Cwejman - EiS 11/2005

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
Hubba
Posty:585
Rejestracja:wtorek 28 sty 2003, 00:00
Cwejman - EiS 11/2005

Post autor: Hubba » sobota 12 lis 2005, 12:24

Czy ktos z forumowiczow zdazyl rzucic okiem na artykul i probki na plycie ?

Autor artylulu rozplywa sie w slodkosciach nt. syntezatora- fakt, funkcjonalnosc i mozliwosci (wbudowany konwerter midi/cv, filtry, polmodularna architektura) wydaja sie byc bardzo mocnym jego punktem, ale brzmienie... Przynajmniej w probkach zalaczonych na plycie- jest bardzo plastikowe, nie czuc tam zupelnie syntezy analogowej, ktora mam przyjemnosc i okazje ostatnio sie zajmowac.

Emlutatory Arturii brzmia duzo lepiej...

Co sadzicie o tym ?



Hubi


richtig
Posty:845
Rejestracja:wtorek 17 maja 2005, 00:00

Re: Cwejman - EiS 11/2005

Post autor: richtig » sobota 12 lis 2005, 12:54

ale brzmienie... Przynajmniej w probkach zalaczonych na plycie- jest bardzo plastikowe, nie czuc tam zupelnie syntezy analogowej, ktora mam przyjemnosc i okazje ostatnio sie zajmowac.

Emlutatory Arturii brzmia duzo lepiej...

Co sadzicie o tym ?



Hubi

...

**********************



Moim skromnym zdaniem synteza analogowa NIE MOŻE brzmiec NIE jak synteza analogowa... :). Przykładów nie słuchałem, ale myślę, że ich słaba jakoś może wynikac z kiepskich przetworników karty lub interfejsu, przez jaki był nagrywany ten instrument.
www.myspace.com/pchelki

ODPOWIEDZ