Strona 1 z 1
Zawsze ta latencja....
: niedziela 16 sty 2005, 17:06
autor: soway
Sluchacjie... Mam karte Soundblastera PCI 128 ,keyboard Yamaha PSR 128 (za pomoca kabla usb-midi)podlaczam go..i traktuje jako klawiature sterujaca...do tego korzystam z wielu wtyczek vst..ale zawsze mam do sczynienia z ta latencja... w nowym programie absynth 3 tej latencji nie ma..... co zrobic..zeby jej nie bylo rowniez w innych programach?trzy trzeba zaistalowac jakis kodek czy cos???
Re: Zawsze ta latencja....
: poniedziałek 17 sty 2005, 00:08
autor: Dobmatt
... w nowym programie absynth 3 tej latencji nie ma ...
**********************
Co przez to rozumiesz? Czy twierdzisz, ze jak grasz na Absynth 3 przez karte SB 128 to zjawisko latencji nie wystepuje? To by byla rewelacja, ktora usprawiedliwia nagrode Nobla dla Native Instruments. Opisz konfiguracje tego instrumentu (standalone czy wtyczka, jesli wtyczka to w jakim sekwencerze). Generalnie problemy z latencja sa rozwiazane przez odpowiednie sterowniki karty, wiec moze zamiast kupowac natepny instrument za setki dolarow zainwestuj teraz w jakas nowoczesna karte. SB 128 wydaje mi sie bardzo slabym partnerem do zabawy w wirtualna synteze.
MD.
Re: Zawsze ta latencja....
: poniedziałek 17 sty 2005, 00:17
autor: naph
"wiec moze zamiast kupowac natepny instrument za setki dolarow zainwestuj teraz w jakas nowoczesna karte. "
**********************
:):):)
Ja uzywam M-Audio Audiophile 2496. Najtaniej mozesz ja wychaczyc u Niemcow.
Pozdroo