Sample na dysku USB

Jeśli masz problem z konkretnym programem, to tu jest miejsce, aby go roztrząsać.
Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00
Re: Sample na dysku USB

Post autor: Pan_Jabu » środa 17 cze 2009, 19:10

W przypadku dużych banków ograniczenia może wprowadzać sam system operacyjny: np. Windows XP może adresować pamięci o wielkości nieco ponad 3GB, Dopiero Vista nie ma tych ograniczeń.
**********************

Vista ma takie same ograniczenia jak XP. Można się ich pozbyć wyłącznie przechodząc na system 64-bitowy. Było o tym wiele razy.

Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Sample na dysku USB

Post autor: Pan_Jabu » środa 17 cze 2009, 19:13

Nowy sprzęt (w tym z dyskiem SATA 7200 Samsung, z podwójną pamięcią 4GB) daje oczywiście dużo większy komfort pracy (szybkość ładowania banków, minimalne obciążenie procesora, możliwość ustawienia małych latencji), tyle. Lecz czy to może poprawić jakość muzyki ...?

Oczywiście nie, ale komfort pracy też jest ważny.
A druga sprawa to rosnące wymagania sprzętowe współczesnego oprogramowania. Biblioteki sampli też są coraz większe.

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Sample na dysku USB

Post autor: JM » środa 17 cze 2009, 19:56

...Vista ma takie same ograniczenia jak XP. Można się ich pozbyć wyłącznie przechodząc na system 64-bitowy.
**********************
Oczywiście miałem na myśli Vistę 64-bitową. Trochę poleciałem na skrót...

Pietro
Posty:771
Rejestracja:sobota 27 maja 2006, 00:00

Re: Sample na dysku USB

Post autor: Pietro » środa 17 cze 2009, 21:43

Twoje uwagi dotyczą streamingu....
W porządnych samplerach można z reguły skonfigurować ich pracę. Nie pisałem o używaniu np. opcji DFD, bo wtedy wszelkie opóźnienia odczytu przekładają się negatywnie na pracę z dźwiękiem. Z doświadczenia nie polecam używać tych opcji, nawet przy użyciu dysków twardych (przy wypasionych aranżacjach i zasobożernych wtyczkach mogą jednak pojawiać sie dropy.)

*******************

Trzeba wiedzieć jak używać DFD. Kontakt 3 gwarantuje dobry streaming i niemal bezbłędny offline rendering, jeśli tylko poświęcisz chwilę czasu, żeby go dobrze skonfigurować.

Jeśli ładujesz wszystko do RAM, to może uda Ci się załadować 10 instrumentów. Dalej będziesz wszystko freezować?

A co jeśli chcesz ich 100?

---------------------------------------------------
Lecz czy to może poprawić jakość muzyki ...?
***********************

Ja też na małym Atari robiłem fajną muzę, aż łezka się w oku kręci. Ale czasy się zmieniają, instrumenty są coraz bardziej wymagające, tak samo i klienci. Człowiek się rozwija, wyobraźnia kwitnie. Coś co wystarczało 10 lat temu dzisiaj nie wystarcza.

Twój przykład z kilkunastoma ścieżkami symfonicznymi nie robi na mnie wrażenia. Zmuś stareńkiego Pentiuma III do grania czterami instrumentami ze współczesnych bibliotek. Do tego wyobraź sobie nie 4 a 40 ścieżek, bo od takiej ilości można zacząć mówić o prawdziwej muzyce symfonicznej - rozmaitości dynamiki, artykulacji, efektów i multum instrumentów. Nieraz ilość ścieżek podstawowych artykulacji do muzyki orkiestrowej przekracza 80 (często w kilku pozycjach mikrofonów, więc ilość załadowanych instrumentów pomnóż przez 2 lub 3). Taką muzyką ja się zajmuję. Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak licytacja - po prostu każdy pracuje wykorzystując środki mu dostępne. Nikt nie kupi już instrumentów symulujących orkiestrę sprzed 10 lat, które z pewnością na dzisiejszym sprzęcie chodziłyby jak bajka.

Wybacz, ale w każdym tego typu wątku znajdzie się jakiś "doświadczony" moralizator - antysprzętowiec. Jeśli sprzęt kogoś wyraźnie ogranicza (na przykład nie jest w stanie odtworzyć przemyślanej, złożonej orkiestracji), to żaden z takich "morałów" nie pomoże. To tak jakby zorganizować dla Johna Williamsa na nagranie Gwiezdnych Wojen orkiestrę z 7 osób i jeszcze mu bezczelnie tłumaczyć "No ale co, chłopie, jak by było 100 osób, to czy byłaby to lepsza muzyka, brzmiałoby lepiej?", albo "Bach nie potrzebował 100-osobowej orkiestry do pisania pięknej muzyki". Takie moralizowanie bez wyobraźni.

----------------------------------------------------
W przypadku dużych banków ograniczenia może wprowadzać sam system operacyjny: np. Windows XP może adresować pamięci o wielkości nieco ponad 3GB, Dopiero Vista nie ma tych ograniczeń.
...
**********************

Zarówno Vista jak i Windows XP oraz Windows 7 w wersji 32bitowej nie zaadresują powyżej 3GB. Żaden z programów 32-bitowych nie zaadresuje też powyżej 1.4GB (chyba, że z /3GB Switchem).

Dopiero 64bitowe systemy (czy to Vista, XP x64 czy Windows 7) z 64bitowym oprogramowaniem rozwiązują ten problem. Takiego oprogramowania niestety wciąż jest niewiele. Na przykład Kontakt 3 nie posiada jeszcze oficjalnej wersji 64bitowej.

- Piotr

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Sample na dysku USB

Post autor: JM » środa 17 cze 2009, 22:23

...Jeśli ładujesz wszystko do RAM, to może uda Ci się załadować 10 instrumentów. Dalej będziesz wszystko freezować?
A co jeśli chcesz ich 100?...
***********************
Jeśli robisz 100-ścieżkowe aranżacje to współczuję Twoim słuchaczom.


...Twój przykład z kilkunastoma ścieżkami symfonicznymi nie robi na mnie wrażenia....
**********************
I zupełnie mi na tym nie zależy.


...Zmuś stareńkiego Pentiuma III do grania czterami instrumentami ze współczesnych bibliotek...
*********************
Jeśli EWSO zawera "niewspółczesne biblioteki" to gratuluję Ci znajomości rzeczy.


...Nieraz ilość ścieżek podstawowych artykulacji do muzyki orkiestrowej przekracza 80 (często w kilku pozycjach mikrofonów, więc ilość załadowanych instrumentów pomnóż przez 2 lub 3). Taką muzyką ja się zajmuję...
********************
Powtarzam pytanie: A gdzie można jej posłuchać.


...Nikt nie kupi już instrumentów symulujących orkiestrę sprzed 10 lat, które z pewnością na dzisiejszym sprzęcie chodziłyby jak bajka...
*******************
A ile według Ciebie lat ma bank np. Miroslav Philharmonik?


...Wybacz, ale w każdym tego typu wątku znajdzie się jakiś "doświadczony" moralizator - antysprzętowiec...
*******************
Jeśli do mnie pijesz to najpierw uważnie czytaj, a wtedy byś wiedział, że mam mocną konfigurację sprzętową, a Pentuim III dałem jako przykład, że słabszy sprzęt niekoniecznie musi stanowić ograniczenie dla twórczości.

Wybacz, ale ja z kolei zauważam, że w każdym wątku występują z zapałem czekisty nie mniej natchnieni stachanowcy sprzętu.

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Sample na dysku USB

Post autor: JM » środa 17 cze 2009, 22:44

Pietro, polecam lekturę TEGO LINKU. Mi się już nie chce gadać...

Pietro
Posty:771
Rejestracja:sobota 27 maja 2006, 00:00

Re: Sample na dysku USB

Post autor: Pietro » środa 17 cze 2009, 23:35

Jeśli robisz 100-ścieżkowe aranżacje to współczuję Twoim słuchaczom.
***************

Współczujemy też wszystkim słuchaczom muzyki orkiestrowej obecnych i minionych wieków, słuchaczom Johna Williamsa, Hansa Zimmera czy tam dopisz sobie kogo chcesz tutaj.

100 osobowa orkiestra, zróżnicowane artykulacje, bogata dynamika i kolor. Kto by to chciał słuchać. Też mi pomysł.

-------------------------------
Jeśli EWSO zawera "niewspółczesne biblioteki" to gratuluję Ci znajomości rzeczy.
***************

I EWQLSO się zmieniło. Wersja PLAY jest bardziej wymagająca. Są też 3 wersje - Silver, Gold i Platinum. Nie trzeba dodawać, że różnią się między sobą i tak Platinum, którego używam ma sample 24bit i 3 pozycje mikrofonów, co łatwo obliczyć, przy pełnym wykorzystaniu możliwości używa 4.5 razy więcej procka i pamięci niż wersja Gold czy Silver (1 pozycja mikrofonów i sample 16bit).

-----------------------------
Powtarzam pytanie: A gdzie można jej posłuchać.
*******************

To nie wątek o mnie. Jak chcesz to sobie znajdziesz.

------------------------------

A ile według Ciebie lat ma bank np. Miroslav Philharmonik?
*********************

W sprzedaży od 2005. Jeszcze młodszy niż EWQLSO.


-------------------------------
Jeśli do mnie pijesz to najpierw uważnie czytaj, a wtedy byś wiedział, że mam mocną konfigurację sprzętową, a Pentuim III dałem jako przykład, że słabszy sprzęt niekoniecznie musi stanowić ograniczenie dla twórczości.

Wybacz, ale ja z kolei zauważam, że w każdym wątku występują z zapałem czekisty nie mniej natchnieni stachanowcy sprzętu....
**********************

Przeczytałem uważnie i zrozumiałem za pierwszym razem. Wygląda na to, że bierzesz współczesne instrumenty miarą instrumentów sprzed lat. Nowy komputer jest dla Ciebie tylko i wyłącznie kwestią usprawnienia i podniesienia komfortu pracy.

Mamy dziś coraz bardziej wydajne komputery, twórcy softu piszą aplikacje coraz bardziej wymagające. Dzisiaj wydajny komputer w przypadku instrumentów VST jest wymaganiem, nie fanaberią. Owszem, gdyby wszystko hulało na kompie - staruszku, to by się nikt nie zastanawiał nad nowym. To nie modding, to nie sport, a jednak ludzie mają w studiach farmy komputerów, które jakoś się nie marnują.

Poradziliśmy koledze taki wybór, który jest mu dostępny, nie jest drogi, przy tym nie będzie musiał freezować, cudować i wyrywać sobie włosów z głowy, czemu ma dropy, małą polifonię i różne inne niesympatyczne artefakty. Uważasz, że to źle? Bo z Twojej wypowiedzi bije negatywna energia godna trola. Przytoczony przez Ciebie wątek (przez Ciebie założony) udawadnia tą tezę.

I tak już daleko jesteśmy w offtopie. A zaczęło się od mojego sprostowania na podane przez Ciebie w niepełny sposób informacje.

- Piotr

Awatar użytkownika
dr_After
Posty:312
Rejestracja:wtorek 25 gru 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Sample na dysku USB

Post autor: dr_After » czwartek 18 cze 2009, 00:00

zawsze będą osoby, które zakrzykną "dość" w kwestii sprzętu. Jednak prawda jest taka: NIGDY sprzet nie bedzie dosc dobry. Bo z kazdym upgradem sprzetu bedzie isc upgrade softu - lepsza synteza, mniejszy aliasing, złożone algorytmy efektów, itd.
I rzekł Bóg: "to jest dobre" :P

Awatar użytkownika
Akton
Posty:710
Rejestracja:piątek 21 gru 2007, 00:00

Re: Sample na dysku USB

Post autor: Akton » czwartek 18 cze 2009, 08:26

Witam kolegów. Sugeruję, żeby jednak wyhamować emocje, bo w końcu stanowimy jakąś tam grupę, specyficzną i, nie boję się użyć tego sformułowania, elitarną. Kilka spraw a'propos, jeżeli można. Przede wszystkim nikt z nas nie kwestionuje wartości brzmieniowej "żywej" orkiestry, więc nie ma tu rozbieżności, a na ten temat również toczyły się niepotrzebne dyskusje. Dalej:

***********************
Jeśli robisz 100-ścieżkowe aranżacje to współczuję Twoim słuchaczom.
**********************

100-ścieżkowe aranżacje wcale nie oznaczają, że jednocześnie gra 100 instrumentów, więc była to zupełnie niepotrzebna uszczypliwość :)



********************
Powtarzam pytanie: A gdzie można jej posłuchać.
*******************


No właśnie. Jest to kolejny, niebagatelny temat. Bez problemów można posłuchać np. Stachursky'ego, G.Andrzejewicz lub też wcześniej Mandaryny :) Czy jest to jakikolwiek miernik wartości? Dalej tego wątku nie muszę chyba rozwijać.



*******************
Wybacz, ale ja z kolei zauważam, że w każdym wątku występują z zapałem czekisty nie mniej natchnieni stachanowcy sprzętu....
**********************

Bez tego "zapału czekisty" oraz "natchnienia stachanowców" trudno byłoby usiąść do instrumentu. Przynajmniej mnie :)


Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego czwartku.

Andrzej
NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO

Awatar użytkownika
macandroll
Posty:506
Rejestracja:sobota 10 cze 2006, 00:00

Re: Sample na dysku USB

Post autor: macandroll » czwartek 18 cze 2009, 14:46

Pogodzę Was panowie.

Moje zdanie jest proste- sprzęt ma przede wszystkim nie przeszkadzać!
Czyli ma działać i spełniać swoją rolę.
Każdy dobiera go pod siebie i ma różne wymagania, stąd różnice w konfiguracjach.

Oczywiście są ludzie którzy zanim cos zaczną muszą uzbroić się w najnowsze algorytny i najlepsze produkty z krainy krzemowej, a potem patrzą mętnym wzrokiem w błyskające diody.

Ale tutaj chyba nikt nikomu tego nie zarzuca?
Muzyk, gitarzysta

ODPOWIEDZ