RHCP w Chorzowie

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
sauronik
Posty:48
Rejestracja:piątek 11 cze 2004, 00:00
RHCP w Chorzowie

Post autor: sauronik » środa 04 lip 2007, 01:36

Jak oceniacie całokształt? Ja jestem lekko rozczarowany/zniesmaczony...

SHIVOO
Posty:324
Rejestracja:poniedziałek 17 lis 2003, 00:00
Kontakt:

Re: RHCP w Chorzowie

Post autor: SHIVOO » środa 04 lip 2007, 01:43

...Jak oceniacie całokształt? Ja jestem lekko rozczarowany/zniesmaczony......
**********************
A dlaczego ?

sauronik
Posty:48
Rejestracja:piątek 11 cze 2004, 00:00

Re: RHCP w Chorzowie

Post autor: sauronik » środa 04 lip 2007, 11:03

A dlaczego ?...
**********************
Szkoda się rozwodzić, ale:
- niezbyt szczęśliwy set
- słaby kontakt z publiką (zwłaszcza Antka)
- a technicznie, nędzne nagłośnienie (choć wysokociśnieniowe )

Awatar użytkownika
devil
Posty:849
Rejestracja:środa 05 mar 2003, 00:00

Re: RHCP w Chorzowie

Post autor: devil » środa 04 lip 2007, 20:00

bylem, pierwsze kawalki, nieslychac gitary ani wokalu.
po kilku kawalkach w koncu slychac gitare ale wokalu nadal prawie nic.
przez caly prawie koncert zdecydowanie przewalony bass (zagluszajacy calkowicie gitare).
niepotrzebna na koncu 15-20 ? minutowa improwizacja instrumentalistow.
powinni ja zagrac 2x krocej, i na koniec wstawic give it away i under the bridge, albo samo under the bridge i tlum by sie rozszedl, a tak zupelnie dziwne zakonczenie, ktore niestety zakonczylo sie lekkimi ale zawsze gwizdami publiki.

patrzac na naglosnienie ktore bylo na openerze to RHCP jakoby byli o poziom albo dwa nizej.... nie bardzo wiem dlaczego tak dziwnie wyszlo, no chyba ze stalem w najgorszym miejscu :D

Pozdrawiam
Proszę zanotować! "odmawia wypisania spisu sprzętu studyjnego w sygnaturce"

sauronik
Posty:48
Rejestracja:piątek 11 cze 2004, 00:00

Re: RHCP w Chorzowie

Post autor: sauronik » czwartek 05 lip 2007, 00:33

Ten końcowy jam trwał podobno tylko 12 minut... Byłem w sektorze 32 - prawie naprzeciw sceny - i brzmiało to tak, jak napisałeś. Co ciekawe, kolega, który znajdował się po skrajnie prawej stronie twierdzi, że nagłośnienie było OK. Może to kwestia akustyki obiektu...

repeater
Posty:21
Rejestracja:wtorek 11 kwie 2006, 00:00

Re: RHCP w Chorzowie

Post autor: repeater » czwartek 05 lip 2007, 00:37

Sektor 27, przez *cały* koncert bardzo dobrze nagłośnione były gitara i perkusja, bas dla mnie za mało basowaty (tj. za mokry), ale to raczej cecha brzmienia Flea (Flei?). Wokal *momentami* słabo słyszalny, miałem wrażenie, że specjalnie go wyciszają, żeby ukryć fałsze. Szczególnie, że działo się to pod koniec głównego setu. Ogólnie nagłośnienie z mojego punktu słyszenia było w sam raz. Repertuar ok, bardzo mi się podobały te rozjechane gitarowe improwizacje, w tym także to przedziwne zakończenie.

Awatar użytkownika
oduck
Posty:997
Rejestracja:wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: RHCP w Chorzowie

Post autor: oduck » czwartek 05 lip 2007, 08:50

ja jestem zawiedziony tracklista i zachowaniem Kiedisa, pokazal, jak bardzo ma w powazaniu fanow z trzeciego swiata..i ogolnie malo porywajace zapchajdziury w postaci tych jamow mnie troche znudzily - jakby chociaz 2 hity w te miejsce zagrali, to juz by bylo inaczej..

ale naglosnienie - dla mnie bomba. stalem na srodku plyty i swietnie bylo slychac, selektywnie, mocno, bas sprezysty, wokal czasami zanikal, ale skladam to na karb niedyspozycji kiedisa i jego znikania za kulisami co jakis czas
porownujac z PJ i LP niecaly miesiac wczesniej w tym samym miejscu(tzn ten sam stadion i ja stalem w tym samym miejscu mniej wiecej), to niebo a ziemia na korzysc RHCP. jednak patrzac na kontakt z publicznoscia (perfekcyjny w przypadku PJ), charyzme, klimat i momenty, ktore sie zapamietuje na dluugo, to bylo wg mnie zupelnie na odwrot...

szkoda, szykowalem sie na jeden z najlepszych gigow w zyciu, a dostalem koncercik na 3+
fan dobrego brzmienia ;)

ODPOWIEDZ