Post
autor: Masteroff » czwartek 18 wrz 2008, 14:42
...Problem głośności nagrań nie jest raczej związany tylko z gałką głośności...
Takiej muzy nie słucha się cicho w mojej opinii, a przy głośnym odsłuchu po prostu zaczyna boleć głowa i ściszanie nic nie daje.
A czy to źle, że tych 20 polaków ma swoje preferencje? W jednym z wątków była dyskusja, że ludzie łykają wszystko jak leci, a teraz okazuje się, że własne zdanie jest czymś nie dobrym...
Cicho, głośno - Metallica rulez!!! :)...
**********************
Nie odmówię sobie przyjemności napisania kilku słów w sprawie brzmienia nowego tworu zespołu, koncepcji dalszego grania i tworzenia. Zaznaczę, że jedyną osobą na tym forum, z którą jestem gotów się zgodzić to konop_TNT. Wszystko co napisał ma sens. Jest prawdą.
Metalliki słucham od black albumu, ale lubię ich całą twórczość. Uwielbiam muzykę każdą dobrą... Metallica jest zespołem, który wyznaczył i wyznacza kierunki. Ich ostatnia płyta jest świetna. Tekstowo, muzycznie; pomysły, sposób realizacji - wszystko gra. I choć ja będąc inną osobą inaczej bym pewnie podszedł do rozwiązania pewnych kwestii (np. werbel - pozostawiłbym ten śmietnikowy z St. Anger, inne sola, inny sposób realizacji pomysłów- sposób tworzenia...) twierdzę, że odmiennością swej percepcji nie jestem w stanie zarzucić ogólnego dobra jakie zostało stworzone. Pewnie... czuć czasem nierówności perkusji, ale jestem przekonany, że nie jest to wynikiem niechlujstwa a interpretacji - bardzo dobrej interpretacji. Zgadzam się również, że płyta jest głośna. Zgadzam się, że za głośna. Ale przecież jest możliwość ściszenia odbiornika. Zresztą taki sposób nagrania to też był ich -Metalliki wybór.
Jeśli chodzi o kwestię prostoty niektórych nagrań ( w złożoności ich rytmiki i koncepcyjności jako całości) powiem, że to bardzo wysoki poziom. Bowiem za Goethem powtarzając: w ograniczeniach poznajemy mistrza, ta zasada jest tu w pełni akceptowalna. Wokal Hatfielda jak na jego wybryki sceniczne - na żywo, studyjnie błyszczy. Ogółem: płyta przepełniona emocjonalnością, różnorodnością oraz prostotą. Efekt piorunujący. Kiedy? Wtedy, kiedy zacznie się szukać dojścia do prawdy.
zapraszam do odwiedzin mojej strony:
www.michalgomulka.com