Post
autor: Elfuello » środa 26 mar 2008, 14:13
Muszę się podzielić tą informacją, bo nie wytrzymam:) Stałem się szczęśliwym posiadaczem Samplitude 10 i.....obawiałem się, że będzie tak felerna, jak wersja 9 (czyli beznadziejna obsługa VSTi oraz dziwna stabilność). Ta wersja 10 jest wręcz genialna. Czekałem tak długo od wersji 7.22.....testowałem wersję 8, 9.....no były tragiczne. Musiałem przejść do Cubase 4, by móc korzystać z instrumentów VST. Wmawiałem sobie na siłę, że nie jest niewygodny, że wszystko jest pod ręką, ale tylko się oszukiwałem. Jak tylko uruchomiłem Samplitude 10 i zacząłem testować klawiszologię, płynność działania oraz obsługę VST - nareszcie jest to program, który stawiam na pierwszym miejscu bez dwóch zdań. Automatyka jest strasznie wygodna, łączenie tracków audio, zamrażanie ścieżek.....BOMBA. Nareszcie to działa tak jak należy. Zero problemów. Nie wiem dlaczego autor tego tematu ma jakiś problem z VSTi. Pierwszą rzeczą jaką sprawdziłem było właśnie to. No i każdy instrument zagadał, mogłem elastycznie go skrosować na inny kanał.....nie lubię się podniecać, ale.....się podnieciłem, że praca z dźwiękiem nie bedzie już utrudnieniem. Cubase to #$%, które jest zaśmiecone ogromem niepraktycznych rzeczy. Pracowałem ostatnio na Pro Tools i.....nie przyznam racji, że jest on taki logiczny i wygodny. Może jest światowy, ale teraz groźnym softem typu DAW stanie się Samplitude 10. Polecam tym, którzy ciągle nie mogą się zdecydować na jeden program tak bardzo uniwersalny.
[addsig]
Universal Audio Apollo Twin / Adam A7 / Native Kontrol S49 / Native Komplete 10 Ultimate / Pro Tools 12 / Samplitude Pro X3 Suite