Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
tomak
Posty:176
Rejestracja:czwartek 11 kwie 2002, 00:00
Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: tomak » poniedziałek 31 sty 2005, 19:09

Nowoczesne mirniki ktore kosztują fortune dlatego żadna telewizja nie decyduje sie na takie rozwiązanie. hehe, wystarczy napisac prostą wtyczke przez którą przepuszcza się sygnał sumy wydawanej do emisji analizującą sygnał pod wględem poziomu głośności i odpowiednio go korygując. Ale mi filozofia, Pentium 300 Mhz, z dobrą kartą za 600 zł i na bezpiecznym systemie. Wrazie zwisu Widy czy Linuxa miec zabezpieczenie i rownolegle prowadzic sygnał bez obróbki - wrazie awarii szybko przełączyć. Koszt okolo 1000 zł. No ale ktos taka wtyczke musi napisac, chyba ze juz napisał.



...

**********************

Bez jaj, emisja z Sound Blastera??, rozumiem ze homerecording sie rozwija ale bez przesady. telezwizja powinna spelniac pewne normy jakosci. Przykladem niech bedzie BBC. Raczej powinnysmy sie oburzac ze za pieniadze podatnikow albo reklamodawcow ktorzy atakuja nas swoimi inwazyjnymi spotami, telewizja nie kupi porzadnego miernika za pare tysiecy dolarow, a nie ze nie postawi komputera za 1000 z jakas badziwna wtyczka. Ja takiej telewizji ogladac nie chce...



pzdr

ts

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: MB » poniedziałek 31 sty 2005, 19:12

Śmiem wątpić. W końcu "podkręcony" dźwięk w tych reklamach ktoś realizuje i bierze za to pieniądze. Raczej widziałbym tu pole do działania dla organizacji konsumenckich.

**********************

Ależ ja nie pisałem, że realizatorzy mają się przeciwstawiać eskalacji głośności , zresztą sami powoli to robią w obawie o swoje uszy. Wyraźnie napisałem o roli środowiska w obnażaniu ściemy. Rzecznik KRRiT opowiada publicznie farmazony, że głośność jest taka sama i ludziom się wydaje. Napiętnować należy robienie ludziom wody z mózgu.


Awatar użytkownika
Pewu
Posty:849
Rejestracja:sobota 07 cze 2003, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: Pewu » poniedziałek 31 sty 2005, 20:09

...Bez jaj, emisja z Sound Blastera??...



O jakich jajach chcesz pogadać? Czy wiesz, że sound z samplera do "słynnych" Milionerów w TVN szedł sobie spokojnie z SB Live!? I i teraz nie założę się, że jest inaczej w innych produkcjach.
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS

Awatar użytkownika
Pewu
Posty:849
Rejestracja:sobota 07 cze 2003, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: Pewu » poniedziałek 31 sty 2005, 20:16

... Ja takiej telewizji ogladac nie chce...



Trzymam za słowo! Polska nać bez watpienia na tym skorzysta - bez kitu!

Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS

Awatar użytkownika
tomak
Posty:176
Rejestracja:czwartek 11 kwie 2002, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: tomak » poniedziałek 31 sty 2005, 20:51

...... Ja takiej telewizji ogladac nie chce...



Trzymam za słowo! Polska nać bez watpienia na tym skorzysta - bez kitu!

...

**********************

na ciebie pewu zawsze mozna liczyc w niemerytorycznej dyskusji.

i nie odpisuj na moj post mam dosc twojego chamstwa.



pzdr

ts

Awatar użytkownika
Pewu
Posty:849
Rejestracja:sobota 07 cze 2003, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: Pewu » poniedziałek 31 sty 2005, 21:00

...na ciebie pewu zawsze mozna liczyc w niemerytorycznej dyskusji.

i nie odpisuj na moj post mam dosc twojego chamstwa...



A gdzież to kolega w tej niby niemerytorycznej dyskusji widzi rzekome me chamstwo? Niemniej, jeśli uraziłem to serdecznie przepraszam!
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: matiz » poniedziałek 31 sty 2005, 21:07

Ale mi filozofia, Pentium 300 Mhz, z dobrą kartą za 600 zł i na bezpiecznym systemie. Wrazie zwisu Widy czy Linuxa miec zabezpieczenie i rownolegle prowadzic sygnał bez obróbki - wrazie awarii szybko przełączyć. Koszt okolo 1000 zł.



Czy ty wiesz, jak wygladaja budzety nawet regionalnych stacji telewizyjnych, o TVN czy Polsacie nie wspominajac? Za kupno kabla za 1000PLN mozna poleciec z roboty, a co dopiero cale urzadzenie za taka marna sume!





Bez jaj, emisja z Sound Blastera??



Jakosc prztwornikow CA SoundBlastera jest jak widac niezla (Milionerzy), ale problemem jsts koniecznosc wykorzystania wejscia karty za "szeset". Z drugiej strony bez przesady, wiekszosc telewizji idzie przez satelite w jakims empegu, a tam dzwiek jest jak lepsza empetrojka



Problem w tym, ze plug-in do ustalania glosnosci kazdy powinien miec miedzy uszami w postaci pewnej ilosci szarej masy, a jak nie ma lub nie lubi uzywac, to chyba jeszcze w latach trzydziestych ubieglego wieku wymyslono takie urzadzenie skladajace sie z miernika wskazowkowego i czterech diod

Rzecznik jest od tego, zeby gadac, a nie od tego, zeby prawde gadac

Awatar użytkownika
Pewu
Posty:849
Rejestracja:sobota 07 cze 2003, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: Pewu » poniedziałek 31 sty 2005, 21:07

......na ciebie pewu zawsze mozna liczyc w niemerytorycznej dyskusji.

i nie odpisuj na moj post mam dosc twojego chamstwa...



...A gdzież to kolega...



Zapomnialem dodać: obywatelu, nie pieprz bez sensu!

A to na szczęście już nie moje!
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: matiz » poniedziałek 31 sty 2005, 21:32

Niby jak przepuszczać dźwięk przez SB jak on lantencję ma sporą, rozsynchronizowało by sie wszystko.



E tam, to wszytko idzie i tak przez rozne bajery, nadrobi sie gdzies



Wystarczy zakupić DBX DDP za 2k, albo nawet najtańszy, świetny ALTO COMP za 500zł i po kłopocie



Wcale nie po klopocie, proponujesz urzadzenia do zwiekszania glosnosci wszystkich programow, podczas gdy problemem jest to, ze niektore sa za glosne a nie za ciche. Trzeba je brutalnie sciszyc, a tu nie wystarczy wiedza jak czy mozliwosc czym to zrobic, potrzebne sa DECYZJE. Czy kompresor takie decyzje podejmuje? Za Kierownictwo, Rade Nadzorcza i Walne Zgromadzenia Akcjonariuszy? Watpie

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Głośność dźwięku reklam i filmów - subiektywna?

Post autor: Zbynia » poniedziałek 31 sty 2005, 21:46

" Rzecznik KRRiT opowiada publicznie farmazony, że głośność jest taka sama i ludziom się wydaje."



spoko - może jak ktos sobie odkreci na full to dużej różnicy nie zauwazy ale wystarczy pooglądać tv noca gdzie nagle budzisz domowników przerwa na reklamę......



niestety krrit to banda leszczy nie majacych kompletnie pojęcia o tv ani radiu - zreszta jak to w polsce - komuna została i trzyma się mocno........



niestety dopóki beda koneksje zamiast prawdziwych fachowców zasiadających na odpowiednich stanowiskach to w tym kraju nic się nie zmieni

ODPOWIEDZ