Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
-
Hardi
- Posty:692
- Rejestracja:sobota 03 maja 2003, 00:00
Re: Najgorsze dla muzyka?
Post
autor: Hardi » środa 12 lis 2003, 10:26
Quote:
|
To był jakis klub , niepamietam za bardzo gdzie i kiedy ... stalismy dosyc blisko ludzi na samym progu niskiej sceny sceny , nagle ( Fanka) podskoczyła i koledze zciagneła spodnie razem z majtkami ....... obciach na całego , potem temu samemu koledze zwiazali sznurowki , biedak poleciał w ludzi , moze smieszne ale wtedy wydało mi sie najgorszym momentem w zyciu
|
|
A ten kolega miał ubrany dres czy co? Ja mam zawsze spodnie na guziki i pasek w tych spodniach, więc tak łatwo nikt mi ich nie ściągnie

Pewnie gdyby zdjęła mu spodnie po koncercie w garderobie, to by się cieszył – he he he he
gadu-gadu 4021735
-
Master
- Posty:1390
- Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00
Post
autor: Master » środa 12 lis 2003, 12:05
A ten kolega miał ubrany dres czy co? Ja mam zawsze spodnie na guziki i pasek w tych spodniach, więc tak łatwo nikt mi ich nie ściągnie

Pewnie gdyby zdjęła mu spodnie po koncercie w garderobie, to by się cieszył – he he he he

...
**********************
a szelki i pampersy tez masz ?
moze i po koncercie tez mu zdjeła...... nie wiadomo
-
Hardi
- Posty:692
- Rejestracja:sobota 03 maja 2003, 00:00
Post
autor: Hardi » środa 12 lis 2003, 12:09
Quote:
|
a szelki i pampersy tez masz ?
moze i po koncercie tez mu zdjeła...... nie wiadomo
|
|
Pampersy nosiłem jak byłem małym dzieckiem, a szelki będę nosić jak będę starym dziadkiem
gadu-gadu 4021735
-
Jackart
- Posty:63
- Rejestracja:środa 14 sie 2002, 00:00
Post
autor: Jackart » środa 12 lis 2003, 12:20
Wyadaje mi się że najgorszą rzeczą jaka może się przydarzyć muzykowi jest śmierć
-
yaniki
- Posty:488
- Rejestracja:niedziela 03 sie 2003, 00:00
-
Kontakt:
Post
autor: yaniki » środa 12 lis 2003, 14:32
...Wyadaje mi się że najgorszą rzeczą jaka może się przydarzyć muzykowi jest śmierć ...
**********************
Trudno sie nie zgodzic

-
spiker
- Posty:1211
- Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00
Post
autor: spiker » środa 12 lis 2003, 15:24
Dlaczego? W chórach niebiańskich też można pomuzykować

Jakieś trąby, cytry i liry i cymbały grzmiące....
no chyba że komuś przyjdzie polecieć w przeciwną stronę...
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...
-
DogHead - Posty:625
- Rejestracja:czwartek 05 cze 2003, 00:00
Post
autor: DogHead » środa 12 lis 2003, 15:46
...Wyadaje mi sie˛ z˙e najgorsza˛ rzecza˛ jaka moz˙e sie˛ przydarzyc´ muzykowi jest s´mierc´ ...
**********************
Z punktu widzenia zycia

osobistego to pewnie tak, ale dla wielu byl to istotny krok w karierze.
-
Hardi
- Posty:692
- Rejestracja:sobota 03 maja 2003, 00:00
Post
autor: Hardi » środa 12 lis 2003, 15:58
Quote:
|
Wyadaje mi się że najgorszą rzeczą jaka może się przydarzyć muzykowi jest śmierć
|
|
To dotyczy chyba wszystkich ludzi, a nie tylko muzyków
gadu-gadu 4021735
-
DogHead - Posty:625
- Rejestracja:czwartek 05 cze 2003, 00:00
Post
autor: DogHead » środa 12 lis 2003, 16:12
...obs?uga baaardzo znanej Poznan´skiej firmy nag?os´nieniowej czesto upaja sie˛ w trakcie koncertów, bo twierdzi z˙e to "otwiera uszy"
...
**********************
O kogo Ci chodzi? Bo w Poznaniu sa Dwa Michaly - jeden duzy, drugi maly...
-
DogHead - Posty:625
- Rejestracja:czwartek 05 cze 2003, 00:00
Post
autor: DogHead » środa 12 lis 2003, 16:37
Raczej dwa razy mniej (i w tym jest problem)
PS. To ktory to byl Michal ? (pomijajac juz to ze zaden z nich sie tak nie nazywa)