Pytanko moje brzmi następująco:zanim wydam kasę,muszę zdecydować,jaki program chcę kupić.I tak:Yellowtools Majestic oferujący różnorodność brzmienia czy też Best Service Chris Hein Bass lub Vir2 Basis.Pierwszy i ostatni oferują mnogość instrumentów,ale jeśli dobrze skumałem,to trzeba trochę się nakombinować aby artykulacja była ok(zdaje się,że trzeba otworzyć kilka instrumentów jednocześnie w samplerze).Chris Hein z kolei(tu zabiły mnie demka na Youtube)ma rewelacyjnie rozwiązaną artykulację ale tylko 3 instrumenty.Trillian trochę duży i też chyba trudny w obsłudze(chociaż tu nie mogę nic pewnego powiedzieć) i jeszcze Hardcore Bass.Ale ten chyba jest nie produkowany i można jedynie "ściągnąć" z neta(ale wtedy jest się złodziejem a nie chodzi mi o to).Broomstick Bass jest również rewelacyjny jeśli chodzi o artykulację(mają sposób na legato),ale w EiS proponowali potraktować go jak patent do "pogonienia bogatszego brzmieniowo" wirtualnego basisty.Gwoli wyjaśnienia dodam,że basy były by pisane jako pliki MIDI.Zakup instrumentu hardware nie wchodzi w grę dla ścisłości.Kwoty cen za wtyczki są do siebie zbliżone.Proszę kolegów o opinie.
Zakup wirtualnego basisty
JESTEM FARMACEUTĄ. MUZYKĘ TRAKTUJĘ JAKO HOBBY. GRAM NA GITARZE, CENIĘ SOBIE TAKIE ZESPOŁY JAK YES, ASIA, GENESIS. W SWOICH NAGRANIACH STARAM SIE MIERZYĆ W TYM KIERUNKU.