Co sądzicie o CubaseSE?

[szkudlik]

...To czyli ten SE jest odchudzoną wersją SL? Jeśli tak to wie ktoś czym dokładnie różnią się od siebie obie wersje?



**********************



tylko szukac



Cubase_SE_SL20_SX20_Feature_Comparison_en_35K.pdf

[Cyprio]

Z tym plikiem .pdf oczywiście się zapoznałem... strona producenta, strona dystrybutora + wyszukiwarka... staram się nie zawracać głowy niepotrzebnie osobom odwiedzającym forum, ale jak się okazuje są pewne różnice nieopisane 'zestawieniu', a poruszone chociażby w ostatnim EiS... i tu właśnie leży istota problemu...

[Vocel]

mysle, mysle...i nic nie wymyslilem.



dlaczego tak wszyscy upieraja sie na niszczącym procesie pracy na sciezkach audio? czy cos mi na forum umknelo? czym to sie różni od po prostu pracy na insert i send?

To moze dopiero wtedy dowiem sie, ze znam odpowiedz na to pytanie.



..czy jestem audio prostakiem?

[Cyprio]

..hmm... przyzwyczajenie- może 'widzimisie' ;)... przywykłem do pracy, gdzie nie wszystkie efekty nakładane są przez insert lub send... jeżeli jestem pewien, że ustawień efektu nie będę w przyszłości zmieniał- wykonuję proces 'niszczący'... potem tylko 'save' i 'oczyszczony, przygotowany' track z powodzeniem może być importowany do innej sesji lub odsłuchiwany poza hostem bez potrzeby ponownego zakładania efektu... tak samo jak wolę robić 'zrzutki' plików midi do audio... może to dziwne ;), ale tak lubię pracować :)

[szkudlik]

.....hmm... przyzwyczajenie- może 'widzimisie' ;)... przywykłem do pracy, gdzie nie wszystkie efekty nakładane są przez insert lub send... jeżeli jestem pewien, że ustawień efektu nie będę w przyszłości zmieniał- wykonuję proces 'niszczący'... potem tylko 'save' i 'oczyszczony, przygotowany' track z powodzeniem może być importowany do innej sesji lub odsłuchiwany poza hostem bez potrzeby ponownego zakładania efektu... tak samo jak wolę robić 'zrzutki' plików midi do audio... może to dziwne ;), ale tak lubię pracować :)...

**********************



tia, cos w tym jest, ale to co opisujesz to NIE jest edycja niszczaca, tylko zgrywka sciezki z efektami do nowego pliku z importem na kolejna sciezke. Taki odpowiednik Freeze dla instrumentu. Z cala pewnoscia da sie to zrobic w Kubusiu SE



Edycja niszczaca to cos innego, to po prostu dzialanie BEZPOSREDNIO na zrodlowym pliku audio, w zasadzie bez mozliwosci cofniecia operacji (z tad wlasnie to "niszczenie").

[Cyprio]

nie, chodzi mi właśnie o proces niszczący- wybieramy efekt z listy... ustawienie, ok, ziuuuu i gotowe... no ale najważniejsze to wrażenia z użytkowania i ewentualnie ukryte wady wersji SE, które znają osoby zaznajomione z nią... wolę pewniki, gdyż 'może' to gdybanie, a opis z firmy Steinberg nie zawiera wszystkich różnic. Pozdrawiam ;)

[Gulu]

no - wreszcie znalazłem : jeszcze jeden link do różnic:

http://www.espace-cubase.org/anglais/page.php?page=newcub16