Witam.
Wszędzie tylko wątki o latencji we/wy przy nagrywaniu albo kompensacji latencji wtyczek itd, ale mój problem jest specyficzny - dotyczny pływającej kompensacji opóźnienia przy odtwarzaniu w pętli.
Używam reapera v 4.57 pod windowsem 7 32 bit. Sesja nie jest przesadnie skomplikowana, wtyczek jak na razie nie ma zbyt wiele, a wiekszość to natywne. Kiedy pracuję nad konkretnym fragmentem utworu i mam włączone zapętlenie, pierwszy przebieg idzie normalnie, kompensacja opóźnień wtyczek jest prawidłowa, kolejne powtórzenie pętli już jest rozsypane i nie mówię tu o przesunięciach rzędu 10-tek ms, tylko conajmniej setek. Kompozycja mi się rozjeżdża. Pomocne staje się zatrzymanie i uruchomienie odtwarzania, ale to przeciez nie wyjście z sytuacji.
Grzebałem trochę w ustawieniach buforowania i kompensacji, ale na razie nic nie wskóralem.
Później poszukam jeszcze trochę na własną rękę, ale pomyślałem,że może ktoś już przez to przechodził i byłby uprzejmy podac mi rozwiązanie na tacy.
za wszelkie sugestie z góry dzięki.
Pozdrawiam