Jeśli masz problem z konkretnym programem, to tu jest miejsce, aby go roztrząsać.
-
TeeR - Posty:380
- Rejestracja:wtorek 18 paź 2005, 00:00
Re: Zapis na PC, zapis na Mac - różnice?
Post
autor: TeeR » środa 14 lip 2010, 10:02
niekoniecznie... nie trzeba wiedziec wszystkiego, żeby nagrywac muzyke
takie mity w branzy muzycznej zdarzaja sie czesto wsrod bardzo doswiadczonych ludzi i nie przeszkadza im to zbytnio w zyciu zawodowym ...
Czyli można być kompletnym ignorantem, liczy się tylko efekt końcowy, tak?
-
Janusz_M - Posty:340
- Rejestracja:czwartek 08 sty 2009, 00:00
Post
autor: Janusz_M » środa 14 lip 2010, 13:56
...
niekoniecznie... nie trzeba wiedziec wszystkiego, żeby nagrywac muzyke
takie mity w branzy muzycznej zdarzaja sie czesto wsrod bardzo doswiadczonych ludzi i nie przeszkadza im to zbytnio w zyciu zawodowym ...
Czyli można być kompletnym ignorantem, liczy się tylko efekt końcowy, tak?
...
Tylko, że Wojtek Olszak w tamtej chwili nie był kompletnym ignorantem, a jedynie dał się zwieść w pewnym technicznym aspekcie. W studio miał tylko MAC'a więc opinię na temat PC musiał wyrobić sobie na podstawie sesji które otrzymywał. W tamtym czasie miał 26 lat i od 4 prowadził studio więc był stosunkowo młody i miał małą praktykę. Ciekaw jestem jak dziś wygląda jego pogląd na pewne kontrowersyjne tematy studyjne? To jak ewoluowały jego poglądy mogłoby być bardzo pouczające.
Pozdrawiam
Janusz
-
jaroo - Posty:7
- Rejestracja:piątek 24 lip 2009, 00:00
Post
autor: jaroo » środa 14 lip 2010, 23:39
...
...
niekoniecznie... nie trzeba wiedziec wszystkiego, żeby nagrywac muzyke
takie mity w branzy muzycznej zdarzaja sie czesto wsrod bardzo doswiadczonych ludzi i nie przeszkadza im to zbytnio w zyciu zawodowym ...
Czyli można być kompletnym ignorantem, liczy się tylko efekt końcowy, tak?
...
Tylko, że Wojtek Olszak w tamtej chwili nie był kompletnym ignorantem, a jedynie dał się zwieść w pewnym technicznym aspekcie. W studio miał tylko MAC'a więc opinię na temat PC musiał wyrobić sobie na podstawie sesji które otrzymywał. W tamtym czasie miał 26 lat i od 4 prowadził studio więc był stosunkowo młody i miał małą praktykę. Ciekaw jestem jak dziś wygląda jego pogląd na pewne kontrowersyjne tematy studyjne? To jak ewoluowały jego poglądy mogłoby być bardzo pouczające.
Pozdrawiam
Janusz...
Prawda. Obserwuje komentarze i tez uwazam ze powinien sie sam na ten temat wypowiedziec. Dla wielu osob moze to byc poczatek konca ich problemow a doborem komputerow , DAW itd. Nie patrzac nawet na trafnosc tej wypowiedzi kazdy powinien byc przekonany w jakim kierunku powinien isc jezeli ma jakiekolwiek plany zwiazane z produkcja muzyki. Sam chetnie przeczytam o kompresorach ukrytych na wyjsciach programow DAW i Mac polepszajacych brzmienie miksu . Wiem ze doswiadczenie jest w tym przypadku niezbedne ale wart sie w to zaglebic nawet dla samej ciekawosci
jaroo
muzyka,muzyka,muzyka
-
jaroo - Posty:7
- Rejestracja:piątek 24 lip 2009, 00:00
Post
autor: jaroo » środa 14 lip 2010, 23:45
...
...
...
niekoniecznie... nie trzeba wiedziec wszystkiego, żeby nagrywac muzyke
takie mity w branzy muzycznej zdarzaja sie czesto wsrod bardzo doswiadczonych ludzi i nie przeszkadza im to zbytnio w zyciu zawodowym ...
Czyli można być kompletnym ignorantem, liczy się tylko efekt końcowy, tak?
...
Tylko, że Wojtek Olszak w tamtej chwili nie był kompletnym ignorantem, a jedynie dał się zwieść w pewnym technicznym aspekcie. W studio miał tylko MAC'a więc opinię na temat PC musiał wyrobić sobie na podstawie sesji które otrzymywał. W tamtym czasie miał 26 lat i od 4 prowadził studio więc był stosunkowo młody i miał małą praktykę. Ciekaw jestem jak dziś wygląda jego pogląd na pewne kontrowersyjne tematy studyjne? To jak ewoluowały jego poglądy mogłoby być bardzo pouczające.
Pozdrawiam
Janusz...
Prawda. Obserwuje komentarze i tez uwazam ze powinien sie sam na ten temat wypowiedziec. Dla wielu osob moze to byc poczatek konca ich problemow a doborem komputerow , DAW itd. Nie patrzac nawet na trafnosc tej wypowiedzi kazdy powinien byc przekonany w jakim kierunku powinien isc jezeli ma jakiekolwiek plany zwiazane z produkcja muzyki. Sam chetnie przeczytam o kompresorach ukrytych na wyjsciach programow DAW i Mac polepszajacych brzmienie miksu . Wiem ze doswiadczenie jest w tym przypadku niezbedne ale wart sie w to zaglebic nawet dla samej ciekawosci
jaroo...
PS. Jezeli ktos ma z nim kontakt niech go zaprosi do dyskusju. Moze to byc bardzo bardzo ciekawe .
pozdrowienia
muzyka,muzyka,muzyka
-
DJOZD
- Posty:2591
- Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00
Post
autor: DJOZD » czwartek 15 lip 2010, 07:16
Sam chetnie przeczytam o kompresorach ukrytych na wyjsciach programow DAW i Mac polepszajacych brzmienie miksu . Wiem ze doswiadczenie jest w tym przypadku niezbedne ale wart sie w to zaglebic nawet dla samej ciekawosci
jaroo...
O jakich ukrytych kompresorach na wyjsciu mówisz? Przecież nie ma takich w żadnym DAW. No chyba ze sam sobie go tam uruchomisz.
-
Tadeo
- Posty:1609
- Rejestracja:piątek 31 sty 2003, 00:00
-
Kontakt:
Post
autor: Tadeo » czwartek 15 lip 2010, 10:24
Chyba MB zaraz straci cierpliwość
-
TeeR - Posty:380
- Rejestracja:wtorek 18 paź 2005, 00:00
Post
autor: TeeR » czwartek 15 lip 2010, 10:39
O jakich ukrytych kompresorach na wyjsciu mówisz? Przecież nie ma takich w żadnym DAW. No chyba ze sam sobie go tam uruchomisz.
Oj było coś takiego. W 2005 w EiS było obalanie mitu o różnym brzmieniu DAWów i okazało się że Sonar czy Logić miał fabrycznie zapięty kompresor na sumie przez co brzmiał atrakcyjniej.
-
TeeR - Posty:380
- Rejestracja:wtorek 18 paź 2005, 00:00
Post
autor: TeeR » czwartek 15 lip 2010, 10:40
niekoniecznie... nie trzeba wiedziec wszystkiego, żeby nagrywac muzyke
takie mity w branzy muzycznej zdarzaja sie czesto wsrod bardzo doswiadczonych ludzi i nie przeszkadza im to zbytnio w zyciu zawodowym ...
Cały czas czekam na potwierdzenie Jacka że liczy się efekt końcowy a nie sposób jego osiągnięcia.
-
pawello
- Posty:968
- Rejestracja:piątek 02 maja 2003, 00:00
- Lokalizacja:Tarnów, Polska
-
Kontakt:
Post
autor: pawello » czwartek 15 lip 2010, 11:27
Cały czas czekam na potwierdzenie Jacka że liczy się efekt końcowy a nie sposób jego osiągnięcia.
...
Tez jestem zdania ze liczy sie TYLKO pozytywny efekt koncowy. To, jakimi sposobami dochodzimy do celu moze byc istotne jedynie ze wzgledu na poniesione naklady i czas. To tak ogolnie w tym temacie...
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)
-
jaroo - Posty:7
- Rejestracja:piątek 24 lip 2009, 00:00
Post
autor: jaroo » czwartek 15 lip 2010, 20:43
...
Cały czas czekam na potwierdzenie Jacka że liczy się efekt końcowy a nie sposób jego osiągnięcia.
...
Tez jestem zdania ze liczy sie TYLKO pozytywny efekt koncowy. To, jakimi sposobami dochodzimy do celu moze byc istotne jedynie ze wzgledu na poniesione naklady i czas. To tak ogolnie w tym temacie... ...
Oczywiscie ,ze efekt koncowy jest najwazniejszy ale jest wynikiem drogi, ktora przejdziesz. Kazdy kto zaczyna przygode z tymi zabawkami wzoruje sie na ludziach doswiadczonych. Nie podjalem tego tematu po to zeby wytknac komus jego blad . Absolutnie . Wiem tylko ,ze jest to rzecz bardzo wazna dla poczatkujacych, ktorzy wiele czasu spedza nad artykulami o produkcji. Warto to sprostowac i uslyszec opinie osoby kompetentnej. Moze ktos z redakcji sie podejmie.
Ten temat powinien byc poruszony w EiS kolejny raz.
muzyka,muzyka,muzyka