Strona 1 z 1
NI Vocator
: piątek 04 lip 2003, 08:08
autor: OYCIECPIOTR
Ktoś to już testował? Bo znowu jest promocja i mam chętkę, ale nie wiem nic o jakości tego softu...
Re: NI Vocator
: piątek 04 lip 2003, 14:37
autor: Ryba
Brzmi zacnie

.Słyszałem ten instrument -sampler -poglos w Audiofactory. Polecam wizytę osobiście , bo rozmowam o brzmieniu to tak jak mówienie ślepemu o kolorach . Mnie osobiście bordzo się podobał.
ryba
Re: NI Vocator
: piątek 04 lip 2003, 16:13
autor: OYCIECPIOTR
...Brzmi zacnie

.Słyszałem ten instrument -sampler -poglos w Audiofactory. Polecam wizytę osobiście , bo rozmowam o brzmieniu to tak jak mówienie ślepemu o kolorach . Mnie osobiście bordzo się podobał.
ryba...
**********************
a jak się spisywał w roli wokodera, bo chyba takie jest jego główne przeznaczenie?
Re: NI Vocator
: piątek 04 lip 2003, 16:36
autor: Ryba
Jako vocoder go nie testowałem, raczej jako wyspecjalizowany sampler ,po prostu nie miałem czasu ,bo liczba dostępnych opcji jest przytłaczająca( ale na plus oczywiście ).
Re: NI Vocator
: piątek 04 lip 2003, 18:36
autor: OYCIECPIOTR
...Jako vocoder go nie testowałem, raczej jako wyspecjalizowany sampler ,po prostu nie miałem czasu ,bo liczba dostępnych opcji jest przytłaczająca( ale na plus oczywiście )....
**********************
Ok, dzięki za odpowiedź.
Pozdro. OP.
Re: NI Vocator
: sobota 05 lip 2003, 08:08
autor: zgred
Jest super ja mam go już miesiąc, a opcji ma tyle co KONTAKT a może więcej sekcja vocodera naprawde dobra , jest to jednak bardzo rozbudowane i trochę skomplikowane urządzenie, nie mniej POLECAM
Re: NI Vocator
: sobota 12 lip 2003, 22:28
autor: Krizz
>Słyszałem ten instrument -sampler -poglos w Audiofactory
Pogłos? POGŁOS? W którym miejscu???
Równie dobrze co samplerem, można by Vocatora nazwać syntezatorem, co byłoby równie totalnym nieporozumieniem... Przecież jest to vocoder, i w tym celu został stworzony. Oczywiście że ma funkcje samplera, w celu uzyskania dowolnego nośnika do "vocodingu", ale mówienie że jest to wyspecjalizowany sampler to wielka pomyłka (by nie obrażać tego, kto to powiedział). I jako sampler, i jako syntezator, Vocator posiada dosyć kiepskie algorytmy interpolacji, bo niby po co ładować nadmiar mocy obliczeniowej w coś, co nie jest głównym celem urządzenia.
Wracając do tematu, Vocator nie przewyższa jakością vocodingu ani Prosoniq Orange Vocodera, ani Opcode Vocodera (by wymienić dwa dotychczas najlepsze software'owe vocodery) - pod warunkiem, że użyjemy własnego nośnika (carriera) wprowadzanego do vocodera, nie korzystając z wewnętrznego generatora fal.
Jednakże jest od nich znacznie lepszy, jeśli chodzi o możliwości podpięcia wejść, tak nośnika jak i modulatora. No i pozwala na nakładanie różniastych udziwnionych efektów na nośnik i modulator, czego też nie dają inne vocodery. Posiada wbudowany arpeggiator, kilka LFO'ów podpinalnych pod dowolny parametr, i parę innych pierdółek.
Jak na razie jest bezkonkurencyjny, ale tym którzy posiadają Opcode'a albo Orange'a i nie używają ich do gry live, proponowałbym dwa razy się zastanowić nad sensownością zakupu tego softu.
Re: NI Vocator
: niedziela 13 lip 2003, 12:58
autor: OYCIECPIOTR
...>Słyszałem ten instrument -sampler -poglos w Audiofactory
Pogłos? POGŁOS? W którym miejscu???
Równie dobrze co samplerem, można by Vocatora nazwać syntezatorem, co byłoby równie totalnym nieporozumieniem... Przecież jest to vocoder, i w tym celu został stworzony. Oczywiście że ma funkcje samplera, w celu uzyskania dowolnego nośnika do "vocodingu", ale mówienie że jest to wyspecjalizowany sampler to wielka pomyłka (by nie obrażać tego, kto to powiedział). I jako sampler, i jako syntezator, Vocator posiada dosyć kiepskie algorytmy interpolacji, bo niby po co ładować nadmiar mocy obliczeniowej w coś, co nie jest głównym celem urządzenia.
Wracając do tematu, Vocator nie przewyższa jakością vocodingu ani Prosoniq Orange Vocodera, ani Opcode Vocodera (by wymienić dwa dotychczas najlepsze software'owe vocodery) - pod warunkiem, że użyjemy własnego nośnika (carriera) wprowadzanego do vocodera, nie korzystając z wewnętrznego generatora fal.
Jednakże jest od nich znacznie lepszy, jeśli chodzi o możliwości podpięcia wejść, tak nośnika jak i modulatora. No i pozwala na nakładanie różniastych udziwnionych efektów na nośnik i modulator, czego też nie dają inne vocodery. Posiada wbudowany arpeggiator, kilka LFO'ów podpinalnych pod dowolny parametr, i parę innych pierdółek.
Jak na razie jest bezkonkurencyjny, ale tym którzy posiadają Opcode'a albo Orange'a i nie używają ich do gry live, proponowałbym dwa razy się zastanowić nad sensownością zakupu tego softu.
...
**********************
Dzięki! Kurczę, więcej takich sensownych odpowiedzi na Forum i w ogóle w tym wymiarze!
POZDRO
OP.