Witam!
Mam następujący problem! W domu robię drobne nagrania tylko do tworzenia muzy wiec używam zwykłej karty dźwiękowej. Reszta w studio! Nie wiem czemu, na wejściu mam jakiś compresor albo co. Nagrywałem już zwykłą sysytemówką i zawsze sygnał się "rozpędza", czyli startuje z ciszy i robi co raz głośniej. Jeśli zrobię pauzę to wszystko zaczyna się od zera. Pernie to jakiś codec albo co? Nie wiem jak to ominąć! Może ktoś zna rozwiązanie.
mst
System: w2k. Soft: Cubase SX.
Niechciany dławik na wejściu
Re: Niechciany dławik na wejściu
Dzięki Wszystkim! Pomogł mi mst... he he he... No cóż, sterowniki do karty to jak wino.... stare są lepsze.... Nowe okazały się zbyt "inteligentne". Pisze to, bo może komuś się przyda....
Re: Niechciany dławik na wejściu
...Pisze to, bo może komuś się przyda....
I żebyś tak jeszcze mial czas napisać co to była za karta
[addsig]
I żebyś tak jeszcze mial czas napisać co to była za karta

[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: Niechciany dławik na wejściu
C-Media (takie budle co zintegrowane z płytą)... ale już mam E-mu 0404...
Re: Niechciany dławik na wejściu
...C-Media (takie budle co zintegrowane z płytą)... ale już mam E-mu 0404...
Chwała Najwyższemu!
Chwała Najwyższemu!
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS