P.S.
Co do Jacka - nawet teraz, po kilku dniach od samego pogrzebu, wciąż wręcz brak mi słów. I pozwólcie proszę, niech tak już może zostanie.
[addsig]
Nie ma z nami Jacka Domańskiego
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS
Re: Nie ma z nami Jacka Domańskiego
Byłem jeszcze w podstawówce gdy poznałem Jacka, byłem częstym gościem w muzycznym na ul. Jana Pawła, gdzie rozkręcał się AudioTech.
To był jeden z niewielu ludzi, który nawet smarkaczy traktował poważnie, odpowiednio doradzając, odpowiadając na masę pytań. Można z nim było zawsze bez problemu porozmawiać, dostać zniżkę
. Moim zdaniem wprowadził nową jakość na nasz skromny rynek. Wielka szkoda.
To był jeden z niewielu ludzi, który nawet smarkaczy traktował poważnie, odpowiednio doradzając, odpowiadając na masę pytań. Można z nim było zawsze bez problemu porozmawiać, dostać zniżkę


Jem,śpię i robię muzykę
Re: Nie ma z nami Jacka Domańskiego
Przykra sprawa.... jeszcze do dziś słyszę jak na targach w Krakowie z pasją opowiadał o możliwościach konsoli SSL Matrix... Przesympatyczny człowiek. Podobno Bóg wzywa najpierw tych najwspanialszych ludzi a złych trzyma długo na ziemi by mieli czas i szansę się poprawić... [*]
-
- Posty:5
- Rejestracja:sobota 03 mar 2007, 00:00
Re: Nie ma z nami Jacka Domańskiego
Bardzo smutna wiadomość i zupełnie zaskakująca.To był dobry człowiek.
Re: Nie ma z nami Jacka Domańskiego
To był taki serdeczny człowiek, nie wiem co napisać, nie potrafię też nie napisać nic, ON naprawdę pracował z pasją. Zdążyłem mu podziękować na dwóch ostatnich płytach, jaka szkoda że tej którą kończę nie wręczę mu osobiście, Jacek cieszył się z każdej muzyki, był życzliwy wszystkim artystom. Szanował ludzi. JACKU mam nadzieję że tam gdzie jesteś grają najlepszą muzykę jaką słyszałeś. Cholera nie piszę więcej muszę zapłakać.
Re: Nie ma z nami Jacka Domańskiego
Wiele osób już to napisało - dobry i optymistyczny człowiek. Naprawde wielka szkoda że musiał odejść.
Re: Nie ma z nami Jacka Domańskiego
11 lat temu wirus grypy (miałem 17 lat) zaatakował mój mięsień serca. Wszystko potoczyło się dość szybko, wydolność spadła mi do takiego stopnia, że serce ledwo miało siłę utrzymać przy życiu leżące na łóżko ciało. Non stop duszności, brak sił, żeby choćby mówić (miałem wydolność 1MET; 5 MET to jedno ze stanowczych wskazań do przeszczepu serca). Cudem z tego wyszedłem, jeśli można powiedzieć, że wyszedłem, bo nie jest różowo. Dawca się nie znalazł, ja się jakoś wykaraskałem, ale trwało to wieki. 4 miesiące czekałem na serce, potem kwalifikację do operacji zawieszono ze względu na nieznaczną poprawę stanu (3.5 MET).
Panowie, przestrzegam: z grypą wystarczy chodzić jeden dzień. Wirus może zaatakować każdy organ od serca, przez płuca po mózg i trzustkę. Konsekwencje mogą być opłakane.
Pozdrawiam.
Panowie, przestrzegam: z grypą wystarczy chodzić jeden dzień. Wirus może zaatakować każdy organ od serca, przez płuca po mózg i trzustkę. Konsekwencje mogą być opłakane.
Pozdrawiam.
W świecie MIDI zielony jak szczypiór...
- midishiner
- Posty:341
- Rejestracja:czwartek 29 mar 2007, 00:00
Re: Nie ma z nami Jacka Domańskiego
...11 lat temu wirus grypy (miałem 17 lat) zaatakował mój mięsień serca. Wszystko potoczyło się dość szybko, wydolność spadła mi do takiego stopnia, że serce ledwo miało siłę utrzymać przy życiu leżące na łóżko ciało. Non stop duszności, brak sił, żeby choćby mówić (miałem wydolność 1MET; 5 MET to jedno ze stanowczych wskazań do przeszczepu serca). Cudem z tego wyszedłem, jeśli można powiedzieć, że wyszedłem, bo nie jest różowo. Dawca się nie znalazł, ja się jakoś wykaraskałem, ale trwało to wieki. 4 miesiące czekałem na serce, potem kwalifikację do operacji zawieszono ze względu na nieznaczną poprawę stanu (3.5 MET).
Panowie, przestrzegam: z grypą wystarczy chodzić jeden dzień. Wirus może zaatakować każdy organ od serca, przez płuca po mózg i trzustkę. Konsekwencje mogą być opłakane.
Pozdrawiam....
**********************
Dzięki za to Świeżak, naprawdę. Daje do myślenia, myślę że nie tylko mi
Jeśli mogę to i ja coś od siebie...
Jacku jeśli to przeczytasz, to wiedz, że zawsze będę Cie wspominał ciepło. Kiedyś jeszcze nie raz obgadamy pana P.Ł. :) pozatym dzięki za koszulkę - reklamówkę Solid State Logic na Music Media 2007. Mam ją i wkładam z uśmiechem do dziś. Łukasz - ex MBS member ;) Jesteś! na zawsze super kolega... :( do zobaczenia tam na górze.
Panowie, jeśl chociaż trochę kumplujecie się z Panem Bogiem tak jak ja, to nie zasmucajcie aż tak tego wątku, Jacek pewnie w tym momencie błogosławi komuś z nas i raczej chciałby aby każdy z nas delektował się życiem z uśmiechem :) Kiedyś wszyscy bedziemy razem :)
Pozdrawiam
Łuki
Panowie, przestrzegam: z grypą wystarczy chodzić jeden dzień. Wirus może zaatakować każdy organ od serca, przez płuca po mózg i trzustkę. Konsekwencje mogą być opłakane.
Pozdrawiam....
**********************
Dzięki za to Świeżak, naprawdę. Daje do myślenia, myślę że nie tylko mi
Jeśli mogę to i ja coś od siebie...
Jacku jeśli to przeczytasz, to wiedz, że zawsze będę Cie wspominał ciepło. Kiedyś jeszcze nie raz obgadamy pana P.Ł. :) pozatym dzięki za koszulkę - reklamówkę Solid State Logic na Music Media 2007. Mam ją i wkładam z uśmiechem do dziś. Łukasz - ex MBS member ;) Jesteś! na zawsze super kolega... :( do zobaczenia tam na górze.
Panowie, jeśl chociaż trochę kumplujecie się z Panem Bogiem tak jak ja, to nie zasmucajcie aż tak tego wątku, Jacek pewnie w tym momencie błogosławi komuś z nas i raczej chciałby aby każdy z nas delektował się życiem z uśmiechem :) Kiedyś wszyscy bedziemy razem :)
Pozdrawiam
Łuki
Lucas May On Tour
5-21.V.2009
5-21.V.2009