Reaper 3.0
Re: Reaper 3.0
Zapewne reklamodawcy i polscy dystrybutorzy innych DAW nie byliby zadowoleni.
...
Heh, tylko patrzeć jak redakcja zacznie kasować wszelkie posty z wyrazem "Reaper"
Re: Reaper 3.0
Przyznam, że też oczekuję tego testu Reapera w EiS.
Re: Reaper 3.0
...
Przyznam, że też oczekuję tego testu Reapera w EiS....
No dobra, ale po co? Reaper obiektywnie jest świetny, a EiS już wielokrotnie polecała ten program jako niemalże doskonały. Na dodatek w prawie co drugim numerze Reaper jest na płycie DVD do zaistalowania, a ponieważ wszyscu wiedzą, że do własnego, domowego użytu Evaluation Licence pozwala na używanie Reapera w nieskończoność, a sam program w tej wersji nie jest niczym ograniczony, to każdy może sobie taki test zrobić sam (w przeciwieństwie do Cubasów, Sonarów, Logiców, Abletonów....itd.). PO co zatem ten test? Czy użytkownik, który może sobie wałkować Reapera wzdłuż i wszerz, bez żadnych funkcjonalnych limitów potrzebuje "wyroku" redaktorów EiS? Czy to jest tak. że dopóki EiS nie pobłogosławi Reaperowi to nikt go nie tknie, a jak już to zrobi, to nagle nastąpi seria zwrotów Cubasów i Sonarów do sprzedawców, i co najważniejsze, nagle pojawi się WODOSPAD świetnej muzyki płynącje wprost z setek tysięcy nagle zainstalowanych Reaperów?
pozdrowienia
PS. Na codzien używam Reapera (non-commercial license) i Sonar'a 8PE.
Re: Reaper 3.0
Przyznam, że też oczekuję tego testu Reapera w EiS....
No dobra, ale po co? Reaper obiektywnie jest świetny, a EiS już wielokrotnie polecała ten program jako niemalże doskonały. Na dodatek w prawie co drugim numerze Reaper jest na płycie DVD do zaistalowania, a ponieważ wszyscu wiedzą, że do własnego, domowego użytu Evaluation Licence pozwala na używanie Reapera w nieskończoność, a sam program w tej wersji nie jest niczym ograniczony, to każdy może sobie taki test zrobić sam (w przeciwieństwie do Cubasów, Sonarów, Logiców, Abletonów....itd.). PO co zatem ten test? Czy użytkownik, który może sobie wałkować Reapera wzdłuż i wszerz, bez żadnych funkcjonalnych limitów potrzebuje "wyroku" redaktorów EiS?
pozdrowienia
PS. Na codzien używam Reapera (non-commercial license) i Sonar'a 8PE.
...
Z dwóch powodów:
- Bo interesuje mnie opinia fachowców z EiS na temat Reapera gdyż mają oni większe doświadczenie z całą paletą innych DAW.
- Bo redakcja zapowiedziała owy test. Mam więc pełne prawo oczekiwać spełnienia tej zapowiedzi lub chociaż informacji czemu się nie pojawia. Oczywiście redakcja ma prawo zachować milczenie - może szykują jakąś większą niespodziankę i chcą zbudować napięcie?
Czy to jest tak. że dopóki EiS nie pobłogosławi Reaperowi to nikt go nie tknie, a jak już to zrobi, to nagle nastąpi seria zwrotów Cubasów i Sonarów do sprzedawców, i co najważniejsze, nagle pojawi się WODOSPAD świetnej muzyki płynącje wprost z setek tysięcy nagle zainstalowanych Reaperów?
Błogosławieństwo EiS udzielone dowolnemu produktowi nigdy nie dokonało takiej przemiany - skąd więc pomysł, że tym razem miałoby być inaczej?
p.s.
Nie potrzebuję wyroku redaktorów EiS. Testowałem Reapera przez ok. rok (wersja shareware) i mimo wielu fantastycznych rozwiązań stwierdzam, że nie jest to program dla mnie i decyduję się na uboższy w funkcje Energy XT2.
Re: Reaper 3.0
Błogosławieństwo EiS udzielone dowolnemu produktowi nigdy nie dokonało takiej przemiany - skąd więc pomysł, że tym razem miałoby być inaczej?
a kto ma taki pomysł? Przecież całe moje zdanie wczesniejsze to właśnie dystans od takiego pomysłu.
Nie potrzebuję wyroku redaktorów EiS. Testowałem Reapera przez ok. rok (wersja shareware) i mimo wielu fantastycznych rozwiązań stwierdzam, że nie jest to program dla mnie i decyduję się na uboższy w funkcje Energy XT2.
Więc po co Ci tez i zwykła opinia? W tym tylko wątku pojawiło się tak wiele opinii i porównań, że więcej to już by było tylko lanie wody. Reaper ma wszystko co potrzeba, a jedyny sensowny temat dla artykułu o Reaperze to "Czego nie ma Reaper a co ma cała reszta DAW?". Odpowiedź ma, moim zdaniem, dwa punkty:
1. Edytora nut
2. Instrumentów VSTi
Reszta jest.
Pozdrowienia
Re: Reaper 3.0
Więc po co Ci tez i zwykła opinia? W tym tylko wątku pojawiło się tak wiele opinii i porównań, że więcej to już by było tylko lanie wody. Reaper ma wszystko co potrzeba, a jedyny sensowny temat dla artykułu o Reaperze to "Czego nie ma Reaper a co ma cała reszta DAW?". Odpowiedź ma, moim zdaniem, dwa punkty:
1. Edytora nut
2. Instrumentów VSTi
Reszta jest.
----------------------------------------------------
Truno się zgodzić z tym co piszesz. O ile dobrze pamietam, to jak dotąd każdy wiekszy skok wersji programów Cubase, Cakewalk był skrzętnie odntowany właśnie testem, przedstawieniem nowych mozliwości, nie mówiąc już o tzw. "warsztatach". Przez lata nazbierała się tego masa. Nie pamietam protestów w tej sprawie, natomiast wszelkie ankiety zahaczające temat DAW zawsze potwierdzały duże zainteresowanie tą tematyką. Uważasz więc za niepotrzebny test programu, który dorównuje, a w wielu aspektach przewyzsza w/w DAW-y? Uważam, że Reaper powinien być potraktowany jak inne programy /rozumiem brak dystrybutora :) /, oczywiście z analizą "Czego nie ma Reaper a co ma cała reszta DAW?"
Pozdrawiam.
Re: Reaper 3.0
Ok, przekonałes mnie
No to kiedy test Reapera????
Pozdrowienia
PS. Prowokacyjnie powiem jednak tak: Reaper właściwie nie powienien podlegac ocenie. On powienien stanowić punkt odniesienia (oczywiście po nadrobieniu braków w Score i VSTi), w każdej kategorii: sprawności, wydajności, ergonomii, wyposazenia, ceny, wsparcia..itd. Dlaczego....ano dlatego, że Reaper nie istnieje moim zdaniem jako coś naprawde "autorskiego". Reaper to genialne połączenie wszystkiego co najlepsze w ocenianych powszechnie DAW'ach, i wywalenie wszystkeigo co najgorsze w ocenianych powszechnie DAW'ach. Jeśli jest cos fajnego w Cubase, to na pewno jest to w Reaper, ale niekoniecznie w PT lub Sonar. Jeśli coś jest fajnego w Sonar to na pewno jest to w Reaper, ale niekoniecznie w Cubase lub A-Live...itd (pamiętając o wyjątkach - VSTi, Score). Daltego uważam test Reaper'a za bezcelowy....jednakowoż - KIEDY TEST?
Re: Reaper 3.0
Ja chciałbym dodać od siebie taką ciekawostkę na temat Reapera - otóż testuję go już kilka tygodni pod systemem linux (Debian Lenny) przy pomocy wine i sterowników wineasio i muszę przyznać, że czasem ciężko uwierzyć, że to nie jest natywna aplikacja. Program się nie wysypuje, a wydajność ma lepszą niż natywny ardour, który ma nieporównywalnie mniejszą funkcjonalność.
Ale chyba największą zaletą takiej konfiguracji jest to, że linuxa można tak skonfigurować, że środowisko graficzne będzie zajmować tylko kilkaset kilobajtów pamięci (fluxbox) i poza reaperem w tle nie działa właściwie nic, a co za tym idzie można go uruchomić na sprzęcie słabszym niż podaje się w minimalnych wymaganiach.
Re: Reaper 3.0
...
Błogosławieństwo EiS udzielone dowolnemu produktowi nigdy nie dokonało takiej przemiany - skąd więc pomysł, że tym razem miałoby być inaczej?
a kto ma taki pomysł? Przecież całe moje zdanie wczesniejsze to właśnie dystans od takiego pomysłu.
Ok - nie załapałem ironii.
Więc po co Ci tez i zwykła opinia? W tym tylko wątku pojawiło się tak wiele opinii i porównań, że więcej to już by było tylko lanie wody.
Co innego kilka wątpliwości i luźna dyskusja (z nieocenionym PiotremK), a co innego usystematyzowany artykuł. Przeczytałbym go ze zwykłej ciekawości.
Reaper ma wszystko co potrzeba, a jedyny sensowny temat dla artykułu o Reaperze to "Czego nie ma Reaper a co ma cała reszta DAW?". Odpowiedź ma, moim zdaniem, dwa punkty:
1. Edytora nut
2. Instrumentów VSTi
Instrumentów nie tyle brak co jest ich mało: ReaSynth, ReaSamplOmatic5000, ReaSynDr.