Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
- wishmaster
- Posty:287
- Rejestracja:piątek 30 mar 2007, 00:00
Zeby juz nie bylo z mojej strony tak na anty wspolczesnosci - bo wyjatki sie zdarzaja. Dwie perelki. I ze swojej strony koncze juz temat porownawczy muzyki dla kasy - wczoraj i dzis :)
http://www.youtube.com/watch?v=C50hclLt4c8&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=ET8lJbenUlE
http://www.youtube.com/watch?v=C50hclLt4c8&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=ET8lJbenUlE
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
...i na koniec- wy tu tworzycie jakies wywody a producent tego kawalka ma was gdzies smieje sie z takich jak wy i wlasnie kupil sobie jakiegos kozackiego lexusa i patrzy z pogarda..........
**********************
On sie smieje nie tyle z nas co z Britney Spears, która odrzuciła ten numer, bo wydawał jej sie kiepski
**********************
On sie smieje nie tyle z nas co z Britney Spears, która odrzuciła ten numer, bo wydawał jej sie kiepski

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
heheh no britney by na nim nie wypadla za dobrze to pewne.....nie w jej stylu
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
Ja myśle, że kreowanie się na siłe nie zrobi z ciebie bardziej wrażliwego.
Przeciez ty sam sie ograniczasz i zamykasz w określonych schematach.
Pani kręcoca tytłeczkiem (naga czy prawie naga) może być tak samą dobrą artystką jak Pani ubrana nie mająca czym kręcić. To ich formy przekazu i który lepszy tego ani ty, ani ja nie wiemy, choić ja osobiście ole patrzeć na ładną pupę niż zasmarkaną dziewczynkę w swetrze po biwaku....
**********************
Jak już wcześniej stwierdziłem - to chyba nie ma sensu. Próbuję wytłumaczyć, że dla niektórych w MUZYCE ani pani kręcąca tyłeczkiem, ani pani w sweterku nie mają znaczenia, tylko właśnie... uwaga... MUZYKA! Ale niektórzy nie potrafią tego zrozumieć. Jeżeli tacy ludzie są teraz muzykami, to ja już sobie idę dalej bawić się w moje nie-muzyczne eksperymenty. A z muzyką sobie róbcie co chcecie. To tyle - pomyliłem się i niepotrzebnie cokolwiek pisałem.
Przeciez ty sam sie ograniczasz i zamykasz w określonych schematach.
Pani kręcoca tytłeczkiem (naga czy prawie naga) może być tak samą dobrą artystką jak Pani ubrana nie mająca czym kręcić. To ich formy przekazu i który lepszy tego ani ty, ani ja nie wiemy, choić ja osobiście ole patrzeć na ładną pupę niż zasmarkaną dziewczynkę w swetrze po biwaku....
**********************
Jak już wcześniej stwierdziłem - to chyba nie ma sensu. Próbuję wytłumaczyć, że dla niektórych w MUZYCE ani pani kręcąca tyłeczkiem, ani pani w sweterku nie mają znaczenia, tylko właśnie... uwaga... MUZYKA! Ale niektórzy nie potrafią tego zrozumieć. Jeżeli tacy ludzie są teraz muzykami, to ja już sobie idę dalej bawić się w moje nie-muzyczne eksperymenty. A z muzyką sobie róbcie co chcecie. To tyle - pomyliłem się i niepotrzebnie cokolwiek pisałem.
- Tasiorowski
- Posty:543
- Rejestracja:poniedziałek 03 gru 2007, 00:00
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
...i na koniec- wy tu tworzycie jakies wywody a producent tego kawalka ma was gdzies smieje sie z takich jak wy i wlasnie kupil sobie jakiegos kozackiego lexusa i patrzy z pogarda..........
**********************
I teraz widzę co jest dla Ciebie wyznacznikiem, kozackie auto... Dla Twojej informacji to posiadam całkiem kozackie auto, nie potrzebuję nowego. Widzę że tutaj naprawdę jest konflikt między tymi co chcą kasy, a tymi co ją pierdo... A polityka jest bardzo ważna, bo dzięki nakładom TVP i PR są promowane fajne zespoły... Ci co piszą te rzeczy chyba sami są apologetami golizny i tandety, broniąc jej bronią samych siebie. Tylko dlaczego na nasze merytoryczne przytoczenia różnych przykładów, wy piszecie, że się po prostu nie znamy... Za czasów stalinowskich robiono z niewygodnych ludzi po prostu wariatów, bo to najprostsza metoda aby odebrać komuś wiarygodność. Dlatego piszecie o nas, że jesteśmy zazdrośni, sfrustrowani, smutni i Bóg wie co jeszcze, żeby zejść z merytoryki na emocjonalną stronę. Na szczęście poza tym wątkiem często się zgadzamy, i Grembo zawsze lubię czytać Twoje posty, ale w tej dyskusji mnie nie przekonujesz niestety
**********************
I teraz widzę co jest dla Ciebie wyznacznikiem, kozackie auto... Dla Twojej informacji to posiadam całkiem kozackie auto, nie potrzebuję nowego. Widzę że tutaj naprawdę jest konflikt między tymi co chcą kasy, a tymi co ją pierdo... A polityka jest bardzo ważna, bo dzięki nakładom TVP i PR są promowane fajne zespoły... Ci co piszą te rzeczy chyba sami są apologetami golizny i tandety, broniąc jej bronią samych siebie. Tylko dlaczego na nasze merytoryczne przytoczenia różnych przykładów, wy piszecie, że się po prostu nie znamy... Za czasów stalinowskich robiono z niewygodnych ludzi po prostu wariatów, bo to najprostsza metoda aby odebrać komuś wiarygodność. Dlatego piszecie o nas, że jesteśmy zazdrośni, sfrustrowani, smutni i Bóg wie co jeszcze, żeby zejść z merytoryki na emocjonalną stronę. Na szczęście poza tym wątkiem często się zgadzamy, i Grembo zawsze lubię czytać Twoje posty, ale w tej dyskusji mnie nie przekonujesz niestety
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
...komentuje coś nie mając pojecia i w dodatku mieni się być autorytetem, GŁOSEM SPOŁECZENSTWA jest ok, to sorry, ja się wycofuje to swojej norki i "dorośleję". Jeśli będę umierał kiedyś i sobie pomyślę, że nikt mnie nigdy nie wydymał, że SAM się nie wydymałem, że postępowałem zawsze zgodnie z kodeksem honoru, odwagi i przyzwoitości, że nie uznałem wszechogarniającego wariactwa za normę, a zepchniętego do podziemia zdrowo-rozsądkowego postrzegania świata jako wariactwo, to będę szczęśliwy i tego wam życze również......
**********************
O nie,nie - momencik rozgraniczam Rhianne czy inną gwiazdkę ,jako głos społeczeństwa czy autorytet ideologioczny - a jako uczestników pewnej udaniej (powiedzmy udanej) kompozycji muzycznej ,która - zależnie od nastroju i sytuacji posiada swoje walory i oryginalność , a w której wykorzystano dość skutecznie loopa perkusyjnego,czy jakiś inny,zapożyczony element inspiracji. Zgadzam się w pierwszym przypadku i ekspansji zjawiska ,które Cię przeraża (zamach na media publiczne i w efekcie próba manipulacji wyobraznią mas poprzez - eskalację intelektualnego kiczu i próbę edukowania tym, co owe gwiazdki mają w głowach - rzeczywiście przenika zgrozą.) Ale czy z ręka na sercu - widziałeś kiedyś Dodę u Tomka Lisa czy Kamila Durczoka ? Nie i gwarantuję,że długo nie zobaczysz.Tego rodzaju persony mają okazję wypowiadać się jedynie w jakiś pseudo-rozrywkowych programach i portalach spokrewnionych z show-biznesem,a tych faktycznie jest zatrzesienie i ich poziom atrakcyjności - nawet merytorycznej - z roku na rok ulega degradacji.Ja broniłem jedynie filozofii tworzenia muzyki, z której mają prawo korzystać nawet najzdolniejsi,najsławniejsi artyści i jeżeli powstaje udana rzecz, czy nawet arcydzieło - to podziękujmy Każdemu po kolei Kto przyłożył do tego rękę,a najbardziej Tym, dzięki którym efekt końcowy osiągnął wartościową postać i utwór ujrzał światło dzienne.A nad resztą płaczmy,z resztą walczmy i krytykujmy. Rhianna i jej otoczenie - fakt - zbiera pulę - i tyle.Przecież twórca loopa swoją działkę dostał za Cd(Tak myślę).I tak powinno być.Trzymam za Ciebie kciuki - mam nadzieję ,że jak któregoś dnia "Demony showbiznesu"(z jednostki reprezenatacyjnej) zapukają to Twoich drzwi - nie spadną Ci z wrażenia stalowe majtki...
**********************
O nie,nie - momencik rozgraniczam Rhianne czy inną gwiazdkę ,jako głos społeczeństwa czy autorytet ideologioczny - a jako uczestników pewnej udaniej (powiedzmy udanej) kompozycji muzycznej ,która - zależnie od nastroju i sytuacji posiada swoje walory i oryginalność , a w której wykorzystano dość skutecznie loopa perkusyjnego,czy jakiś inny,zapożyczony element inspiracji. Zgadzam się w pierwszym przypadku i ekspansji zjawiska ,które Cię przeraża (zamach na media publiczne i w efekcie próba manipulacji wyobraznią mas poprzez - eskalację intelektualnego kiczu i próbę edukowania tym, co owe gwiazdki mają w głowach - rzeczywiście przenika zgrozą.) Ale czy z ręka na sercu - widziałeś kiedyś Dodę u Tomka Lisa czy Kamila Durczoka ? Nie i gwarantuję,że długo nie zobaczysz.Tego rodzaju persony mają okazję wypowiadać się jedynie w jakiś pseudo-rozrywkowych programach i portalach spokrewnionych z show-biznesem,a tych faktycznie jest zatrzesienie i ich poziom atrakcyjności - nawet merytorycznej - z roku na rok ulega degradacji.Ja broniłem jedynie filozofii tworzenia muzyki, z której mają prawo korzystać nawet najzdolniejsi,najsławniejsi artyści i jeżeli powstaje udana rzecz, czy nawet arcydzieło - to podziękujmy Każdemu po kolei Kto przyłożył do tego rękę,a najbardziej Tym, dzięki którym efekt końcowy osiągnął wartościową postać i utwór ujrzał światło dzienne.A nad resztą płaczmy,z resztą walczmy i krytykujmy. Rhianna i jej otoczenie - fakt - zbiera pulę - i tyle.Przecież twórca loopa swoją działkę dostał za Cd(Tak myślę).I tak powinno być.Trzymam za Ciebie kciuki - mam nadzieję ,że jak któregoś dnia "Demony showbiznesu"(z jednostki reprezenatacyjnej) zapukają to Twoich drzwi - nie spadną Ci z wrażenia stalowe majtki...
- Tasiorowski
- Posty:543
- Rejestracja:poniedziałek 03 gru 2007, 00:00
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
Rhianna i jej otoczenie - fakt - zbiera pulę - i tyle.Przecież twórca loopa swoją działkę dostał za Cd(Tak myślę).I tak powinno być.Trzymam za Ciebie kciuki - mam nadzieję ,że jak któregoś dnia "Demony showbiznesu"(z jednostki reprezenatacyjnej) zapukają to Twoich drzwi - nie spadną Ci z wrażenia stalowe majtki......
**********************
Dody u Lisa albo Durczoka nie zobaczymy, ale to te wszystkie programiki rozrywkowe docierają daaaleko dalej od nudnej publicystyki. I wywierają znacznie większy wpływ. Jeśli przyjdzie do mnie gwiazda polskiego szołbiznesu, to gwarantuję Ci że nic mi nie spadnie ( ani majtki, ani nie są stalowe
) bo osobiście miałem do czynienia z ważniejszymi personami, niestety nie z szołbiznesu, a może i stety. Generalnie aura "gwiazdy" na mnie nie działa.... I jak już pisałem, nie buntuję się przeciwko rihannie, bo chociażby moja dziewczna ją lubi. Ja siębuntuję przeciwko nazywaniu artystą kogoś, kto na to nie zasługuje, przeciwko dążeniu kogoś tam do zrobienia z ludzi niewrażliwych, spaczonych idiotów. tylko to.
**********************
Dody u Lisa albo Durczoka nie zobaczymy, ale to te wszystkie programiki rozrywkowe docierają daaaleko dalej od nudnej publicystyki. I wywierają znacznie większy wpływ. Jeśli przyjdzie do mnie gwiazda polskiego szołbiznesu, to gwarantuję Ci że nic mi nie spadnie ( ani majtki, ani nie są stalowe

Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 06:35 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]
- heathenichaer
- Posty:234
- Rejestracja:niedziela 12 sie 2007, 00:00
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
Rzecz w tym, że autor wątku miesza w to takie wielkie słowa jak "honor"... Bez przesady!
**********************
nigdy tego nie napisałem!
Rihanna tłucze kasę jak umie, może się jej nam muzyka nie podobać, ale czy w muzyce chodzi o bronienie honoru? ....
**********************
ale widzę że niektórzy dalej o tej kasie
**********************
nigdy tego nie napisałem!
Rihanna tłucze kasę jak umie, może się jej nam muzyka nie podobać, ale czy w muzyce chodzi o bronienie honoru? ....
**********************
ale widzę że niektórzy dalej o tej kasie

Sztuka jest wycinkiem rzeczywistości widzianym przez temperament artysty - Émile Zola
@
dsi evolver, waldorf blofeld, bcr2000, m-audio fw 410, krk rp 6 g2, akg 271 studio, rode m3
@
dsi evolver, waldorf blofeld, bcr2000, m-audio fw 410, krk rp 6 g2, akg 271 studio, rode m3
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
dzięki nakładom TVP i PR są promowane fajne zespoły...
Fakt - dzieku nakladom 2 programu TV i specjalnemu poparciu Pani kierujacej tym programem jeden fajny trzyosobowy zespol zostal dosc skutecznie wypromowany
Fakt - dzieku nakladom 2 programu TV i specjalnemu poparciu Pani kierujacej tym programem jeden fajny trzyosobowy zespol zostal dosc skutecznie wypromowany
