Dekadencja

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
PiotrK
Posty:1517
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00
Re: Dekadencja

Post autor: PiotrK » poniedziałek 22 gru 2008, 14:51

...Pozostaje pytanie, czy lepiej wierzyć Hollywoodowi, czy długiej tradycji filozoficznej.

Długa tradycja filozoficzna jest pełna sprzeczności, przeciwstawnych poglądów, wybitnych umysłów oraz również zwykłych szarlatanów. Ale nawet Ci najwybitniejsi nie mieli nigdy monopolu na nieomylność.



### I to jest powód, by Hollywood, czy inne aspekty szołbiznesu, ten monopol już miały?



Dlaczego akurat większość ma mieć rację?

Większość niezwykle rzadko ma rację. O ile kiedykolwiek. Tak samo, jak nie ma żadnego człowieka, który ma zawsze rację. Albo ma prawo decydować, czym jest racja. Wiedza jest zawsze ograniczona.



### Wiedza tak, ale już refleksyjna analiza może mieć rozpostarte skrzydła. Tymczasem dzisiaj nie tylko wydaje się niemodna i wyśmiewana, ale i spotyka się z agresywnym ostracyzmem.



Czy nam się aby fora nie pomyliły?...


### Wciąż dyskutujemy na temat "Dekadencja", czyli jest w porządku.

Nie byłoby dziś "takiej samej muzyki" ("hollywoodzki wzorzec metra", ha, ha), albo z drugiej strony narzekającej, frustracyjnej dekadencji, gdyby właśnie ludzie mieli wolność decydowania o swych wyborach i stanowienia o sobie. Tymczasem myśl jest krępowana (bo nie pasuje do "ogólnego wzorca powszechności"), łącznie z tutejszymi atakami.

[addsig]
[Użytkownik usunął konto]

Awatar użytkownika
ast
Posty:621
Rejestracja:środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: Dekadencja

Post autor: ast » poniedziałek 22 gru 2008, 15:17

......Pozostaje pytanie, czy lepiej wierzyć Hollywoodowi, czy długiej tradycji filozoficznej.

Długa tradycja filozoficzna jest pełna sprzeczności, przeciwstawnych poglądów, wybitnych umysłów oraz również zwykłych szarlatanów. Ale nawet Ci najwybitniejsi nie mieli nigdy monopolu na nieomylność.



### I to jest powód, by Hollywood, czy inne aspekty szołbiznesu, ten monopol już miały?

...
**********************
Z pewnością nie. Ale nie znaczy to również, że ma go akurat szkoła filozoficzna której jesteś "wyznawcą".




I skontentuj, że lekceważenie autorytetów i tani bunt opluwania tradycji ************************
Ale Vivaldiego to już wolno, tak? Bo jest "niesłuszny" w myśl wyznawanej przez Ciebie (jednej z wielu, jak zauważył SEBSON często "niekompatybilnych") szkoły filozoficznej?
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Dekadencja

Post autor: matiz » poniedziałek 22 gru 2008, 15:29

Ale jaja
Jak widzicie jakiegos fachowca, nie wiem, dekarza lub innego budowlanca, to tez mu wmawiacie, ze nie potrzebuje hilti, bo jakby popracowal troche chinczykiem za 35PLN z supermarketu, to by sie wyzwolil i zrozumial?

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty:1517
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Dekadencja

Post autor: PiotrK » poniedziałek 22 gru 2008, 15:31

.... I skontentuj, że lekceważenie autorytetów i tani bunt opluwania tradycji ************************
Ale Vivaldiego to już wolno, tak? Bo jest "niesłuszny" w myśl wyznawanej przez Ciebie (jednej z wielu, jak zauważył SEBSON często "niekompatybilnych") szkoły filozoficznej?
...
**********************

Z Vivaldim jest ten problem, że powołuje się na niego prawie każda miss, gdy na konkursie piękności, pytana o swe zainteresowania, jednym tchem go wymienia. Zaraz, oczywiście, obok sportu i podróży.

Jestem przekonany, że każdy z wyrobionym jako tako sądem smaku szybko zauważy, że Vivaldi, to takie "disco - polo", które legło na półce dzieł symfonicznych, idealnie pasujące do mieszczańskich gustów. W ogrodzie gipsowy krasnal (dzisiaj częściej już pomnik JPII), na ścianie widoczek wiedeński, a w odtwarzaczu... Vivaldi właśnie ("w końcu jesteźmy elitom, co to fila słuchać nie będziem, ino klasykem").


[addsig]
[Użytkownik usunął konto]

Awatar użytkownika
SEBSON
Posty:217
Rejestracja:poniedziałek 01 paź 2007, 00:00

Re: Dekadencja

Post autor: SEBSON » poniedziałek 22 gru 2008, 15:35

A WIĘC :

[W kontekście powyższej wypowiedzi, zwłaszcza chwalącej komercyjne gnioty Hollywood, czy inne KloZetowe Schillery i Prodigy, bardzo naiwnie wygląda kontrastująca z takimi Twoimi poglądami ta wypowiedź:

"I jak nikt - czuje się człowiekiem wolnym,wyzwolonym,ABSOLUTNIE NIEZMANIPULOWANYM,A WRĘCZ ZALANYM MOŻLIWOŚCIAMI DOWOLNEGO WYBORU!"]

- TAK. Bardzo naiwnie wygląda - w TWOIM rozumieniu rzeczywistości. Dalej :

[Jednak weź pod uwagę, że subiektywne odczucie ("czuję się") nie jest kompletnie tym, co obiektywna prawda. Nawet, jeśli coś Ci się wyjątkowo wydaje, a powszechny ton świadomości w tym Cię utwierdza, marketingiem chwali i usypiającymi reklamami głaszcze po głowie.]

- Poza tym,że wypowiedziales tę sekwencję do człowieka,który WOGÓLE nie ogląda reklam,jest to bzdura wskazująca na jednostkę chorobową o średnio zaawansowanym potencjale schizofremicznym z Twoim udziałem. Dalej :

[Jednak choć w jednym masz wielką siłę i przewagę: większość zmanipulowanego gminu otaczającej nas rzeczywistości jest po Twojej stronie, dlatego tak odważnie sobie tutaj poczyniasz, do tego zwyczajnie kłamiąc, wkładając mi w usta słowa, jakich nigdzie nie wypowiedziałem ("Sebson dał się wkręcić.."].

- Czysta manipulacja z Twojej strony charakteryzująca chorobliwą manią uwłacznia.To przykład czym kończy się wizyta PiotraK.na forum dotyczącego wpływu bardzo wydajnej konstrukcji komputera,na komfort i stabilność pracy z oprogramowaniem,co nie powinno być wiązane bezpośrednio z wartościowaniem muzyki,a jedynie z niezakłócalnością i możliwościami jej kreowania,na co wcześniej odpowiadałem.To było przedmiotem dyskusji.Wplątywanie w to manipulacji marketingowych nie miało najmniejszego sensu ,bo JM zaznaczył OD RAZU :" No dobra,załóżmy,że mamy...."stąd kojarzenie arcywydajnych maszyn z Dekadencją uważam za nieporozumienie.To tak jakby narzekać,że korzystanie z koparki w firmie ma wpływ na zubożenie kontaktów międzyludzkich,bo nie kopie się w ziemi wspólnie tępymi łopatami.
Masz problemy z inteligencją i rozumieniem tekstu,nie jesteś w formie Piotr.Nie stawaj narazie z Dodą do testu IQ..Przeczytaj w kolejności : JM,potem - mój pierwszy post i dalej znowu JM - i Twój drugi(bo pierwszy był o młotku i Janku)..Dalej:

[do tego zwyczajnie kłamiąc, wkładając mi w usta słowa, jakich nigdzie nie wypowiedziałem ("Sebson dał się wkręcić).."].

Rozumię,że stąd Twoja wątpliwość co do mojej wiarygodności,cyt:
"Piotr przejaskrawia, ale czasem mam wrażenie, że robi to celowo, by pobudzić innych do myślenia. I to jest dla mnie w porządku, bo zawsze lepiej myśleć niż tylko konsumować.
### Zgadza się! Na ekstremach łatwiej unaocznić pewne sprawy.Sebson za bardzo daje się wciągać w uszczegóławianie..."

Chodziło Ci zapewne o zbyt szczegółowość moich postów.Trudno.Uważałem to za konieczność.Mnie do myślenia nie pobudzasz.
Bo to JAWNE odwracanie kota ogonem i trampolina do płynnego przejścia (przymknięcia oka) nad moją merytoryką dotyczącą Twojego działania.

Dalej :
[A o tym, że w swym wielbionym relatywizmie, tanią rozrywkę mieszasz z kreacjami kultury (czyt. sztuką), już pisałem. I to jest największy problem, dlaczego ta dyskusja tak Ci się rozłazi, a moje teksty uwierają Cię, jak kamyk w bucie.]

Ta dyskusja rozeszła się,tylko i wyłączie Tobie.Sztuki w Twoim rozumieniu już słuchałem(kawałek Richtera,Schultza i Lisy) - MrExplosion też.I powtórzę Ci - NIE KOMPROMITUJ SIĘ,bo niektórzy cenieni forumowicze nawet nie chcieli do tego przystawiać Umbrelli.zabieraj te swoje skale i klasyfikacje bo zaczynasz mnie nudzić.

Butów z kamykami nie wkładam - chyba,że wskakują tam same.

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty:1517
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Dekadencja

Post autor: PiotrK » poniedziałek 22 gru 2008, 15:37

...Ale jaja
Jak widzicie jakiegos fachowca, nie wiem, dekarza lub innego budowlanca, to tez mu wmawiacie, ze nie potrzebuje hilti, bo jakby popracowal troche chinczykiem za 35PLN z supermarketu, to by sie wyzwolil i zrozumial?
...
**********************

Już Ci kiedyś na to odpisywałem. Jest mnóstwo możliwych wyborów. Tymczasem podzielono sobie świat tak, by mieć alternatywę między dziadowskim chińczykiem i marzyć o drogiej "Hilti". A jeszcze lepiej wziąć na nią kredyt na 30 lat, "analitycy finansowi" pomogą.

Przecież zawsze mozna poszukać choćby średniej półki i kupić wiertarkę holenderską za około 150 zł. No, ale jej praktycznie nie reklamują i prasa nie opisuje, a koledzy nie mają. Wstyd przecież będzie tak samemu wiercić, no nie?

[addsig]
[Użytkownik usunął konto]

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty:1517
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Dekadencja

Post autor: PiotrK » poniedziałek 22 gru 2008, 15:44

...A WIĘC :
[...]
Butów z kamykami nie wkładam - chyba,że wskakują tam same.
...
**********************

Wiesz co, Sebson? Myślałeś kiedyś, żeby porzucić muzykę i zostać eseistą? Redakcje "Bravo-Girl", "Gali" i tym podobnych łam, pełne są podobnie zdolnych grafomanów, piszących strumieniowo.

Wspomniałem wyżej o sofizmacie. I idealnie w niego brniesz, miast AdamaZ, któremu niesłusznie widać się dostało.


[addsig]
[Użytkownik usunął konto]

Awatar użytkownika
SEBSON
Posty:217
Rejestracja:poniedziałek 01 paź 2007, 00:00

Re: Dekadencja

Post autor: SEBSON » poniedziałek 22 gru 2008, 15:53

Za ujęcie zdań,do których sie odoszę w ostatnim poście,jedynie separując je nawasem kwadratowym,mogę wyrazić ubolewanie.Reszty Twojej wypowiedzi nie chce mi się komentować.

Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Dekadencja

Post autor: Pan_Jabu » poniedziałek 22 gru 2008, 15:56

### I to jest powód, by Hollywood, czy inne aspekty szołbiznesu, ten monopol już miały?

Nie, ale na pewno Ty uzurpujesz sobie prawo do monopolu na rację, wraz z tą częścią "tradycji filozoficznej", którą reprezentujesz.

Więcej pokory.

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty:1517
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Dekadencja

Post autor: PiotrK » poniedziałek 22 gru 2008, 16:33

...### I to jest powód, by Hollywood, czy inne aspekty szołbiznesu, ten monopol już miały?

Nie, ale na pewno Ty uzurpujesz sobie prawo do monopolu na rację, wraz z tą częścią "tradycji filozoficznej", którą reprezentujesz.

Więcej pokory
....
**********************

Tylko widzisz, zacytuję jeszcze raz, co napisałem na 2-ej stronie, choć już widzę, zapętlamy tę dyskusję:

"Cały paradoks polega na tym, że z mej strony, w tej kwestii, na hipotetycznym myśleniu się kończy, tymczasem spolegliwi "sprzymierzeńcy własnych grabarzy" jak najbardziej, na naszych oczach, swe idee wprowadzają właśnie w czyn. Z manipulacją i "jedynie słysznym systemem bez alternatywy" na czele..."

Zaraz wszyscy znów rozejdziemy się do domów, ucałujemy żony, kto ma, wyjdziemy z psem, jeśli jeszcze się nie załatwił i... ja dalej sobie praktycznie sam będę "walczył" o wolność do refleksyjnej analizy, a większość z Was... włączy hollywoodzki film z "rewelacyjnymi" zimmermanami, odpali Radio KloZet z Prodigy (albo kupi ich koszulkę z nadrukiem najnowszej płyty, która premierę będzie miała w lutym), będzie marzyła o "wypasionym" komputerze, albo zbierała na jego kredyt, z wypiekami na twarzy przeczyta test o najnowszym, jedynie słusznym kompresorze analogowym w cenie dobrego samochodu, będzie uważała, że Vivaldi, to symfoniczny klasyk, godny nabożnej czci, no i oczywiście będzie powtarzała jak mantrę, jak w końcu mówią "wszędzie wkoło": "że o gustach się nie dyskutuje, a nie to dobre, co dobre, tylko, co się komu podoba." Nie widzicie tego? Ślepy by nie zauważył tych stadnych zachowań. Jedna koza ogon unosi, a reszta za nią...

[addsig]
[Użytkownik usunął konto]

Zablokowany