Cubase - wczytywanie ścieżek audio do pamięci RAM
Jak spowodować, by ścieżki audio z projektu utworzonego w Cubase wczytywać i odtwarzać bezpośrednio z RAM a nie dysku twardego? Czy trzeba w sekwencerze zaznaczyć jakąś opcję?
Z góry dziękuję za podpowiedź.
Re: Cubase - wczytywanie ścieżek audio do pamięci RAM
Jak spowodować, by ścieżki audio z projektu utworzonego w Cubase wczytywać i odtwarzać bezpośrednio z RAM a nie dysku twardego? Czy trzeba w sekwencerze zaznaczyć jakąś opcję?
Trochę to mało zasadne, ale możesz ustawić po prostu duży bufor dla dysku. Swoją drogą, jeżeli masz dużo RAMu, to poza cachem samego dysku, masz cache systemu operacyjnego i finalnie cache w programie. Więc praktycznie przy sporej pamięci i niewielkiej ilości i długości plików wszystko gra z RAMu.
Co i dlaczego chcesz osiągnąć? Na upartego można zrobić RAM dysk i tam umieścić projekt...
Jacek
Re: Cubase - wczytywanie ścieżek audio do pamięci RAM
Wczytując i odtwarzając ścieżki z pamięci RAM (a mam jej sporo) odciążam przecież dysk twardy, który może być użyty do innych działań. Poza tym odczytywanie jakiegokolwiek rodzaju danych z "twardziela" a kości RAM ma się tak do siebie, jak wertowanie i czytanie z książki a używanie własnego mózgu. Nieprawdaż?
Re: Cubase - wczytywanie ścieżek audio do pamięci RAM
Na to od dawna pozwala Samplitude ale...Mimo obecnie tanich pamięci RAM przecież to w przypadku śladów audio nie ma najmniejszego sensu - zwykły nowy dysk talerzowy nawet 5400 obr/min spokojnie sobie poradzi z naprawdę rozbudowanymi projektami....ram się przydaje dla instrumentów vsti
Re: Cubase - wczytywanie ścieżek audio do pamięci RAM
Policz sobie ile RAMu zajmie taka średnia sesja. Niech to będzie przeciętnie 48 śladów 24 Bit, 6 minut, 44.1 kHz:
48 * (3 bajty * 44100 Hz * 360 s) = 2 286 144 000 bajtów, czyli w zaokrągleniu 2,13 GB. Ale przecież w takiej sesji masz mnóstwo podrzutek, edycji offline itd. Do tego niech dojdzie część śladów roboczych i średnio będzie to stanowić około 30-70% więcej, zaokrąglając mamy średnio 3 GB. Zważywszy, że system operacyjny, sam Cubase bez wtyczek i parę innych programów potrzebują około 500-600 MB, to już przekraczamy dostępną pamięć dla systemu 32 bitowego. A to tylko przeciętna sesja. Teraz dołóż do tego kilka instrumentów VST, które potrzebują nieco sampli i dobij do prawdziwej większej sesji z 80-90 śladami i pozostaje system 64 bitowy jako jedyny, który będzie w stanie podołać. Ale ja dziękuję za ładowanie takiej paro gigowej sesji do RAMu - chyba jajo bym zniósł... Po to wymyślono streaming jako technikę odtwarzania takich dużych sesji, żeby nie dociążać RAMu, bo przy dużej zajętości system operacyjny i tak zechce używać swapa. Może do samego odtwarzania niewielkich sesji miałoby to sens, ale wtedy trzeba by składować je na szybkich dyskach SSD, żeby czas wczytywania był znośny. Warta skórka za wyprawkę? IMHO nie.
> Poza tym odczytywanie jakiegokolwiek rodzaju danych z "twardziela" a kości RAM ma się tak do siebie, jak wertowanie i czytanie z książki a używanie własnego mózgu. Nieprawdaż?...
A nie, bo bo książki nie nauczysz się w całości, bo nie znam osobiście żadnego geniusza, który spamiętałby taką ilość danych. Owszem, rozumiem, że Pana Tadeusza można się nauczyć... :P Poza tym, jeśli nawet nauczysz się owego Pana Tadeusza, to jeżeli poproszę o odczytanie 7 akapitu na stronie 49, począwszy od trzeciego słowa, to leżysz i kwiczysz, bo musiałbyś do każdego słowa zapamiętać lokalizację. A z książką w ręce to banał. Porównanie więc nie trafione.
Podtrzymuję, że to mało zasadny pomysł, bo prędkości dostępu i odczytu współczesnych dysków, a w szczególności SSD są na takim poziomie, że trzymanie tego w RAMie jest nieekonomiczne, jest stratą czasu potrzebną na wczytanie w całości do pamięci - przecież i tak w danej chwili potrzebny jest dany fragment wymagany do zapełnienia bufora odtwarzania, no i to, o czym pisałem - masz cache dyskowy, OSa, aplikacji. Już 10 lat temu dyski z palcem we wtyczce radziły sobie z dużymi sesjami. A dziś zdecydowanie się nudzą. Jeśli do tego zrobisz macierz na dyskach SSD, to po prostu masz mega szybki system do odtwarzania, na poziomie dostępowym wydajniejszy niż RAM parę latek wstecz.
Jacek
Re: Cubase - wczytywanie ścieżek audio do pamięci RAM
Jacku - masz racje, ale przeciez wlasnie tym znamienny jest PT10, ze moze czytac slady z RAMu. Wczytywanie odbywa sie niezauwazalnie, w tle, a jak sie wczyta, to smiga, az milo. Dopoki sie nie wczyta, to tez smiga, ale mniej Ja w zwiazku z tym rozumiem pytanie i chec uzyskania tego w kubusiu, ale sie nie da, tak samo jak w sampie to nie jest to samo, bo tam jest chyba albo-albo (albo dysk albo ram), a w nowym PT po prostu RAM wspomaga dysk, jak mu sie pozwoli. Oczywisice zuzywa to duzo pamieci, ale jak ktos ma, to czemu nie ma sobie pozwolic na taka ekstrawagancje?
Uwagi o systemach 32/64 bitowych sa oczywiste, wiadomo, ze lepiej z madrym znalezc, a kasy mamy jak lodu i wszystko jest kompatybilne
Re: Cubase - wczytywanie ścieżek audio do pamięci RAM
I także uważam, że jest to nie potrzebne nikomu działanie.
Przy obecnych standardach prędkości HD, Ram, Procesorów tego typu proces jest nikomu nie potrzebny.
I , jak wspomniał któryś z przedmówców, Ram ma czas i miejsce na inne zadania, choćby obsługę coraz bardziej proceso i pamięciożernych wtyczek, z których korzysta się właściwie cały czas podczas pracy.
Re: Cubase - wczytywanie ścieżek audio do pamięci RAM
...Ja nie widzę takiej funkcji w Cubase 5.
I także uważam, że jest to nie potrzebne nikomu działanie.
Ja nie wiem, ale w PT10 zrobili z tego najwazniejszy prawie ficzer
Re: Cubase - wczytywanie ścieżek audio do pamięci RAM
Ja nie wiem, ale w PT10 zrobili z tego najwazniejszy prawie ficzer

Widzisz różnicę ?