Pytanie przedstawia problem ogólnikowo naturalnie ,a pytanie powinno brzmieć - iść ,którą drogą?Opcjonalnie czyt. jak wszystko wypali mam groobo kasy i nie wiem co z nią zrobić:)Każdy by chciał mieć tylko takie problemy

Opcje są takie:
-być niezależnym od studia nagraniowego ,w moim wypadku chodzi tylko o wokal (WIELKIE SŁOWO) co by było konsekwencją zakupu mikrofonu studyjnego ,rejestratora, solidnego preampu i znalezienia pomiesczenia na ,,studio".
-druga z możliwości polegała by na kupieniu tańszego sprzętu ,ale
w miare solidnego jakość / cena .I w tym wypadku by powstawały same wstępne projekty nagrań
Co do podkładów to i tak nie obejdzie się bez dobrego sprzętu bo u mnie w B-B nie mam co liczyć na klasowych producentów.
A jest jeszcze taka opcja ,że w Bielsku jest takie fajne studio ALE BIORĄ 50 ZŁ/GODZINE
Ostatecznie chciałbym wiedzieć co się opłaci na dłuższą metę?
[addsig]