2004, 17:52

...To znaczy, że mam jej nie wyrzucać?! (Julii)...



Zdecydowanie, sam też chyba ją sobie "przygarnę" .
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Awatar użytkownika
cichydd
Posty:624
Rejestracja:poniedziałek 24 cze 2002, 00:00

Re: Multitest 16-tu kart dźwiękowych

Post autor: cichydd » czwartek 12 sie 2004, 18:09

A mnie bardzo ciekawi jak wypadłyby karty E-mu Creative z serii M czyli te z lepszymi konwerterami. W sumie ciekawy test ale nie traktowałbym go raczej jak wyroczni, tu siła sugestii pewnie była ogromna choc zaskoczyło mnie że w jednym przypadku człowiek poznał że to ta sama karta drugi raz wystapiła w teście. Njabardziej zdziwiło mnie niewielkie powodzenie Lynxa, w końcu to karta uchodzaca za wzorcową.

Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Multitest 16-tu kart dźwiękowych

Post autor: Redakcja » czwartek 12 sie 2004, 19:03

...A mnie bardzo ciekawi jak wypadłyby karty E-mu Creative z serii M czyli te z lepszymi konwerterami...



W numerze wrześniowym zamieścimy test pakietu E-mu EmulatorX Studio w skład którego wchodzi ta karta. Jedyne, co mogę już teraz zradzić to ... oprócz podobnego wyglądu i interfejsu, karty te brzmieniowo nie mają ze sobą nic wspólnego.



...W sumie ciekawy test ale nie traktowałbym go raczej jak wyroczni, tu siła sugestii pewnie była ogromna...



Jest jeszcze coś. Jest lato, urlopy i ciężko kogoś "utrafić". Autor testu mając to na uwadze (wykonując mrówczą pracę - nie jest grafologiem) w dosłowny sposób przytoczył nasze opinie z odsłuchu. Z pewnością gdyby każdy z nas mógł je rozwinąć na potrzeby publikacji łatwiejsze byłoby ogarnięcie tego materiału przez czytających. Sugestia zawsze jest ogromna, a w przypadku "ślepych" testów szczególnie. Dlatego też absolutnie nie należy tych testów traktować jako wyroczni, a raczej jako czysto subiektywne opinie ludzi, którzy coś tam jednak w swym życiu już słyszeli .



...Njabardziej zdziwiło mnie niewielkie powodzenie Lynxa, w końcu to karta uchodzaca za wzorcową....



Bo na taką zasługuje. Ale przecież nie każdemu musi się podobać jej brzmienie , a tylko to właśnie ocenialiśmy. Pomiary zostaną zamieszczone troszkę później. Pełny test zamieścimy także w naszym magazynie.
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Awatar użytkownika
yaniki
Posty:488
Rejestracja:niedziela 03 sie 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Multitest 16-tu kart dźwiękowych

Post autor: yaniki » czwartek 12 sie 2004, 20:23

Dla mnie interesujące są opinie na temat Echo Mia - karta za wzorcową nie uchodzi, a tu proszę...



Kto wie, może wkrótce pojawią się wtyczki VST lub podobne symulujące zniekształcenia wprowadzane przez różne karty dźwiękowe

Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Multitest 16-tu kart dźwiękowych

Post autor: Redakcja » czwartek 12 sie 2004, 20:31

... ten Model ADAM -ow to praktycznie ulepszone NS 10 ...



Jakoś przeoczyłem ten fragment. Jak już wspomniał oduck firma sama sobie zrobiła małe "kuku" stawiając je obok NS 10. Powiem więcej: absolutnie nie miała racji (na szczęście dla swoich "Adasiów"), to zupełnie inne monitory.


[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Ryba
Posty:133
Rejestracja:wtorek 12 mar 2002, 00:00

Re: Multitest 16-tu kart dźwiękowych

Post autor: Ryba » czwartek 12 sie 2004, 20:54

...po przeczytaniu mam pytanko - jak odtwarzany byl george duke? z cdromu, winampa, foobara, cubase? bo to tez ma chyba spore znaczenie przy tak wnikliwej ocenie



a moze jeszcze drugie pytanie - jaki wp[lyw na test moze miec sposob realizacji nagrania orkiestry ? rozumiem, ze wszyscy byli zaskoczeni, ze to tak ladnie brzmi skoro sprzet byl mocno budzetowy, ale moze odsluch niezgranego i niezmasterowanego materialu zaowocowal, ze czesc "minusow" nie byla wina kart, a bardziej wypadkowa nagrania i rejestratora? (zwlaszcza, ze sprzet nagrywajacy byl blizniaczy testowanemu?)



ah, i na koniec jeszcze trzecie, bo mi sie nasunelo - czy mimo ukrycia przed testerami tozsamosci kart, ukryty byl rowniez podzial na polki cenowe , czy tez karty byly odsluchiwane grupami? (w sensie, ze "teraz sluchamy kart z polki takiej a takiej")?



ale generalnie gratuluje dociekliwosci i inicjatywy, popieram takie dzialania, bo wiem (wniosujac z kilkuletniej edukacji w zakresie solfezu barwy), ze prowadza one do bardzo konstruktywnych wnioskow, a i rowniez bardzo wzmacniaja fundamenty warsztatu realizatorskiego...

**********************

Wszystkie materiały dżwiękowe to były wave'y odtwarzane w Cubase SX

Czy byłem zaskoczony jakoscią Serenady? Hmm... nie . Po prostu był to surowy materiał, bez upiększeń z całą masą drobnych śmieci artykulacyjnych słyszalnych na tym etapie produkcji. Każda z tych kart "pokazywała" te szczegóły w inny sposób lub ich w ogóle nie zaznaczała. Wiem jak brzmią takie artefakty muzyczne, bo sam grywałem w orkiestrze symfonicznej, czy kameralnej, tego w końcowej produkcji nie ma. Moim zdaniem właśnie dzięki temu fragmentowi Serenady ten test był dla mnie wiarygodny.

Aby było śmieszniej sam mam kartę firmy Rme, tylko inny model i po przesłuchaniu karty Rme, która uczestniczyła w tym teście, hmm ... mój wybór może padłby na zupełnie inną firmę.

Karty były pogrupowane cenowo, czyli: "a teraz grają te w przedziale od ... do ...".

Poz. Ryba.

Awatar użytkownika
Sroka
Posty:652
Rejestracja:piątek 05 wrz 2003, 00:00

Re: Multitest 16-tu kart dźwiękowych

Post autor: Sroka » czwartek 12 sie 2004, 23:30

Skrót myślowy, nie było czasu na rozpisywanie się. Chodziło mi o to, że w tej prezentacji odniosłem wrażenie, jakby skrzypek lepiej posmarował kalafonią smyczek, więcej było słychać szczegółów w jego brzmieniu.

...

**********************

Sorry ale musze sie odezwać.

Ubawiłem się co nie co czytając niektóre wypowiedzi.

np.

– Fazy do d... Kiepsko

– (wyszedłem na chwilę)

– Poszło dołem, kubeł środkiem. Więcej szczegółów w dolnym paśmie – słychać lekkie niestrojenie w altówkach i nie tylko

– Lepiej pogłosy? Chyba lepsze oddanie akustyki sali. Brzydki atak.

– Bez blasku, mało atrakcyjnie ale równo

– Piasek w dolnym środku

Zastanawiam się, po co został zrobiony ten test dla zabawy?

A poza tym, dlaczego ja nic nie wiem o szanownych jurorach. Kto oni są, jakie mają doświadczenie zawodowe? Mnie się wydaje, że to pierwsze piec stron to powinno być o tych, co przygotowali ten test, aby można było po przeczytaniu go uwierzyć w skuteczność opinii.

Może ja zrobię tez taki test posadzę kolegów z pracy a mam nawet ciemnoskórych, no i może wujka on też ma wąsy czy będzie wiarygodniej?

Wydaje mi się ze taki test powinni oceniać ludzie, którzy jak to się mówi " z nie jednego pieca chleb jedli". Jakaś praktyka zawodowa, co najmniej 10 lat doświadczeń. Ja nie mówię, że ci, co to oceniali są amatorami, ale też nie mogę powiedzieć ze są zawodowcami, bo ja ich nie znam.



Powinni usiąść ludzie najlepiej nie znający się w ogóle i ocenić bezstronnie to, co słyszą. Po za tym, aby porównać każda kartę z każdą to trzeba by było przydzielić jeden komputer na jedną kartę wpiąć to wszystko przez mikser i odpowiednim "hebelkiem" w mikserze zmieniać kolejny interface.

A czy na przykład sposób siedzenia przed stanowiskiem odsłuchowym nie ma znaczenia, bo mnie się wydaję że ma. Każdy odsłuchujący powinien siedzieć tak, aby głośniki grały kierunkowo w ten sam sposób dla każdej osoby.

A nie tak, że jeden siedzi z boku następny z tyłu a jeszcze inny po środku wydaje mi się ze już sposób siedzenia i ustawienia monitorów względem głowy daje inne wrażenie odsłuchowe.



Może mi to ktoś wyjaśnić.



Pozdrawiam, Sroka
Nie jestem muzykiem, ale jestem na forum, bo lubię zadawać pytania!!!

Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Multitest 16-tu kart dźwiękowych

Post autor: Redakcja » piątek 13 sie 2004, 00:01

...Sorry ale musze sie odezwać...



Sorry Sroka, ale masz najwyraźniej problem ze zrozumieniem czytanego tekstu.

Przeczytaj jeszcze raz uważnie sam test, wszystkie wypowiedzi, przejrzyj nasz artykuł a znajdziesz odpowiedzi na wszystkie swoje pytania i wątpliwości.
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

ODPOWIEDZ