Steinberg Virtual Guitarist

Jeśli masz problem z konkretnym programem, to tu jest miejsce, aby go roztrząsać.
Awatar użytkownika
Markus
Posty:280
Rejestracja:piątek 17 maja 2002, 00:00
Re: Steinberg Virtual Guitarist

Post autor: Markus » środa 30 mar 2005, 10:07

Kreatywni twórcy nie używają chyba zabawek , **********************

W rękach kreatywnego twórcy każdy instrument przestaje być zabawką.

Kreatywność polega na wyjątkowym, unikalnym podejściu do tworzenia, bez względu na narzędzia których używa.

Poza tym, powtórzyłem słowo "zabawka" w odpowiedzi jako aluzja. Nie uważam, by VG był zwykłą zabawką.


Awatar użytkownika
Markus
Posty:280
Rejestracja:piątek 17 maja 2002, 00:00

Re: Steinberg Virtual Guitarist

Post autor: Markus » środa 30 mar 2005, 10:12



To zależy, co kto z tym zrobic potrafi :)

Sixtus

...

**********************

Dokładnie.

Użyłem VG w wielu aranżach, i nigdy nie była to gotowa sekwencja zaproponowana przez producenta.


Awatar użytkownika
Markus
Posty:280
Rejestracja:piątek 17 maja 2002, 00:00

Re: Steinberg Virtual Guitarist

Post autor: Markus » środa 30 mar 2005, 10:14

...Virtual Bassist może grać poszczególne dźwięki (tak stoi w opisie)....

**********************

O fajne. W końcu coś nowego. Jeżeli postarają się o dobre próbki basowe

to może być rzecz godna uwagi. Bardzo ciężko znaleźć dobre próbki basu w wirtualnych instrumentach.

Wciąż hardware wygrywa

...

**********************

A co powiesz o Trilogy ?

Awatar użytkownika
Sixtus
Posty:111
Rejestracja:środa 12 mar 2003, 00:00

Re: Steinberg Virtual Guitarist

Post autor: Sixtus » wtorek 07 cze 2005, 03:49



**********************

A co powiesz o Trilogy ?...

**********************

Trilogy jest genialne! Kontrabasy i ich artykulacja...zabija.

Mozna sie nabrac.

Sixtus

Awatar użytkownika
Kuma
Posty:319
Rejestracja:sobota 13 lis 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Steinberg Virtual Guitarist

Post autor: Kuma » wtorek 07 cze 2005, 16:14

Noo, VG można nazwać zabawką, ale to całkiem przyzwoita zabawka na tzw. początek. Czego z drugiej strony oczekiwać od wirtualnego instrumentu - chyba nie tego, że będzie czytał w naszych myślach? Wiadomo, że gitarę czy jakikolwiek inny instument akustyczny najlepiej nagrac na żywo, ale przecież nie o tym ten wątek. Możliwość wiernego "podrobienia" akustycznego instrumentu zależy bezpośrednio od ILOŚCI próbek z jakiej składa się dany pakiet. Chodzi o przygotowanie jak największego spektrum artykulacji i dynamiki. Sampler hardware z 64MB pamięci nie ma tu czego szukać. Programowe samplery są przygotowane na pracę z kilku czy kilkudziesięcio GB bankami. I powstają takie zestawy, nie orientuję się dokładnie jak wygląda obecnie sprawa gitar, ale basów ciekawych kilka znam - Hardcore Bass, Scarbee, Trilogy trochę też daje radę, są też pewnie inne. Problemem nr 1 pozostaje kwestia umiejętności ZAPROGRAMOWANIA wiarygodnie brzmiącej partii. Przykład z własnego podwórka: ilu z nas, majac do dyspozycji jeden z "górnopółkowych" sample-packów zaprogramuje wiarygodnie brzmiącą partię akustycznych bębnów? Taką, która odtworzona sama, bez akompaniamentu innych instrumentów będzie w stanie "oszukać" perkusistę.. Wskazówka-najłatwiej przyjdzie to perkusistom.

Dalej: Kiedy słucham programowanego sola basu - demo "Scarbee jakiśtam bass", to myślę sobie - wow, dobra robota te sample! Ale też z góry wiem, że raczej nie dałbym rady sam tego tak zaprogramować - nie jestem basistą.

Wracając do [b]Virtual Guitarist[b/], to jest rzecz oparta na sekwencjach a nie na samplach. Sekwencja oferuje pefekcyjną wierność niuansów artykulacji - przecież zagrał to muzyk - ale jest zawsze taka sama. Możnaby teraz nagrać każdy element tej sekwencji oddzielnie, w wielu wersjach, włączając wszelkie występujące tam "produkty uboczne" i zrobiłby się z tego całkiem spory pakiet próbek dający mozliwość samodzielnego układania sekwencji. Tylko teraz już automatycznie trzebaby WIEDZIEĆ jak klocki poukładać, żeby brzmiały wiarygodnie (czyli tak jak sekwencja zagrana przez muzyka). I tu dochodzimy do momentu, w którym po prostu każdy może wybrać cos dla siebie. Lubisz i masz czas na dłubaninę - szukasz rozbudowanych pakietów, które pozwalają na sporą elastyczność przy tworzeniu partii danego instrumentu. Wolisz bezstresowo montować Loopy - wybierasz choćby Virtual G. i też możesz osiągnąć bardzo zadowalające efekty. Bla, bla, bla



pozdrawiam
[addsig]
bębniarz

Toffi
Posty:70
Rejestracja:wtorek 08 lut 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Steinberg Virtual Guitarist

Post autor: Toffi » środa 08 cze 2005, 16:07

Trilogy jest genialne! Kontrabasy i ich artykulacja...zabija.

Mozna sie nabrac.

...................................................



... no właśnie - jeśli idzie o KONTRABAS...

a pod gigastudio?

bo szukam...

Na razie przesłuchałem jedyne demo jakie znalazłem na sounds online -"Akoustik Bass Hitz REX" Czy może mi ktoś polecić jeszcze jakieś płytki

z przyzwoitym kontrabasikiem dla GS? Może ktoś wie, bo przyuważył,

albo sam używa?

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Steinberg Virtual Guitarist

Post autor: preceli » środa 08 cze 2005, 20:36

...Noo... ...Bla, bla, bla ...



A moim zdaniem absolutnie nie. Cholernie cieszę się, że znalazł się ktoś, kto nazwał to wreszcie po imieniu.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

richtig
Posty:845
Rejestracja:wtorek 17 maja 2005, 00:00

Re: Steinberg Virtual Guitarist

Post autor: richtig » środa 08 cze 2005, 20:48

Kreatywni twórcy nie używają chyba zabawek , wszakże w oparciu o wykorzystanie flamastrów nie powstały jeszcze dzieła malarskie:)

**********************

A moim zdaniem to właśnie kreatywność jakiegoś twórcy pozwala mu korzystać z zabawek i robić jak najbardziej profesjonalne, a co ważnejsze - nowatorsko. Bo mając jakieśtam umiejętności, nietrudno zrobić dobry utwór mając profesjonalny sprzęt, ale sztuką jest wyczarować Coś z niczego.undefined
www.myspace.com/pchelki

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Steinberg Virtual Guitarist

Post autor: preceli » środa 08 cze 2005, 21:58

...A moim zdaniem to właśnie kreatywność jakiegoś twórcy pozwala mu korzystać z zabawek i robić jak najbardziej profesjonalne, a co ważnejsze - nowatorsko...



Oczywiście!



Bo mając jakieśtam umiejętności, nietrudno zrobić dobry utwór mając profesjonalny sprzęt, ale sztuką jest wyczarować Coś z niczego...



Oczywiście!

Idąc dalej powiem tak: było sporo mistrzów, którzy dali podwaliny pod sztukę, którą inni zagarnęli jaką łatwa i "pod siebie" a zapominając przy tym, iż aby uzyskać w niej (z niej) całą głębię ekspresji potrzeba warsztatu.




[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

R.B.
Posty:320
Rejestracja:czwartek 05 gru 2002, 00:00

Re: Steinberg Virtual Guitarist

Post autor: R.B. » środa 08 cze 2005, 23:21

A ja mam problem ,a mianowicie zawsze mi dzialal bez problemowo a teraz zaczyna grac tylko efektami -czyli przeciaganie po strunach ,stukanie w pudlo gitary .nie wiem co sie stalo moze ktos mi pomoc?

Pozdrawiam

Jestem muzykiem z zawodu. Muzyka kręci się cały czas do okoła mnie i ostatnio fascynuje mnie nagrywanie muzy w swoim małym studiu domowym.

ODPOWIEDZ