Korg Monotron

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
JankoMuzykant
Posty:497
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00
Kontakt:
Re: Korg Monotron

Post autor: JankoMuzykant » niedziela 01 sie 2010, 17:36

mógłbyś rozwinąć swoją myśl?
Nie wiem, czy warto, bo tylko z tego wojna będzie... ale spróbuję: z analogami jest jak... wbrew zapewnieniom złotouszych, z płytą gramofonową - nikt nie rozróżni np. brzmienia oryginału i nagrania z tegoż na cyfrze, nawet przy stratnej kompresji, oczywiście jeśli nie pokaże mu się źródła dźwięku. Wielokrotnie wykonywano takie eksperymenty z rezultatem 50/50.
Podobnie jest z tak zwanym analogowym brzmieniem filtrów, generatorów itd. Najlepiej brzmią po prostu najlepiej brzmiące, a czy są to układy analogowe, cyfrowe czy w ogóle wirtualne, nie ma znaczenia poza może dobrym samopoczuciem kogoś, kto przy wyborze kieruje się jakimś pozabrzmieniowym kryterium: kasą, opinią czy wagą :)

Zresztą wystarczyłoby zrobić test z dziesięć krótkich, prostych prezentacji w miarę podobnych do siebie, ciekawe kto poprawnie zidentyfikowałby źródła...

[addsig]
Pozdrawia Adam (przypadkiadama.com)

Awatar użytkownika
implant
Posty:100
Rejestracja:sobota 30 mar 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Korg Monotron

Post autor: implant » niedziela 01 sie 2010, 23:47

Podobnie jest z tak zwanym analogowym brzmieniem filtrów, generatorów itd. Najlepiej brzmią po prostu najlepiej brzmiące, a czy są to układy analogowe, cyfrowe czy w ogóle wirtualne, nie ma znaczenia poza może dobrym samopoczuciem kogoś, kto przy wyborze kieruje się jakimś pozabrzmieniowym kryterium: kasą, opinią czy wagą :)

...

Janko, przez moje łapki przewinęło się mnóstwo starszych i nowszych sprzętów, i doszedłem do tego co powala cyfraki na nogi przed analogami: prostota. Brzmienie nie koniecznie (choć tutaj pojawia się kwestia charakterności analogów - miałem kilka analogów: tych samych modeli każdy miał jakiś defekt, to lfo szwankowało to oscylator dziwnie się zachowywał...) analog ma urok, ale nie dla muzyka. Do eksperymentów tak. Ja się zajmuję muzyką od tak, bawię się nią i tutaj analogi mają urok bo dają frajdę, nie przewidywalną frajdę.

Ale monotrona nie kupię, bo nie widzę potrzeby Jestem teraz na etapie modularnym, monotron jest za prosty. Po prostu :)
[addsig]
Analogi i cyfry fajne są :)

Awatar użytkownika
psysutra
Posty:596
Rejestracja:czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: Korg Monotron

Post autor: psysutra » poniedziałek 02 sie 2010, 02:01

Ale monotrona nie kupię, bo nie widzę potrzeby Jestem teraz na etapie modularnym, monotron jest za prosty. Po prostu :) ... 



Nie za prosty, kolego. Można go przerobić na naprawdę niezły klocek (czego dowody masz chociażby na YouTubie), więc to brzmi jak wykręt :D

Stay Psychedelic People!

Awatar użytkownika
lakiernik
Posty:399
Rejestracja:piątek 04 maja 2007, 00:00

Re: Korg Monotron

Post autor: lakiernik » poniedziałek 02 sie 2010, 07:48

W pełni się zgadzam z Implantem. Jest jeszcze coś. W większości syntezatorów analogowych znajdują się potencjometry, natomiast w konstrukcjach VA są enkodery a dla mnie to duża różnica. Naprawdę słychać tę płynność zmian kręcąc gałami. Strasznie nie podoba mi się np. w Evolverze Dave'a Smitha sterowanie za pomocą enkoderów. Jest jakby opóźnione i słychać czasem dość wyraźnie efekt schodkowy. W muzyce ekperymentalnej - elektronicznej, ruchy gałkami są niezwykle istotnym elementem a nierzadko kluczowym i tutaj analogowa gała bije na głowę cyfrowe sterowanie.

Only Hardware System: Elektrony: Machinedrum UW, Monomachine, Octatrack, AnalogFour, DSI Tempest, Korg MS-20 Mini,Yamaha Tenori-on, Waldorf Blofeld, E-mu MP-7, Korg ER-1, Eventide Space, Alesis Bitrman

Awatar użytkownika
panduberman
Posty:64
Rejestracja:wtorek 25 gru 2007, 00:00

Re: Korg Monotron

Post autor: panduberman » wtorek 03 sie 2010, 10:39

Witam,


mi się nawet Monotron podoba ale mógłby nie szumieć tak przeokrutnie , co wyklucza go z poważnej roboty. Czasem jak potrzeba "brudnej" syreny + delay to to się nawet sprawdza.


Ja to bym chciał taki miniaturowy 808 albo 909 ale w epoce iPhona to już chyba "po ptokach" hehe


 


pozdro


SH-101, Polysix, Juno-106, Bohm, Yamaha CS-5, Nord Electro, Korg M3, Rhodes MK2, Korg R3, komputer, monitory, preampy, szafka, fotel, kubek, popielniczka ;-)

Awatar użytkownika
psysutra
Posty:596
Rejestracja:czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: Korg Monotron

Post autor: psysutra » wtorek 03 sie 2010, 12:46

...
W pełni się zgadzam z Implantem. Jest jeszcze coś. W większości syntezatorów analogowych znajdują się potencjometry, natomiast w konstrukcjach VA są enkodery a dla mnie to duża różnica. Naprawdę słychać tę płynność zmian kręcąc gałami. Strasznie nie podoba mi się np. w Evolverze Dave'a Smitha sterowanie za pomocą enkoderów. Jest jakby opóźnione i słychać czasem dość wyraźnie efekt schodkowy. W muzyce ekperymentalnej - elektronicznej, ruchy gałkami są niezwykle istotnym elementem a nierzadko kluczowym i tutaj analogowa gała bije na głowę cyfrowe sterowanie. ...
 


 


Dodać można jeszcze, że czasami enkodery dostają "dropów" i gubią wartości po drodze gdy się je zmienia. W Plugiatorze zdarzały się takie kwiatki- rzadko bo rzadko ale jednak :)



Już miałem okazję widzieć, jak rozmaici ludzie ze środowiska Geeków przerabiają Monotrona na takie cuda bądź dodają im gadżety do sterowania (sekwencer, rękawice sterujące tonem, odcięciem i rezonansem oraz kontrolerem a'la rolandowsi d-beam), implementują MIDI bądź inne cudawianki... Monotron + na razie zrobił na mnie największe wrażenie. Może ktoś się pokusi na zrobienie wersji KB{#śmiech}

Stay Psychedelic People!

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Korg Monotron

Post autor: MB » wtorek 03 sie 2010, 13:18

W większości syntezatorów analogowych znajdują się potencjometry, natomiast w konstrukcjach VA są enkodery a dla mnie to duża różnica. Naprawdę słychać tę płynność zmian kręcąc gałami. Strasznie nie podoba mi się np. w Evolverze Dave'a Smitha sterowanie za pomocą enkoderów. Jest jakby opóźnione i słychać czasem dość wyraźnie efekt schodkowy.
*************************
W prostych instrumentach analogowych faktycznie są potencjometry bezpośrednio sterujące układami syntezatora. Ale w bardzo wielu zaawansowanych analogach potencjometry są odczytywane przez mikroprocesor za pośrednictwem prostego przetwornika a/c i pomimo, że instrument jest analogowy słychać schodki i są opóźnienia. Takie niedociągnięcia mają najbardziej kultowe modele, jak Memorymoog, Prophet 5 czy Jupiter 8.

Twierdzisz, że w konstrukcjach VA dominują enkodery i jako przykład podajesz Evolvera. Ale przecież to jest instrument analogowy, a nie VA. W większości moich instrumentów VA i większości jakie w ogóle spotkałem wcale nie ma enkoderów tylko właśnie potencjometry (co akurat sam uważam za wadę a nie zaletę). Swoją drogą, porządne współczesne instrumenty, bez względu na to, jakie mają sterowanie (potencjometry czy enkodery), stosują odpowiednie algorytmy wygładzające. Np. w moim Virusie nie słychać ani śladu schodków.

Awatar użytkownika
lakiernik
Posty:399
Rejestracja:piątek 04 maja 2007, 00:00

Re: Korg Monotron

Post autor: lakiernik » wtorek 03 sie 2010, 13:39

...
Witam,

mi się nawet Monotron podoba ale mógłby nie szumieć tak przeokrutnie....


 


Oj tak, szumi szumi...ale do "poważnej roboty" mamy poważne synthy no nie? :)


Monotron jest  zdecydowanie stworzony dla fun'u i mobilności. W ostatnich kilku dniach zdążyłem go zabrać na plażę i na koncert -jam session gdzie monotron był własnie taką soniczną syreną - zakwaszaczem. Uwielbiam typa:)


No a pole do przeróbek wielkie, to co z nim wyprawiają na YT każdy może popodglądać


Hejka

Only Hardware System: Elektrony: Machinedrum UW, Monomachine, Octatrack, AnalogFour, DSI Tempest, Korg MS-20 Mini,Yamaha Tenori-on, Waldorf Blofeld, E-mu MP-7, Korg ER-1, Eventide Space, Alesis Bitrman

Awatar użytkownika
lakiernik
Posty:399
Rejestracja:piątek 04 maja 2007, 00:00

Re: Korg Monotron

Post autor: lakiernik » wtorek 03 sie 2010, 13:52

Twierdzisz, że w konstrukcjach VA dominują enkodery i jako przykład podajesz Evolvera. Ale przecież to jest instrument analogowy, a nie VA.


*************************


MB czy Ty zawsze musisz łapać za słowa? W odwecie ja Cię złapię ;) - Evolver nie jest analogowy ino analogowo/cyfrowy, czyli jest hybrydą.


Co do reszty masz rację :),  ale muszę się przyznać, że akurat moich kontaktów z modelowaniem analogowym nie wspominam najlepiej (to faktycznie były instrumenty z niższej półki: yamaha cs1-x, novation k-station, korg microkorg)


Pozdrawiam

Only Hardware System: Elektrony: Machinedrum UW, Monomachine, Octatrack, AnalogFour, DSI Tempest, Korg MS-20 Mini,Yamaha Tenori-on, Waldorf Blofeld, E-mu MP-7, Korg ER-1, Eventide Space, Alesis Bitrman

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Korg Monotron

Post autor: MB » wtorek 03 sie 2010, 14:28

MB czy Ty zawsze musisz łapać za słowa? W odwecie ja Cię złapię ;) - Evolver nie jest analogowy ino analogowo/cyfrowy, czyli jest hybrydą.
************************
Cyfrowe są oscylatory (ale nie są to algorytmiczne oscylatory typu VA tylko zwykłe dzielniki częstotliwości). Praktycznie cała ścieżka przetwarzania sygnału (nie licząc linii opóźniającej) jest analogowa. Tak samo "hybrydowy" jak Evolver jest też Roland Juno6/60/106/alpha, Jupiter 6, Elka Synthex, Polymoog. A przecież nikt nie nazywa tych kultowych modeli hybrydowymi, tylko analogami.

ODPOWIEDZ