Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
Audiofilia to w miarę nieszkodliwe zboczenie, uciążliwe jednak dla rodzin dotkniętych tą przypadłością frajerów - bo chyba tak to trzeba nazwać po imieniu . Marnotrastwo źle ukierunkowanego pędu do doskonałości i źródło fortun naciągaczy.
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
...Ludzie, nie ośmieszajcie się. Zróbcie sobie ślepy test i przestańcie wypisywać androny na temat kabli i płyt....
**********************
Co do kabli nie wypowiadam się.
Natomiast CDR...
Ilość błędów jakie powstają w czasie zapisu zależy od jakości nośnika i od jakości nagrywarki. Na nośnikach słabej jakości, no name, itd. tych błędów powstanie więcej. W związku z tym, przy odtwarzaniu, player będzie zmuszony dokonywać interpolacji w miejscach w których występują te błędy. Więc istnieje możliwość, że to co usłyszymy, mając BARDZO DOBRY odtwarzacz będzie się różniło od tego, co byśmy usłyszeli odtwarzając oryginał.
Pozdrawiam,
Maciej R.
**********************
Co do kabli nie wypowiadam się.

Natomiast CDR...
Ilość błędów jakie powstają w czasie zapisu zależy od jakości nośnika i od jakości nagrywarki. Na nośnikach słabej jakości, no name, itd. tych błędów powstanie więcej. W związku z tym, przy odtwarzaniu, player będzie zmuszony dokonywać interpolacji w miejscach w których występują te błędy. Więc istnieje możliwość, że to co usłyszymy, mając BARDZO DOBRY odtwarzacz będzie się różniło od tego, co byśmy usłyszeli odtwarzając oryginał.
Pozdrawiam,
Maciej R.
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
Ilość błędów jakie powstają w czasie zapisu zależy od jakości nośnika i od jakości nagrywarki. Na nośnikach słabej jakości, no name, itd. tych błędów powstanie więcej. W związku z tym, przy odtwarzaniu, player będzie zmuszony dokonywać interpolacji w miejscach w których występują te błędy. Więc istnieje możliwość, że to co usłyszymy, mając BARDZO DOBRY odtwarzacz będzie się różniło od tego, co byśmy usłyszeli odtwarzając oryginał.
**********************
Tak, taka możliwość POTENCJALNIE jest, nie zaprzeczam. Tylko, że bardzo łatwo mamić ludzi teoretycznymi zagrożeniami wystąpienia błędów, których rzeczywiste prawdopodobieństwo jest pomijalnie małe. W praktyce ekstrakcja płyty CD przeciętnej jakości konsumenckim odtwarzaczem z wyjściem SPDIF oraz audiofilskim wypasem daje wynik identyczny co do najmniej znaczącego bitu. Identyczny wynik daje ekstrakcja repliki tej płyty na dowolnym nośniku CDR, o ile płyta jest nagrana poprawnie (bez błędów grubych). Fakty są nieubłagalnie miażdżące dla wszystkich "audiofilskich" mitów.
Napisałem "audiofilskich", bowiem prawdziwy audiofil (taki bez cudzysłowia) nie zajmuje sobie głowy pierdołami i nie daje się omamić bajeczkami sprzedawców. Audiofil to człowiek wrażliwy na niuanse nagrania i jego reprodukcji, który podchodzi do problematyki jakości systemu audio ze świadomością tego co słyszy naprawdę, a co mu się tylko wydaje.
**********************
Tak, taka możliwość POTENCJALNIE jest, nie zaprzeczam. Tylko, że bardzo łatwo mamić ludzi teoretycznymi zagrożeniami wystąpienia błędów, których rzeczywiste prawdopodobieństwo jest pomijalnie małe. W praktyce ekstrakcja płyty CD przeciętnej jakości konsumenckim odtwarzaczem z wyjściem SPDIF oraz audiofilskim wypasem daje wynik identyczny co do najmniej znaczącego bitu. Identyczny wynik daje ekstrakcja repliki tej płyty na dowolnym nośniku CDR, o ile płyta jest nagrana poprawnie (bez błędów grubych). Fakty są nieubłagalnie miażdżące dla wszystkich "audiofilskich" mitów.
Napisałem "audiofilskich", bowiem prawdziwy audiofil (taki bez cudzysłowia) nie zajmuje sobie głowy pierdołami i nie daje się omamić bajeczkami sprzedawców. Audiofil to człowiek wrażliwy na niuanse nagrania i jego reprodukcji, który podchodzi do problematyki jakości systemu audio ze świadomością tego co słyszy naprawdę, a co mu się tylko wydaje.
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
...Ludzie, nie ośmieszajcie się. Zróbcie sobie ślepy test i przestańcie wypisywać androny na temat kabli i płyt....
**********************
A próbowałeś kiedyś samemu wykonać ślepy test kabli?
Pozdrawiam
**********************
A próbowałeś kiedyś samemu wykonać ślepy test kabli?
Pozdrawiam
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
A próbowałeś kiedyś samemu wykonać ślepy test kabli?
**********************
tak, i to wielokrotnie. Co więcej, uczestniczyłem w ślepym teście z udziałem złotouchych audiofilów, którzy przysięgali jakie to olbrzymie różnice w interkonektach słyszą. Rezultaty były dla nich kompromitujące bowiem nikt nie potrafił udowodnić, że odróżnia najtańsze kable miedziane od czystego srebra, gdy nie widział co gra. Od tego czasu chętnie zakładam się o duże sumy pieniędzy z kolejnymi nawiedzonymi, i jeszcze nigdy nie przegrałem. Może masz ochotę stracić parę tysięcy złotych?
**********************
tak, i to wielokrotnie. Co więcej, uczestniczyłem w ślepym teście z udziałem złotouchych audiofilów, którzy przysięgali jakie to olbrzymie różnice w interkonektach słyszą. Rezultaty były dla nich kompromitujące bowiem nikt nie potrafił udowodnić, że odróżnia najtańsze kable miedziane od czystego srebra, gdy nie widział co gra. Od tego czasu chętnie zakładam się o duże sumy pieniędzy z kolejnymi nawiedzonymi, i jeszcze nigdy nie przegrałem. Może masz ochotę stracić parę tysięcy złotych?
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
...A próbowałeś kiedyś samemu wykonać ślepy test kabli?
**********************
tak, i to wielokrotnie. Co więcej, uczestniczyłem w ślepym teście z udziałem złotouchych audiofilów, którzy przysięgali jakie to olbrzymie różnice w interkonektach słyszą. Rezultaty były dla nich kompromitujące bowiem nikt nie potrafił udowodnić, że odróżnia najtańsze kable miedziane od czystego srebra, gdy nie widział co gra. Od tego czasu chętnie zakładam się o duże sumy pieniędzy z kolejnymi nawiedzonymi, i jeszcze nigdy nie przegrałem. Może masz ochotę stracić parę tysięcy złotych?
...
**********************
Zakładając, że będę używał swojego systemu i wybranych przez siebie kabli jestem gotów się założyć. I nie chodzi tu o kasę, bo to wzbudza niepotrzebne emocje, ale o sam fakt.
**********************
tak, i to wielokrotnie. Co więcej, uczestniczyłem w ślepym teście z udziałem złotouchych audiofilów, którzy przysięgali jakie to olbrzymie różnice w interkonektach słyszą. Rezultaty były dla nich kompromitujące bowiem nikt nie potrafił udowodnić, że odróżnia najtańsze kable miedziane od czystego srebra, gdy nie widział co gra. Od tego czasu chętnie zakładam się o duże sumy pieniędzy z kolejnymi nawiedzonymi, i jeszcze nigdy nie przegrałem. Może masz ochotę stracić parę tysięcy złotych?
...
**********************
Zakładając, że będę używał swojego systemu i wybranych przez siebie kabli jestem gotów się założyć. I nie chodzi tu o kasę, bo to wzbudza niepotrzebne emocje, ale o sam fakt.
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
...Ludzie, nie ośmieszajcie się. Zróbcie sobie ślepy test i przestańcie wypisywać androny na temat kabli i płyt....
**********************
Witam !
Problem jest innej natury.Zakres słyszalnosci ludzkiego słuchu obejmuje częstotliwości od 20 do 20 000 Hz. Ten zakres dotyczy niemowląt oraz osób młodych do 20 roku życia, takich ,którzy nie zdołali zniszczyc sobie jeszcze sluchu poprzez głosne sluchanie muzyki i w ogóle nie pracowali z dzwiękiem. ZAWODOWI muzycy do takich osob nie należą, ponieważ mają dość ostro ograniczony zakres słyszalnosci po obu stronach pasma akustycznego.Cienka lub grubsza warstwa woskowiny zalegajaca na błonie bębenkowej i w uchu zewnętrznym dodatkowo tłumi wyższe pasmo częstotliwości.
Jeżeli zawodowy muzyk ,realizator dzwieku slyszy od 30 do 14000 Hz to jest dobrze ,do 18000 bardzo dobrze,jeżeli myje uszy jeszcze lepiej.
Jeżeli ZAWODOWY muzyk mówi,że nie słyszy roznic w pasmie dla niego nieslyszalnym / kable,plyty/ to mówi najprawdziwszą prawdę.
RÓŻNICE w jakości kabli ,plyt sa dla 99% zawodowych muzyków n i e s ł y s z a l n e. ANDRONY na pewne tematy arbitralnie może wypowiadać także naladowany wiedza zadufany w sobie zawodowiec.
WIECEJ POKORY !/
Chylę czoła przed naprawde szeroką wiedzą kolegi.
**********************
Witam !
Problem jest innej natury.Zakres słyszalnosci ludzkiego słuchu obejmuje częstotliwości od 20 do 20 000 Hz. Ten zakres dotyczy niemowląt oraz osób młodych do 20 roku życia, takich ,którzy nie zdołali zniszczyc sobie jeszcze sluchu poprzez głosne sluchanie muzyki i w ogóle nie pracowali z dzwiękiem. ZAWODOWI muzycy do takich osob nie należą, ponieważ mają dość ostro ograniczony zakres słyszalnosci po obu stronach pasma akustycznego.Cienka lub grubsza warstwa woskowiny zalegajaca na błonie bębenkowej i w uchu zewnętrznym dodatkowo tłumi wyższe pasmo częstotliwości.
Jeżeli zawodowy muzyk ,realizator dzwieku slyszy od 30 do 14000 Hz to jest dobrze ,do 18000 bardzo dobrze,jeżeli myje uszy jeszcze lepiej.
Jeżeli ZAWODOWY muzyk mówi,że nie słyszy roznic w pasmie dla niego nieslyszalnym / kable,plyty/ to mówi najprawdziwszą prawdę.
RÓŻNICE w jakości kabli ,plyt sa dla 99% zawodowych muzyków n i e s ł y s z a l n e. ANDRONY na pewne tematy arbitralnie może wypowiadać także naladowany wiedza zadufany w sobie zawodowiec.
WIECEJ POKORY !/
Chylę czoła przed naprawde szeroką wiedzą kolegi.
Czytelnik EiS od pierwszego numeru
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
bzdura. NA swoim sprzęcie jestem w stanie odróżnić w ślepym teście kabelek za 2zł od mojego drugiego interkonektu za 100zł.
Owszem im sprzęt droższy tym różnice są mniejsze, ale są.
MB, dziwi mnie to co powiedziałeś o tym ślepym teście...
Ale swoją drogą, żaden z Was tego nie zrozumie jak nie posłucha spokojnie przez dłuższy czas jednego sprzętu, masy nagrań i nie nauczy sę słuchać i wyłapywać szczegóły. Co mnie dziwi, bo wszyscy słyszą
różnicę między mikrofonami, monitorami studyjnymi itp.
Owszem im sprzęt droższy tym różnice są mniejsze, ale są.
MB, dziwi mnie to co powiedziałeś o tym ślepym teście...
Ale swoją drogą, żaden z Was tego nie zrozumie jak nie posłucha spokojnie przez dłuższy czas jednego sprzętu, masy nagrań i nie nauczy sę słuchać i wyłapywać szczegóły. Co mnie dziwi, bo wszyscy słyszą
różnicę między mikrofonami, monitorami studyjnymi itp.
SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
A mnie to nie dziwi. Różnice pomiędzy monitorami i mikrofonami są bardzo poważne i mierzalne. Słyszalnych różnic pomiędzy interkonektami nie ma i potwierdzają to wszelkie wyniki pomiarów, które jednoznacznie pokazują na tysięczne części decybela, czyli grubo poniżej zdolności słyszenia człowieka (bez względu na to, czy to muzyk czy meloman).
Ja sam muzykiem nie jestem (ani zawodowym ani niezawodowym) więc słuchu nie mam stępionego, posługuję się dobrej klasy sprzętem audio. I nie wstydzę się tego, że nie słyszę różnic w interkonektach, podobnie jak nie słyszy jej cała moja rodzina i dziesiątki innych osób, którym ślepe testy robiłem. Nie wstydzę się powiedzieć, że król jest nagi w odróżnieniu od tych, którzy mają urojenia. Ja nie mam kompleksu złotouchego, który musi wszystkim naokoło udowodnić, że słyszy lepiej. Miałem wystarczająco dużą styczność z ludźmi tego pokroju. Jeden wielki pic na wodę, a potem się okazuje, że w ślepym teście wszyscy mają 50% złych trafień, nawet gdy odsłuchują swojego sprzętu, swoich kabli i swoich ulubionych nagrań. Zatem bajeczki proszę zachować dla dzieci.
Ja sam muzykiem nie jestem (ani zawodowym ani niezawodowym) więc słuchu nie mam stępionego, posługuję się dobrej klasy sprzętem audio. I nie wstydzę się tego, że nie słyszę różnic w interkonektach, podobnie jak nie słyszy jej cała moja rodzina i dziesiątki innych osób, którym ślepe testy robiłem. Nie wstydzę się powiedzieć, że król jest nagi w odróżnieniu od tych, którzy mają urojenia. Ja nie mam kompleksu złotouchego, który musi wszystkim naokoło udowodnić, że słyszy lepiej. Miałem wystarczająco dużą styczność z ludźmi tego pokroju. Jeden wielki pic na wodę, a potem się okazuje, że w ślepym teście wszyscy mają 50% złych trafień, nawet gdy odsłuchują swojego sprzętu, swoich kabli i swoich ulubionych nagrań. Zatem bajeczki proszę zachować dla dzieci.
Re: Płyty CD-R - co słyszą audiofile?
W przyszłym tygodniu przeprowadze z kolegą ślepy test i napisze o wynikach.
I idąc dalej, czy twierdzisz, że różnic między brzmieniem odtwarzaczy CD tez nie ma? ("cyfra to cyfra"?)
I idąc dalej, czy twierdzisz, że różnic między brzmieniem odtwarzaczy CD tez nie ma? ("cyfra to cyfra"?)
SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7