"Skomponuj utwór doskonały" w EiS 2/2011
Kolego, zrówno tytuł jak i każdy inny tekst należy zawsze czytać z jego pełnym zrozumieniem.
[Post edytowany przez Admina w dniu 04/02/2011]
- Słavomirus
- Posty:66
- Rejestracja:piątek 15 paź 2010, 00:00
Re: "Skomponuj utwór doskonały" w EiS 2/2011
Cóż, cała prawda jest tu o tyle oczywistą, co i brutalną. Otóż ktoś, kto będzie w stanie napisać w jednym numerze miesięcznika wszystko o utworze doskonałym (a nie tak jak my - raptem o "doskonałym"), dostanie pewnie nagrodę Nobla. Jak dotąd było to, i dalej jest, marzeniem co najmniej dziesięciotysięcznej rzeszy obecnie najlepszych na świecie pedagogów. Niestety, póki co nikomu z nich się to nie udało

Jeśli jednak wy/pobudziliśmy tym materiałem kogokolwiek do dalszego działania w tej materii, to i tak wychodzi na nasze

...
Dziękuję, że głos zabrała Redakcja.
Od wielu lat czytam „EIS” i cenię to pismo, jest profesjonalne... Uważam więc, że jako czytelnik mam prawo wyrazić swoją opinię. Jeśli coś zabrzmiało zbyt dosadnie, to przepraszam. Po prostu, zaostrzyliście Panowie apetyt artykułem o utworze doskonałym... A skoro nasze apetyty przybrały charakter akordu dominantowego, to czekają na jakieś doskonałe rozwiązanie. „Zaaranżuj utwór doskonały” – dlaczego nie, miły temat do kolejnego numeru ;). Mam nadzieję.... W poprzednich numerach było tak dużo o bitach. Prośba – więcej porad praktycznych w następnych numerach „EIS”! Więcej, jeśli to możliwe.
I wcale nie czepiam się, „czepianie” kojarzy mi się z życiem małp, a my jesteśmy ludźmi piśmiennymi i wyrażamy swoje poglądy, pytamy, interpretujemy, od tego chyba jest to Forum dla czytelników? Chyba najłatwiejszą i najniebezpieczniejszą zarazem rzeczą dla redakcji jakiegokolwiek czasopisma jest znalezienie czytelników niewymagających... Jeśli wyraziłem tu swą opinię, to starałem się być obiektywny, nie w złej intencji. Nieelegancka jest natomiast według mnie strategia traktowania czytelnika jako intruza, miażdżenia z góry jego zawstydzającej niewiedzy i odsyłania z kwitkiem, na inne forum. Nie można zrobić jakiegoś działu „dla Żółtodziobów” (dosłownie), wypowiedzi ludzi, którzy nie potrafią połączyć różnych kabelków, żeby działało, będzie można omijać wtedy szerokim uchem i okiem? Ludzie naprawdę szukają tutaj jakichś rad, od Was – profesjonalistów. Nie doceniacie tego? Chcemy słuchać dobrej muzyki – dawajmy dobre rady.
Pozdrawiam ciepło.
Re: "Skomponuj utwór doskonały" w EiS 2/2011
Chcemy słuchać dobrej muzyki – dawajmy dobre rady.
Jeżeli można, spróbuję Ci doradzić w kwestii aranżacji, bo o to między innymi chodziło. Sprawa jest moim zdaniem nieskomplikowana. Wybierz utwór, który szczególnie Ci się podoba i dokonaj jego gruntownej analizy. Po kolei - najpierw skopiuj do swojego DAW partię perkusji, nastepnie basu, dalej (najtrudniejsza sprawa) cały środek z rozbiciem na poszczególne instrumenty (gitary, klawisze etc.). Finalnie zrobisz u siebie cały ten utwór (półplayback) i wtedy zacznij wyciągać konkretne wnioski: dlaczego mi się to podoba, jak to zostało zaaranżowane... Wszystko wiesz, bo masz każdą partię jak na talerzu. Oczywiście warunek jest tylko jeden (a właściwie dwa): dużo chęci i dobre uszy :)
- Słavomirus
- Posty:66
- Rejestracja:piątek 15 paź 2010, 00:00
Re: "Skomponuj utwór doskonały" w EiS 2/2011
Metoda, o której piszesz (tzw. „Ghost Track”) jest bardzo przydatna, wielu z niej korzysta, znam ją, w ostatnim czasie właśnie tak „rozbieram” i analizuję ulubione utwory. Bardziej interesuje mnie problem składania poszczególnych części utworu w całość.: intro, przed-zwrotka, refren, mostek. A jeszcze konkretniej – dopasowanie akordów poszczególnych części tak, by ładnie wejść w punkt kulminacyjny nie naruszając przy tym spójności utworu. A więc: ruchy akordów i progresje mnie interesują. Jakim akordem zaczynać intro, zwrotkę, refren? Czy są jakieś typowe, sprawdzone akordy przeznaczone na rozpoczynanie każdej z tych części, bo w artykule „EIS” czytam na przykład: „wypróbuj budowanie napięcia na wejściu do utworu np. przez użycie akordu 5, wejdź w zwrotkę ustawiając podstawowy ton utworu (Akord 1)(…), w moście można przejść do Akordu 2”. O takie rady mi chodzi, o więcej takich rad. Bo dotąd przeważnie, czy to intro czy zwrotkę opierałem na tonice, ale taka monotonia niezbyt inspiruje do ciekawych rozwiązań i kreatywnych aranżacji. Przeważnie, gdy mam chwytliwą melodię i chcę do tego jeszcze dokomponować jakąś nie banalną zwrotkę nie opartą na progresji refrenu, to zaczyna się problem… mam nadzieję, że jasno się wyraziłem i wiadomo o co chodzi.
A Wy jak aranżujecie poszczególne części Waszych utworów? Oczywiście wiem też, że wszystko to kwestia gatunku muzycznego, że osłuchanie i ogranie we własnym zakresie akordów, czyli indywidualna praktyka czyni mistrza… Ale za sugestie i inspirujące rady, czy może nawet najbardziej sprawdzone zestawy progresji do uniwersalnego zastosowania, będę wdzięczny.
Re: "Skomponuj utwór doskonały" w EiS 2/2011
Wyznaję od wielu lat trzy podstawowe zasady, z którymi zresztą wcale nie trzeba się zgadzać. To są moje indywidualne zasady:
1. Aranżacja jest integralną częścią kompozycji. Słaby poziom kompozycji można zdecydowanie podnieść przemyślaną, ciekawą aranżacją i odwrotnie - świetną kompozycję można kompletnie położyć aranżacyjnie.
2. Nie istnieje dla mnie pojęcie triady.
3. Ścisłe stosowanie tzw. reguł jest szubienicą dla muzyki.
PS. Moja muzyka może się podobać lub też nie. To najzupełniej normalne, ale raczej nikt nie powie, że piszę knoty.
Re: "Skomponuj utwór doskonały" w EiS 2/2011
Re: "Skomponuj utwór doskonały" w EiS 2/2011
Nie przypuszczałem iż wywołam małą burze moją wypowiedzią, chciałbym zaznaczyć że bardzo szanuję czas i pracę poświęconą przez redaktorów EiS nad tworzeniem magazynu i utrzymania strony www. Dowiedziałem się w międzyczasie, że komponowanie to wcale nie taka prosta sprawa i nie ma tu sztywnych reguł. Nie mówiąc o problemie przekazania tego zagadnienia szerszej publiczności w formie artykułu, a także natchnieniu do dalszego pogłębiania wiedzy, co samo w sobie jest niewyobrażalnie trudne, za co należy się podziękowanie dla autora.
Akton napisał: Pewnie, że tak. Można by tu wymieniać wiele świetnych przykładów...
Nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałem, uważasz że nie ma takich? Panowie z dość znanego duetu grającego muzykę elektroniczną, mowa tu o AIR, to matematyk i student architektury. Że jak??? Właśnie tak, więc nikt nie powinien się przejmować brakami w wykształceniu, nie dać sobie także wmawiać że jest za stary, albo że się nie nadaje. Jak się ma wielkie chęci i wiarę że się uda to wszystko można, nawet góry przenosić... co świadczy o tym że Bóg doskonale wie, jak słaba i krucha jest nasza dusza... ale to nie lekcje Religii.
tomkat_75 napisał: ...Można by było w sumie zrobić tak: Wydawać EiS elitarne i do tego jako równoległe wydawnictwo "Estrada i Świerszczyk" To żart oczywiście...
Hehe dobre, ale nie byłbym do końca przekonany czy to tylko żart. Stworzenie oddzielnego czasopisma bądź jednorazowego zbioru wypowiedzi i sposobów realizacji poszczególnych zagadnień, takie mini kompendium wiedzy dla początkujących muzyków to dobry pomysł. Coś takiego zresztą już było w EiS niejednokrotnie, o ile pamięć mnie nie zawodzi ... 10 przykazań realizatora i inne...
Słavomirus napisał: Metoda, o której piszesz (tzw. „Ghost Track”) jest bardzo przydatna...
Bardzo fajna sprawa, także posiłkuję się ulubionymi artystami, czyt: Bjork, Air i mniej znany, ale dla mnie geniusz, Jon Hopkins. Tylko co mają zrobić muzycy jak nie mają się do czego odnieść bo tworzą coś podobnego gatunkowo ale jednocześnie zupełnie odmiennego, tak bardzooo, że nie ma żadnych reguł, przykładów, czy chociażby podpowiedzi? Tu zaczyna się ciężka praca nad tworzeniem. Myślę że potrzeba czasu i wielu prób, a rozwiązanie samo przyjdzie. Tego już nie da rady przeskoczyć, trzeba wziąć się do roboty, pogłębiać wiedzę i tworzyć nowe brzmienia. Łatwo brzmi ale łatwe bynajmniej nie jest i dzięki temu na świecie wśród wielu artystów są także osobowości.
Re: "Skomponuj utwór doskonały" w EiS 2/2011
Akton napisał: Pewnie, że tak. Można by tu wymieniać wiele świetnych przykładów...
Nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałem, uważasz że nie ma takich?
??? Przecież napisałem jak najbardziej komunikatywnie, że jest takich wielu :)