Forum Magazynu Estrada i Studio

Witajcie nie znalałem na forum podobnego tematu a chciałbym sie dowiedziec czy cos takiego istnieje , jak to wyglada z opłatami i jaką firme polecacie , po tym jak pewien znajomy miał wypadek i virusy i inne poszły z trzaskiem a razem z tym wszystkim samochód do kasacji zaczynam sie zastanawiac nad ubezpieczeniem gratów .

niestety nie podam zadnych szczegolow, ale wiem ze jest to mozliwe na 100%..

swego czasu sam sie nad tym zastanawialem, wszystko zalezy od czego chcesz ubezpieczyc swoj sprzet.. przed kradzieza (i tu musisz dokladnie okreslic gdzie sprzet 'przebywa', czy jest mobilny - jesli tak, to czym i jak go transportujesz ..) , zniszczeniem (sposob naturalny, ingerencja osob z zewnatrz, powodzie, pozary i inne ;] ..) ,.. i tak dalej ...



ja przestalem wozic ze soba sprzet, dlatego jestem o niego troche bardziej spokojny .. chata jest ubezpieczona i to wystarczy ..

W sumie to najlepiej było by przed zniszczeniem , chodzi mi po głowie cały czas motyw wypadku gdzie instrumenty sie do niczego nie nadają a ja zostaje z niczym .

oczywiscie na wszystko jeździ w case ale podczas wypadku to róznie bywa.

Pozdrawiam i mam nadzieje ze ktos cos wie

PAWEŁ

dowiedz sie np.w pzu

to jest twoje narzedzie pracy i masz prawo je ubezpieczyc jak i tez zrobisz to bez najmniejszych problemów(chyba ze cos znowu zmienili)

Istnieje nawet mozliwosc ubezpieczenia wlasnych wlosow , wiec instrument...

Czy znasz kogoś kto ma ubezpieczone instrumenty?Ja osobiście nie znam.Wiesz dlaczego?-bo jakbyś chciał spełnić wszystkie wymagania i zalecenia ubezpieczyciela,to kosztowałoby to tyle,że można by chyba kupić nowy zestaw(sprawdż u lokalnego doradcy ubezpieczeniowego).On napewno nic nie będzie wiedział na ten temat i odśle Cię do swojego przełożonego.

w tym ustepie kolega ma niestety kupe racji ..

znam ludzi, ktorzy maja ubezp. sprzety, ale trzymaja je w twierdzy.

ja dalem sobie spokoj, poniewaz byly tylko dwa wyjscia - albo spelnisz wymagania firm ubezp. (co mijalo sie z celem, bo kazali mi sprzet szczelnie zamknac w strzezonej wieży z fosą) , albo trzeba bylo placic rocznie sume przekraczajaca wartosc sprzetu, zeby to oni zgodzili sie na moje warunki..

...w tym ustepie kolega ma niestety kupe racji ..

znam ludzi, ktorzy maja ubezp. sprzety, ale trzymaja je w twierdzy.

ja dalem sobie spokoj, poniewaz byly tylko dwa wyjscia - albo spelnisz wymagania firm ubezp. (co mijalo sie z celem, bo kazali mi sprzet szczelnie zamknac w strzezonej wieży z fosą) , albo trzeba bylo placic rocznie sume przekraczajaca wartosc sprzetu, zeby to oni zgodzili sie na moje warunki.....

**********************

Czy móglbyś napisać coś więcej o ich warunkach ubezpieczania instrumentów i jaki jest roczny kosz ich warunków .

Czy móglbyś napisać coś więcej o ich warunkach ubezpieczania instrumentów i jaki jest roczny kosz ich warunków .

...

**********************



nie moge odpowiedziec na Twoje pytanie, chyba ze mam sklamac..

Musisz udac sie do najblizszego oddzialu jakiejkolwiek firmy ubezp., opisac im swoj przypadek i czekac na 'wycene' ..

ja wozilem ze soba dwie walizki, o wartosci ok 20k zl i pomijajac ich dodatkowe warunki 'strzezenia przeze mnie tych walizek' mialem placic rocznie jakies 8k zl..