Shure sm57 made in Meksyk

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
stevelukather
Posty:732
Rejestracja:niedziela 31 mar 2002, 00:00
Re: Shure sm57 made in Meksyk

Post autor: stevelukather » piątek 15 lut 2008, 15:55

...
Może te stare sa tak zaplute że maja już inne brzmienie, do którego przywykł kolega....
**********************

**********************
Jak moga byc zaplute,jak na nich przewaznie gra sie overheady albo gitary akustyczne,po drugie jest roznica miedzy jasnym brzmieniem a jazgotliwym chinskim,po trzecie wierze raczej mojemu kumplowi niz komukolwiek,bo z nim pracuje a koles od paru lat kreci plyty amerykancom(przewaznie jazz) i naprawde slyszy bardzo dobrze.Ja sie zgadzam,ze mikrofony po paru latach uzywania traca lekko sound,ale nie tak drastycznie,zeby trzeba je bylo wyrzucac i kupowac nowe,bo na to wychodzi po waszych osadach.
[addsig]

Awatar użytkownika
NoRd384
Posty:767
Rejestracja:środa 06 sie 2003, 00:00

Re: Shure sm57 made in Meksyk

Post autor: NoRd384 » piątek 15 lut 2008, 16:06

......Dobre sklepy internetowe, nie pozwolą sobie na sprzedaż podrób. Ja miałem w środku certyfikat. Przesadzać też nie można. To że przenieśli fabrykę, to nie oznacza że meksykanie składają części gorzej....
**********************
Podróbki tez chyba go mają... są prawie nie do odróżnienia.

Oryginały o ile sie nie mylę mają gwarancję Polsoundu, bo to jest główny dystrybutor na Polskę.

Poza tym oryginalne SM58 po rozkręceniu połówki korpusu mają TRANSFORMATOREK!!
...
**********************
Chodziło mi o USA
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]

Awatar użytkownika
NoRd384
Posty:767
Rejestracja:środa 06 sie 2003, 00:00

Re: Shure sm57 made in Meksyk

Post autor: NoRd384 » piątek 15 lut 2008, 16:17

**********************
Jak moga byc zaplute,jak na nich przewaznie gra sie overheady albo gitary akustyczne,po drugie jest roznica miedzy jasnym brzmieniem a jazgotliwym chinskim,po trzecie wierze raczej mojemu kumplowi niz komukolwiek,bo z nim pracuje a koles od paru lat kreci plyty amerykancom(przewaznie jazz) i naprawde slyszy bardzo dobrze.Ja sie zgadzam,ze mikrofony po paru latach uzywania traca lekko sound,ale nie tak drastycznie,zeby trzeba je bylo wyrzucac i kupowac nowe,bo na to wychodzi po waszych osadach.
...
**********************
Shure jest poważna firmą i gdyby brzmienie zostało zmienione, na pewno by o tym poinformowała.
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]

Awatar użytkownika
oduck
Posty:997
Rejestracja:wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Shure sm57 made in Meksyk

Post autor: oduck » piątek 15 lut 2008, 16:49


Jak moga byc zaplute,jak na nich przewaznie gra sie overheady albo gitary akustyczne,po drugie jest roznica miedzy jasnym brzmieniem a jazgotliwym chinskim,po trzecie wierze raczej mojemu kumplowi niz komukolwiek,bo z nim pracuje a koles od paru lat kreci plyty amerykancom(przewaznie jazz) i naprawde slyszy bardzo dobrze.Ja sie zgadzam,ze mikrofony po paru latach uzywania traca lekko sound,ale nie tak drastycznie,zeby trzeba je bylo wyrzucac i kupowac nowe,bo na to wychodzi po waszych osadach.

moment moment - zeby bylo jasne, ja wcale nie podwazam obserwacji Twojego kolegi(zwlaszcza ze ja mowie o moich doswiadczeniach z sm57, a ty o jego z sm58 a to rozne mikrofony mimo wszystko ;)). wrecz im nawet przytaknalem. chodzi mi tylko o to, ze rozne brzmienie tego samego modelu produkowanego obecnie i egzemplarza sprzed lat raczej nie wynika z miejsca produkcji, a bardziej z modyfikowania konstrukcji przez produceta z jednoczesnym zachowaniem nazwy.
i kazdy przyklad tylko potwierdza ta teze.
bo smieszy mnie bardzo przekonanie niektorych, ze wszystko co made in nie-USA czy Japan to juz MUSI byc szajs. U87 stary i nowy tez brzmia inaczej, a caly czas w tym samym miejscu/kraju robione.
fan dobrego brzmienia ;)

Awatar użytkownika
stevelukather
Posty:732
Rejestracja:niedziela 31 mar 2002, 00:00

Re: Shure sm57 made in Meksyk

Post autor: stevelukather » piątek 15 lut 2008, 17:33


moment moment - zeby bylo jasne, ja wcale nie podwazam obserwacji Twojego kolegi(zwlaszcza ze ja mowie o moich doswiadczeniach z sm57, a ty o jego z sm58 a to rozne
*******************
O SM 81,takie paluszki kierunkowe...

.
bo smieszy mnie bardzo przekonanie niektorych, ze wszystko co made in nie-USA czy Japan to juz MUSI byc szajs. U87 stary i nowy tez brzmia inaczej, a caly czas w tym samym miejscu/kraju robione....
**********************
Ok dla mnie tez nie ma znaczenia miejsce produkcji,tylko jakosc,moze rzeczywiscie trafil sie bubel w postaci pary SM81,ale nie zmienia to faktu,ze zdarza sie kupic bubla za pare tysiecy.To boli.
[addsig]

Awatar użytkownika
stevelukather
Posty:732
Rejestracja:niedziela 31 mar 2002, 00:00

Re: Shure sm57 made in Meksyk

Post autor: stevelukather » piątek 15 lut 2008, 17:35

.To boli.....
...
**********************
Wlasnie sprawdzilem 1383 PLN za sztuke.Prawie 3 tys,za cos co nie zawsze jest OK.Przy tej polce cenowej powinno byc zawsze OK.
[addsig]

Awatar użytkownika
Gerry
Posty:552
Rejestracja:czwartek 09 cze 2005, 00:00

Re: Shure sm57 made in Meksyk

Post autor: Gerry » sobota 16 lut 2008, 01:21

...Ja znowu słyszałem, po takich porównaniach, jak wyżej, że się nie różniły, mowa o SM58. Ostatnio zwodowcy mówią, żę tylko ze stajni SHURE dobre: beta 87 i SM 57 jeśli chodzi o werbel. A już AUDIO-TECHNICA i AUDIX, ten drugi głównie do instrumentów, dawno pozostawiły brzminiowo legendę SHURE w tyle. Jak jeszcze zważyć, że pierwsze to made in Japan, a drugie USA, to nic dodać, nic ująć....
**********************
Konkretnie! Którzy zawodowcy? Nazwiska, miejsca, daty!
...kto pyta nie błądzi :-)) Niech milczę jesli nie mam nic ciekawego do powiedzenia...

Awatar użytkownika
oduck
Posty:997
Rejestracja:wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Shure sm57 made in Meksyk

Post autor: oduck » sobota 16 lut 2008, 11:28

SM 81
**********************


oh man, chyba musze do okulisty sie wybrac skorygowac moje -6 dioptrii ;)

a mnie bardzo dziwilo "sm58 na overheady???" , ale juz nei chcialem zbaczac z tematu :)

sorry

co do reszty to oczywiscie masz racje i trudno sie z tym nie zgodzic.
co wiecej - nawet mikrofon za 200 zl musi spelniac jakas tam norme obiecana/oczekiwana

fan dobrego brzmienia ;)

ODPOWIEDZ