Brzmienie i jakość naszej muzyki ?!

Jeśli masz problem z konkretnym programem, to tu jest miejsce, aby go roztrząsać.
Awatar użytkownika
Gajos2
Posty:1
Rejestracja:piątek 29 sie 2003, 00:00
Kontakt:
Brzmienie i jakość naszej muzyki ?!

Post autor: Gajos2 » piątek 29 sie 2003, 22:06

Szanowni użytkownicy komputerów i autorzy nagrań komputerowych.



Otóż - proszę o radę - od kilku lat staram się "wybajerować" moją muzykę / techno, dance itp / - to co robię , podoba się djom grającycm w dyskotekach - zresztą sam również gram w dyskotece.



Otóż - nigdy moja muzyka nie " brzmi tak jak na oryginałach ".



Moje aplikacje na których tworzę to:



- Sonar

- Fruity Loops

- Music Generator - ps2

- Próbki SF2 / bardzo różnych maści i jakości

- eDejay - od niedawna i tutaj stwierdzam iż próbki są najlepsze z w/w



Proszę o radę - jaki instrument, czy coś innego musiałbym kupić aby w końcu choć trochę przybliżyć jakość moich nagrań do tych sprzedawanych na CD.



Pozdrawiam aps@go2.pl

Awatar użytkownika
morion
Posty:97
Rejestracja:niedziela 27 kwie 2003, 00:00

Re: Brzmienie i jakość naszej muzyki ?!

Post autor: morion » piątek 29 sie 2003, 23:19

Napewno dobry mastering by sie przydal, ale ludzie ktorzy potrafia to dobrze robic wysoko sie cenia, wiec pieniążki by sie przydały:)
GG: 3867380 *****Gdańsk*****

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Brzmienie i jakość naszej muzyki ?!

Post autor: MB » sobota 30 sie 2003, 00:29

To jest przede wszystkim kwestia umiejętności, talentu, doświadczenia, praktyki. Oczywiście różne technologiczne nowinki ułatwiają pewne kwestie, upraszczają zadania produkcyjne, jednak nigdy nie zastąpią świadomych artystycznych decyzji, nie zastąpią wiedzy o tym JAK zaaranżować kawałek, żeby brzmiał zawodowo. Programy, które wymieniłes są wystarczające do tego, żeby zrobić bombowy przebój, ale bez świentego wyczucia i talentu można zrobić z ich pomocą tylko kolejny przeciętny kawałek, jakich pełno zaśmieca mp3.com. Nie łudź się, że receptą na sukces jest jakikolwiek specyficzny program lub sprzęt, ani nawet ów mistyczny mastering. Potrenuj 15-20 lat, zrealizuj 200-300 kawałków i sam dojdziesz do tego, że droga na skróty nie istnieje.

Awatar użytkownika
twist21
Posty:68
Rejestracja:niedziela 08 gru 2002, 00:00

Re: Brzmienie i jakość naszej muzyki ?!

Post autor: twist21 » sobota 30 sie 2003, 00:57

otuż mój serdeczny przyjaciel robi techno, używając ,o dziwo, zaledwie Magic music maker'a(!). Efekt jest zaskakujaco dobry. Problem, więc, nie polega na programie, ale umiejętnosćiach. Praca, praca i jeszcze raz praca. miałem podobne pytania i wątpliwosci, puki nie dostrzeglem, że precyzyjna selekcja sampli i ograniczenie się do niezbędnych efektów jest jedyna drogą do "sukcesu". a taka selekcja również wymaga wielu lat praktyki ... "Z własnego doświadczenia"



Pozdrawiam
Uczeń liceum jeszcze. Planuję wybrać się później na reżyserię dźwięku.

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Brzmienie i jakość naszej muzyki ?!

Post autor: DJOZD » sobota 30 sie 2003, 02:43

...To jest przede wszystkim kwestia umiejętności, talentu, doświadczenia, praktyki. Oczywiście różne technologiczne nowinki ułatwiają pewne kwestie, upraszczają zadania produkcyjne, jednak nigdy nie zastąpią świadomych artystycznych decyzji, nie zastąpią wiedzy o tym JAK zaaranżować kawałek, żeby brzmiał zawodowo. Programy, które wymieniłes są wystarczające do tego, żeby zrobić bombowy przebój, ale bez świentego wyczucia i talentu można zrobić z ich pomocą tylko kolejny przeciętny kawałek, jakich pełno zaśmieca mp3.com. Nie łudź się, że receptą na sukces jest jakikolwiek specyficzny program lub sprzęt, ani nawet ów mistyczny mastering. Potrenuj 15-20 lat, zrealizuj 200-300 kawałków i sam dojdziesz do tego, że droga na skróty nie istnieje....

**********************



No własnie,,, droga na skroty NIE ISTNIEJE!!!!!!!!!!!


Awatar użytkownika
Pewu
Posty:849
Rejestracja:sobota 07 cze 2003, 00:00

Re: Brzmienie i jakość naszej muzyki ?!

Post autor: Pewu » sobota 30 sie 2003, 08:58

...No własnie,,, droga na skroty NIE ISTNIEJE!...

**********************

Ależ istnieje! Tyle, że prowadzi do nikąd, a w najlepszym razie do... Fryderyka?
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS

Awatar użytkownika
djx76
Posty:257
Rejestracja:czwartek 13 mar 2003, 00:00

Re: Brzmienie i jakość naszej muzyki ?!

Post autor: djx76 » sobota 30 sie 2003, 19:17

......No własnie,,, droga na skroty NIE ISTNIEJE!...

**********************

Ależ istnieje! Tyle, że prowadzi do nikąd, a w najlepszym razie do... Fryderyka? ...

**********************

popieram w 100 % - ehhhh - żenada ! -
Nigdy nie wdawaj się w dyskusje z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu-następnie pokona doświadczeniem :)

DogHead
Posty:625
Rejestracja:czwartek 05 cze 2003, 00:00

Re: Brzmienie i jakość naszej muzyki ?!

Post autor: DogHead » sobota 30 sie 2003, 22:32

...nigdy moja muzyka nie " brzmi tak jak na orygina?ach "...



Prosze˛ o rade˛ - jaki instrument, czy cos´ innego musia?bym kupic´ aby w kon´cu choc´ troche˛ przybliz˙yc´ jakos´c´ moich nagran´ do tych sprzedawanych na CD.



**********************



Jest troche na ten temat (i pare innych) we "wstepniaku" Naczelnego we wrzesniowym EiS (takze do wgladu na tej stronie; patrz: Od redakcji, Trzy kola dobre).

Lektura przyjemna i denerwujaca ale dajaca troche do myslenia.


Awatar użytkownika
pioul
Posty:25
Rejestracja:wtorek 19 sie 2003, 00:00

Re: Brzmienie i jakość naszej muzyki ?!

Post autor: pioul » sobota 30 sie 2003, 22:50

Moje aplikacje na których tworzę to:



- Sonar

- Fruity Loops

- Music Generator - ps2

- Próbki SF2 / bardzo różnych maści i jakości

- eDejay - od niedawna i tutaj stwierdzam iż próbki są najlepsze z w/w

**********************



Po co tyle zabawek?? Wystarczy Cubase + Halion + sample z netu + softwarowy mastering jak np T-racks, dobry odsłuch oraz słuch i wszystko zabrzmi.
Muzyk, elektronik, informatyk. Założyciel - gitarzysta i wokalista kapeli Acrimonia

Awatar użytkownika
entryspace
Posty:32
Rejestracja:sobota 10 maja 2003, 00:00

Re: Brzmienie i jakość naszej muzyki ?!

Post autor: entryspace » niedziela 31 sie 2003, 10:07



Jest troche na ten temat (i pare innych) we "wstepniaku" Naczelnego we wrzesniowym EiS (takze do wgladu na tej stronie; patrz: Od redakcji, Trzy kola dobre).

Lektura przyjemna i denerwujaca ale dajaca troche do myslenia.

...

**********************

Przeczytałem. Lektura ani denerwująca, ani nie dająca do myślenia: wnioski w większości albo nie przystające do życia, albo same sobie zaprzeczające, albo stwierdzające truizmy. Podział świata muzycznego na tani i drogi tj. odpowiednio kiepski i znakomity; bzdura. Na scrackowanym sofcie nie da się niczego zrobić; bzdura nr. 2. A na nie scrackowanym? Po prostu Naczelny raz na miesiąc musi coś do swojego miesięcznika napisać, to pisze.

Praktyka i talent to klucz do sukcesu, praktyka I talent. Nagraj 100 kawałków, a jeśli i 101 nie brzmi, to wiadomo już, że nabyłeś praktykę, ale nie talent. Pierwsze dałoby się jeszcze jakoś obejść, drugiego za Chiny. Talentu nie kupisz, talentu nie wykształcisz - jeśli brak ci talentu, grzecznie podziękuj za przyszłość w fonografii, to najprostsza recepta na ewentualne frustracje...
cieszę się życiem

ODPOWIEDZ