Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Bogo
Posty:16
Rejestracja:piątek 04 maja 2007, 00:00
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: Bogo » niedziela 23 mar 2008, 22:32

Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

no to może ja trochę z innej strony
główny zarzut dotyczy raczej producenta piosenki

Zaznaczę jednak od razu ze ja produkcje rozumiem trochę inaczej niż kompozycje

1. A więc dostaje numer do wyprodukowania
2. Biorę muzyków sesyjnych
3. perkusiście powiadam zagraj mi rytm X (podając mu nawet coś z gotowców)
itd...
potem wokalista dodaje linie melodyczną (obrabiany przez gotowe presety lub własne tudzież wynajętego człowieka który robi w taki sposób jaki my chcemy)

i co z tego wynika a może ci muzycy już nagrali podobne partie(loopy) na CD - a więc powstaje pytanie czy korzystanie z muzyków sesyjnych tez "trochę wstyd?"

ja jestem zdania ze producent nie ma nagrać wszystkiego (nawet jeśli potrafi grać na wszystkich instrumentach)
A jak osiągnie planowany efekt to już drugorzędna sprawa dla całej produkcji (ważne żeby było z godne z prawem)

P.S mój wywody dotyczą tylko muzyki komercyjnej
Bogo

tues
Posty:21
Rejestracja:czwartek 17 sty 2008, 00:00

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: tues » niedziela 23 mar 2008, 22:44

...po pierwszym przesłuchaniu Umbrelli mam ten utwór w głowie przez tydzień...
**********************
Właśnie dlatego nienawidzę takiej muzyki - męczy później godzinami. Zdecydowanie wolę muzykę, w której można coś odkrywać, a nie mieć wszystko na tacy. Słyszeliście kiedyś o czymś takim jak poezja?


Przeczytałem to streszczenie, i rozwala mnie to, że już w latach 30 ub. wieku ktoś widział, do czego to wszystko zmierza.
(...)
- chociażby jedno złe słowo o kimś, kto przypadkiem jest żydem=antysemita
**********************
To ja, żeby być poprawnym politycznie i nieantysemitą wspomnę o B. Schulzu - pamiętam z liceum fragmenty jego "Sklepów Cynamonowych" bodajże. Zapadł mi w pamięć opis ludzi wyspecjalizowanych do konkretnych zadań. Np. człowiek bez nóg, z jedną ręką - do pisania, człowiek z samymi nogami - biegacz itd. (nie pamiętam dokładnie przykładów, ale to było coś w tym stylu). A to było chyba jeszcze przed rokiem 1930 (jak to napisał), więc ktoś to przewidywał już wcześniej.

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty:1517
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: PiotrK » niedziela 23 mar 2008, 23:05

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 06:32 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: matiz » niedziela 23 mar 2008, 23:49

Rozumiem wykorzystanie "loopów" (słusznie zauważyliście wcześniej: są do tego narzędzia, to można z nich korzystać). Jednak denerwująca jest najzwyczajniesza ignorancja! Oto ktoś, kto zarabia miliony, a co gorsza - kształtuje gusty i stanowi wzór dla życia nastolatków (serio, sprawdźcie!), tak naprawdę niczym nie zasłużył, i niczego nie zrobił, za co się go tak wychwala (powtarzam - nawet na tym forum!).

Wykorzystanie czegoś takiego, jak preset z aplikacji, którą dostaje za darmo każdy 13-latek, jakiemu wujek sprezentuje Macintosha jest zwyczajnie haniebne. To już nie tylko jest wstydliwe.

Czy naprawdę nie widzicie różnicy względem, na przykład kreatywnego użycia prostych narzędzi, typu Casio VL-TONE przez niemieckie Trio w utworze "Da, da, da", a takim... chamstwem, jak ten numer z Rihanną?


Ja nie moge! Naprawde tak myslisz? Musisz byc bardzo nieszczesliwy...
Same mocarty na forum, kurde.
Powtorze, bo chyba nie przeczytales tego, co sam napisales:

Wykorzystanie czegoś takiego, jak preset z aplikacji, którą dostaje za darmo każdy 13-latek, jakiemu wujek sprezentuje Macintosha jest zwyczajnie haniebne.

Awatar użytkownika
force
Posty:437
Rejestracja:wtorek 11 maja 2004, 00:00

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: force » poniedziałek 24 mar 2008, 00:06

A co sądzicie o kawałku "Wypijmy za błędy" Pana Rynkowskiego/Cygana, który jest kradzieżą Policowego "Wrapped around your finger"? Dziś się wziąłem za klejenie obu hitów, wrzucę gdzieś jak skończę. Zastanawia mnie tylko czemu policjanci nie ubiegali się o swoje prawa, zresztą pewnie tego nawet nie słyszeli a panowie z polski zapewne domy za to pobudowali.
SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7

Awatar użytkownika
wishmaster
Posty:287
Rejestracja:piątek 30 mar 2007, 00:00

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: wishmaster » poniedziałek 24 mar 2008, 00:13

Zapodany tu cytat z Huxleya (a jeszcze w kontekscie naszego watku) to typowy lewacki wybieg :) usprawiedliwiajacy przyrodzone masom prostactwo
dzialaniem jakis "sil wyzszych". Bardzo fajna pozywka pod teorie spiskowe :)
A prawda jest gorsza. w tej materii nie bylo i nie ma "sily wyzszej". Ludzie ZAWSZE byli plytcy, artysci ZAWSZE musieli tyłka dawac, inaczej z glodu marli, a obrazek poprawnych politycznie rzesz to nie tyle efekt sterowania (chociaz w mediach i reklamie pranie mozgu odchodzi na potege) co niepisanej umowy spolecznej. Ludzie prosci WRECZ chca by nimi sterowano, potrzebuja prostych bodzcow, wskazowek - co robic, kultury - w sam raz pod swoja niewyszukana wazliwosc. A pewnego dnia, czemu wcale sie nie zdziwie, masy beda lykac (z wlasnej woli) some - jakis jej odpowiednik, calkowicie nieszkodliwego genetycznego super draga... bo zawsze to lepiej byc szczesliwym usmiechnietym kretynem, niz bijacym sie z zyciem nieszczesnikiem. I swiat bedzie sie zmienial dokladnie w tym kierunku.A jaki z tego moral?
Ze moze faktycznie czas juz dorosnac... , przestac plynac pod
prad (zwykle niewiele z tego nie majac, oprocz watpliwego zaszczytu stawania sie coraz bardziej rozgoryczonym snobem) tylko dostosowac
sie do ogolnego zapotrzebowania i koniec piesni. Kowal konie kuje, szewc
buty szyje, a muzyk zawsze byl od tego zeby gluchym ludziom przygrywac :)
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty:1517
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: PiotrK » poniedziałek 24 mar 2008, 00:14

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 06:32 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty:543
Rejestracja:poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: Tasiorowski » poniedziałek 24 mar 2008, 00:19

ktoś tam napisał, że nie może słuchać twórczości PIOTRA K. Pofatygowałem się i wlazłem na stronę imć pana, i z racji że coś mi w lapku ostatnio nie gra, nie mogłem usłyszeć jego muzy. Ale na jego myspace w gronie przyjaciół na górze jest LISA GERRARD. I co zabawne, często to ludziom puszczałem do poduchy po "imprezce", każdemu się podobało, moja mama jak u niej goszczę na noc, i sobie puszczę cokolwiek ze stajni 4AD, zawsze przyjdzie i posłucha ze mną, chociaż wychowanaa na ABBIE i tym podobnych. Co ciekawe, kiedy latem mknałęm swoim autem przez miasto (takie fajne czarne cabrio) to nieraz puszczam z fury na całą parę DEAD CAN DANCE, tak dla zachowania równowagi. I zawsze kiedy stoję na światłach a ludzie mi idą przed maską, to po nagapieniu się na sam fakt kolesia w cabrio widzę na ich twarzach zaaferowanie muzyką która leci. Ja po tym wnioskuję, że po prostu wielu ludzi nie ma dostępu do takiej muzyki, a z innej strony.... WSTYD IM SIĘ PRZYZNAĆ, ZE COŚ TAKIEGO IM SIĘ PODOBA. bo to takie... inne PIOTRZE K, nie lubię ludzi lizać po jajach, ale jestem z Tobą, nie dajmy sobie wmówić, że jesteśmy smutni itd. bo życiorysami i dniem codziennym temu przeczymy. Jest wszędzie kupa gówna, i ktoś kto tego nie widzi, albo co gorsza to próbuje wytłumaczyć a raczej usprawiedliwić, nie ma racji. A bzdura w którą wierzy milion ludzi nie przestaje być bzdurą, chociaż co innego chcą nam wmówić ( oni czyli wszyscy Ci, którym na rękę powszechna debilizacja życia)
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

tues
Posty:21
Rejestracja:czwartek 17 sty 2008, 00:00

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: tues » poniedziałek 24 mar 2008, 00:21

...tylko dostosowac
sie do ogolnego zapotrzebowania i koniec piesni.
**********************
Sugerujesz, że powinienem przestać słuchać muzyki takiej, jakiej słucham i włączyć radio Zet lub MTV?

Awatar użytkownika
Mayewsky
Posty:279
Rejestracja:poniedziałek 04 lis 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?

Post autor: Mayewsky » poniedziałek 24 mar 2008, 00:25

, bo chyba nie przeczytales tego, co sam napisales:

Wykorzystanie czegoś takiego, jak preset z aplikacji, którą dostaje za darmo każdy 13-latek, jakiemu wujek sprezentuje Macintosha jest zwyczajnie haniebne.[/i]...
**********************

nie widze niczego złego w tym, ze ktoś wykozystuje narzedzia które mu są dane. Ty też to robisz. Problem jest taki, ze ciebie nikt niechce słuchac i swoje frustracje wylewasz na innych. Spójrz prawdzie w oczy ... nikt cie niechce słuchac. To tylko ty myslisz ze jestes artysta i niewazne jak zawiłe utwory porobisz i jakich to własnych algorytmów brzmień do nich uzyjesz ... nigdy nim nie bedziesz - podobnie zresztą jak ja.

Aha, nie jestem fanem tej pani. Prawdopodobnie nie słyszałem zadnego jej kawałka (chyba ze nie wiem, ze to jej) i nie bronie jej kawalkow tylko sprzeciwiam sie krytyce użycia narzedzia. Kazdy mógł to wykozystac. jej muzycy wpadli na to pierwsi. Wczym problem ?

A wstyd, wiocha, hańba i jakto tam jeszcze nazywacie to wasze podejście. Hańbą jest to, że jeden nieudacznik z drugim krytykują tych co coś robią i których utwory chcą ludzie słuchac. Underground ? Nie znam bardziej komercyjnego określenia w polsce jak underground.
Mayewsky

(GG - 4039365)

ODPOWIEDZ