Likwidacja internetu?

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00
Re: Likwidacja internetu?

Post autor: Zbynia » poniedziałek 11 gru 2006, 21:36

a idac za pytaniem basmana i waszym podejsciem do niego to piotrze powinienes pojsc siedziec za polecanie wszystkim darmowego reapera - w takim razie tez sie przyczyniasz do szerzenia piractwa czyz nie?

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty:1517
Rejestracja:czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Likwidacja internetu?

Post autor: PiotrK » poniedziałek 11 gru 2006, 21:45

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 01:16 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

bassman
Posty:63
Rejestracja:sobota 21 sie 2004, 00:00

Re: Likwidacja internetu?

Post autor: bassman » poniedziałek 11 gru 2006, 22:30


"Po co czytasz te forum pisane przez POLAKÓW? (dodaj sobie epitet)
W chameryce nie ma lepszych? Czy może myślisz że niesiesz nam kaganek oświaty?.."
_________________________________



EiS stworzyla cos na tyle wyjatkowego i wartego uwagi ze nawet ktos z zagranicy mogl byc dumny z udzialu w forum.

Do momentu az sie okalazlo ze czlonkowie (wiekszosc?) tak naprawde nie szanuja cudzej wlasnosci, co juz pachnie komizmem i brakiem podstawowych zasad. Niektorzy wrecz bezczelnie staraja sie tlumaczyc i usprawiedliwiac zlodziejskie praktyki


Nie chce byc juz czescia tego srodowiska, jest mi wstyd za niektorych z was- pozostaje mi opuscic EiS. Zycze wytrwalosci i wyobrazni


Mossad_Attack
Posty:29
Rejestracja:niedziela 02 maja 2004, 00:00

Re: Likwidacja internetu?

Post autor: Mossad_Attack » wtorek 12 gru 2006, 12:47

Panowie sciagnie piractwa z sieci jest zlodziejstwem i z tym faktem nie daje sie polemizowac. Usprawiedliwianie tego procederu to "porazka" tym wieksza, ze robia to ludzie z forum EiS, ktorzy zamierzaja lub zarabiaja na swojej dzialanosci. Panowie, wasze przyzwolenie do "sciagania" to tak jakby wasza zgoda na kradziez waszej tworczosci. To zamiast produkowac i probowac zarabiac na tym pieniadze, rozdajcie swoje mp3 za darmo. Zasada Kalego: "Kali ukrasc krowe to dobrze, krowe ukrasc Kalemu zle".

Natomiast koledze bassmanowi zwroce na fakt, ze w calym zamieszaniu Z RIAA nie chodzi o to czy maja oni prawo do scigania piratow (bo maja), a o udowodnienie faktu nielegalnego sciagania plików. W gruncie rzeczy chodzi o to, iz RIAA pozywa ludzi za sam fakt posiadania internetu. Pozwany musi sam udowodnic, ze nie jest zlodziejem, przy czym :

"Wytaczają oni procesy pojedynczym osobom, które to zwykle nawet nie mają za co pokryć kosztów prowadzenia sprawy, czy wynajęcia prawnika, który by przynajmniej przejrzał dokumentację sprawy fachowym okiem i przygotował odpowiednie pisma procesowe....

Nie dochodzą oni, czy pliki te zostały zdobyte legalnie, tylko z góry zakładają, że dana osoba nie jest uprawniona do ich posiadania. ...

próba udowodnienia swojej niewinności wiąże się w takiej sytuacji z wydatkiem rzędu dziesiątek tysięcy dolarów na koszty procesowe."

Wiec podrozujac po USA bassman moglby zostac oskarzony o zabojstwo w ktoryms ze stanow , tylko dlatego, iz slady opon samochodowych na miejscu zbrodni podobne sa do sladow opon jego samochodu. Przy czym udowodnienie, ze nie posiada samochodu kosztowaloby go kilkadziesiat tys dolarow. Kiedys zwracalem juz uwage na fakt, ze po zarekwirowaniu komputera policja w zasadzie moze z nim zrobic co chce a nawet skopiowac pirackie pliki gdyby sie okazlo, ze jednak ich nie ma.Niemozliwe a jednak przyklad.
Jechalismy sobie z kolega jego samochodem, jako ze kumpel zle sie czul jechal powoli kolo 60 (przy dozwolonej predkosci 90). Sam nie usiadlem za kierownice poniewaz zapomnialem prawka a jakos dojechac do domu musielismy. No i zatrzymuje nas "patrol" pierwszy text: "przekroczyl pan predkosc mandat 100" , ja oczywiscie wyskoczylem do "panow" ale kumpel stwierdzil, zebym dal sobie spokoj bo to i tak nic nie da. Moglby isc z tym do sadu, ale ktory sad uwierzy, ze mogl jechac 60-tka samochodem, ktory ma pod maska 450 koni z solidnym tuninigem optycznym. Z jego opowiesci wynika, ze czasami go to spotyka i nawet na poczatku probowal cos z tym robic ale szarpanie sie sadach kosztowaloby go wiecej niz mandat, ktory "stargowal" do 50. Tak wyglada prawo kiedy tzw. "stroze porzadku" nie musza niczego udowadniac i tak bedzie wygladalo jezeli RIAA i inni beda mogli ciagac po sadach ludzi bez solidnych dowodow. Wiec nie badz zdziwiony gdy pewnego dnia dostaniesz pozew, bo "wygladasz na takiego, ktory moglby sciagac pliki z internetu".

Awatar użytkownika
cristo
Posty:94
Rejestracja:poniedziałek 22 sie 2005, 00:00

Re: Likwidacja internetu?

Post autor: cristo » środa 13 gru 2006, 02:22

witam
jak można jednym tchem mówić o zwijaniu za nic z rogu ulicy i o demokracji? że najpierw puszkują a potem pytają; i to jest ta swoboda konstytucyjna? jak trzeba być ograniczonym, żęby wierzyć w "jedyny słuszny..." w wydaniu made in usa? i jeszcze żeby obrażać wszystko i wszystkich na forum tylko dlatego, że są polakami? ciekawe gdzie ten bassman nauki pobierał? pewnie w tej pogardzanej przez niego Polsce... ale się nie przykładał i musiał wyjechać...
i dlaczego facet, który nalewa paliwo za 7 dolców ma być gorszy od ciebie, bassman wynoszącego nocniki za 10? siedź w swoim białym geccie i nie wychylaj się, bo z takim nastawieniem do życia i ludzi na 100% cię odstrzelą...
kwitując temat: złodziejom- NIE, zadufanym w sobie emigrantom- też NIE

PS. czy jest tu ktoś, kto na studiach nie strzelił choć kartki ksero z jakiejś kniżki? a nie powinien... się okazuje....

pozdrawiam wszystkich
k.
początek....
ale dużo czytam, słucham, szukam....

Awatar użytkownika
gekon-bass
Posty:172
Rejestracja:wtorek 14 mar 2006, 00:00

Re: Likwidacja internetu?

Post autor: gekon-bass » wtorek 19 gru 2006, 10:15

moje stanowisko jest następujące...
własnością mogą być ciała fizyczne których można doświadczyć namacalnie... dlatego jestem przeciwniekiem kradzierzy,.
włsności intelektualnanie może byc własnościa bo to nie jest ciało fizyczne...
kradzieżą muzyki mam doczynienia wtedy kiedy zabiore ze sklepu płyte cd będącą własnościa twórcy...
jezeli ktos zaczyna sie bawic w działalnoć fonograficzna i robi to dobrze to musi sie liczyć z niekontrolowanym zainteresowaniem które jest tak logiczne jak to ze człowiek wchodzący do wody musi wyjść mokry i to jest problem twórcy nie konsumenta. jak ktoś ma ochote to niech koduję swoją muzykę i tyle...
zreztą tak naprawde najsprawniejszym dystrybutorem popularnosci artysty jest własnie internet...
kazdy słyszy to co chce słyszec i kazdy rozumie to co jest mu wygodniejsze..

Awatar użytkownika
pawello
Posty:968
Rejestracja:piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja:Tarnów, Polska
Kontakt:

Re: Likwidacja internetu?

Post autor: pawello » wtorek 19 gru 2006, 11:34

--------------> ZROBMY SONDAZ <---------------

Czy uwazasz Pana Bassmana za nadetego belczelnego zarozumialego manipulanta?
Prosze TYLKO o odpowiedz TAK, NIE, NIE WIEM (pytanie jest bardzo proste, nie interesuje mnie pokretne tlumaczenie, semantyka, tchorzliwe owijanie w bawelne). Kto pierwszy..?
*******************

P.S.
1. Czy ty Czlowieku myslisz ze nikt z nas nie wie jak sie zyje w usa?
2. Dlaczego zakladasz ze wszyscy mamy piracki soft i kradniemy nagrania i filmy? Skoro Ty tak robisz to uwazasz ze wszyscy tak robia?
3. Dlaczego kierujesz sie statystyka w swoich wypowiedziach skoro statystyka to najbardziej niemiarodajny oraz pokretny sposob przedstawienia pewnych mechanizmow?
4. Dlaczego wreszcie MANIPULUJESZ bezczelnie wlasnym sondazem by wykazac pokretnymi metodami ze Polak to smiec i zlodziej, bo nikt nie potraktowal powaznie Twojego sondazu? A kimze Ty jestes zeby traktowac Ciebie powaznie?
5. Nie zapominaj mikry czlowieczku ze Chameryka to kolonia gdzie od zawsze uciekaly wszelkie mety nieudacznicy przestepcy itd.. Kraj o niechlubnej parszywej historii.. Kraj w ktorym do dzis sa 18towieczne warunki w pelnych ludzi wiezieniach
6. Sorka ale wartosc dolara spada a ceny nieruchomosci wzrosly o 50%.. Jak umiesz kojarzyc fakty to chyba wiesz co to znaczy? Coraz mniej oplaca sie tam zyc.. Bieda Panie bieda spada znow na usa.. Trzeba rozpetac jakas wojne zeby uratowac amerykanska gospodarke..
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)

ODPOWIEDZ