Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
Feefrock
Posty:720
Rejestracja:sobota 12 mar 2005, 00:00
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: Feefrock » poniedziałek 24 mar 2008, 14:37

Nawet na trójce czasem poleci ONE REPUBLIC, i inne takie.

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
ONE REPUBLIC - Rewelacja, Ty sie koniecznie wypisz z tej dyskusji





senjin
Posty:405
Rejestracja:poniedziałek 26 wrz 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: senjin » poniedziałek 24 mar 2008, 14:37

...No dobrze - już rozumiem Wasz punkt widzenia. Po prostu nie wziąłem wcześniej pod uwagę, że ktoś na tym forum może nazwać prawie nagą laskę kręcącą tyłkiem artystką wzruszającą i zapierającą dech (a pewnie przede wszystkim działającą na narządy niezwiązane z oddychaniem). Widać nie pasuję do współczesnego społeczeństwa, bo są rzeczy, które poruszają mnie bardziej....
**********************
Odwracasz kota ogonem. Po pierwsze imputujesz nam, że lubimy muzykę Rihanny -- myślę, że większość z nas nie lubi (choć może warto docenić, że w przeciwieństwie do wielu innych gwiazd wielkich potrafi zaśpiewać koncert bez playbacku). Po drugie, sugerujesz, że spieramy się o to, czy ta muzyka jest dobra. Oczywiście, że jest prosta i dostosowana do gustów słuchaczy, którymi większość z nas nie jest. Rzecz w tym, że autor wątku miesza w to takie wielkie słowa jak "honor"... Bez przesady! Rihanna tłucze kasę jak umie, może się jej nam muzyka nie podobać, ale czy w muzyce chodzi o bronienie honoru? Myślę, że nie, podobnie jak nie chodzi o ilość akordów, metrum i inne techniczno-rzemieślnicze sprawy.

Awatar użytkownika
Mayewsky
Posty:279
Rejestracja:poniedziałek 04 lis 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: Mayewsky » poniedziałek 24 mar 2008, 14:39


Fajnie, niech bedzie ze masz racje - ale jaki to jest dowod przeciwko temu na co zwracamy uwage? Sugerujesz, ze dzisiejszy poziom wiele nie odbiega od standardow z przed 20-30 lat?...
**********************

sugeruje, ze dzisiaj ludzie reprezentują dużo wyższy poziom i to zarówno kompozytorzy jak i wykonawcy. Utwory są bardziej skomlikowane, a np. wokalisci spiewają wyżej, lepiej ostrzej.

Mimo wszystko, to z całym szacunkiem dla muzyków np. z Dream Theatre (bardzo ich lubie), to ich kawalów za 10 lat nike nit nie bedzie pamiętal, a Satisfacion - Rolling Stonesów (Których nielubie), będa pamiętac i za 100 lat pomimo iż poziom gry "stonsów" do DT jest jak mówj wokal do Pana Janusza Radka.

Przykładów takich można by mnożyć ......
Mayewsky

(GG - 4039365)

Awatar użytkownika
ast
Posty:621
Rejestracja:środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: ast » poniedziałek 24 mar 2008, 14:41

.........Ja wtedy w ilosciach hurtowych trzaskalem covery tych utworow dla kasy i nie uwazam, zeby to byla wiele wieksza sztuka niz Rihanna.
.........................................................................

No te jeszcze jeden swiatowy megaHICIOR i niech Ci bedzie, ze wspolczesne hiciory nie sa mniej oryginalne, gorsze od tamtych :)

http://www.youtube.com/watch?v=Hv0azq9GF_g...
**********************
No i czego ma to dowodzic? Ze Tobie sie to bardziej podoba... Zachowajmy proporcje, bo to wszystko to jest TO SAMO! Nie ma zadnych roznic! Nie widzicie i nie slyszycie?...
**********************
Ja slysze. :) Slysze, ze to obiektywnie jest ZUPELNIE inna liga...
**********************
Krótko mówiąc - kiedyś dla kasy robiono lepsze piosenki niż teraz Ale właśnie z powodu tego, że ich głównym celem był zarobek, równanie w dół i ciągłe pogarszanie się jakości mainstreamu było chyba nieuniknione - minimalizacja kosztów. Skoro 'klient' nie wymaga, to można sobie odpuścić a kasa i tak leci....
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

Awatar użytkownika
wishmaster
Posty:287
Rejestracja:piątek 30 mar 2007, 00:00

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: wishmaster » poniedziałek 24 mar 2008, 14:41

Ps. a swoja droga to az monitor oplulem z radosc na Twoje kategoryczne
NIE MA ROZNICY (w poziomie artystycznym) pomiedzy Wuthering Heights
Kate Bush a taka Umbrella Rhianny :)
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: matiz » poniedziałek 24 mar 2008, 14:50

Zachowajmy proporcje, bo to wszystko to jest TO SAMO! Nie ma zadnych roznic! Nie widzicie i nie slyszycie?...
**********************
Ja slysze. :) Slysze, ze to obiektywnie jest ZUPELNIE inna liga...


Obietywnie JA - dobre

Ale przeczytaj, co napisalem - PROPORCJE!
Poruszamy sie w zakresie milimetrow na koncu miarki przynajmniej metrowej. Ja tez wole Carpentersow niz Rihanne, ale ich wlasnie dziela milimetry. Dyskutujac o tych milimetrach zatracamy perspektywe. Zrozumiem, gdy jako przeciwwage dla Rihanny podamy konkretne wykonania Chopina czy symfonie pod konkretna batuta... ale syntezatorowy pop z lat osiemdziesiatych?!? Albo gitarowe granie na trzech funtach?
Muzyka ma wzbudzac emocje. Wzbudza rozne, jak widac...

Awatar użytkownika
Mayewsky
Posty:279
Rejestracja:poniedziałek 04 lis 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: Mayewsky » poniedziałek 24 mar 2008, 14:50

zakulisowe, ktoś napisał o madonnie i jej ciężkiej pracy. Nie wiem kto z was słyszał jej wypowiedź że największym plusem tego że stała się wielka gwiazdą jest to, że już nie będzie musiała obciągać starym piernikom. Ta ciężka praca o której wielu z was pisze to nic innego jak konsekwentne dawanie tyłka tam i tam, aby dostać się na szczyt. **********************

Jezeli poziom wrażliwości na sztukę jest równy poziomowi inetlektu autora to ja sie przerzucam na Rihuane.
Mayewsky

(GG - 4039365)

Awatar użytkownika
wishmaster
Posty:287
Rejestracja:piątek 30 mar 2007, 00:00

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: wishmaster » poniedziałek 24 mar 2008, 14:51

sugeruje, ze dzisiaj ludzie reprezentują dużo wyższy poziom i to zarówno kompozytorzy jak i wykonawcy. Utwory są bardziej skomlikowane, a np. wokalisci spiewają wyżej, lepiej ostrzej.
.........................................................

ech...
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: Zbynia » poniedziałek 24 mar 2008, 14:53

ech sie rozpisaliscie
pamietajcie ze wielcy artysci jeszcze te 100(150) lat temu szli do grobu pusci w ryj.......a slawni stawali sie po smierci

co z tego ze jej kawalek jest prosty?ale jest bardzo fajny a w prostocie sila - wydaje mi sie ze bardziej tu kogos zzrera zazdrosc ze zarobil ten kawalek gruba kase a jest na loopie
a swiat sie niestety sprowadza do kasy - z roku na rok coraz bardziej

i jesli ktorykolwiek z was mialby taka mozliwosc zarobic kupe kasy na glupim loopie to by skorzystal - a jak nie to jest zwyczajnym glupkiem bo tu nie chodzi o szacunek czy honor(nikt d... nie daje zeby ten loop jeszcze gdzies polecial)

tasiorowski nie mieszaj w to polityki - bo jesli sadzisz ze radio musi puszczac papke zeby sie utrzymac to jestes w bledzie - sluchacze na dobre radio sie znajda bez problemu - a papke sie przelacza albo nie slucha
pozatym dosc utrzymywania mediow z naszej kieszeni - i tak maja tyle kasy ze bez problemu same sie utrzymaja(tak offtop)

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: Zbynia » poniedziałek 24 mar 2008, 14:57

i na koniec- wy tu tworzycie jakies wywody a producent tego kawalka ma was gdzies smieje sie z takich jak wy i wlasnie kupil sobie jakiegos kozackiego lexusa i patrzy z pogarda.......

ODPOWIEDZ