Forum Magazynu Estrada i Studio

Dostalem właśnie przesyłką zamówiony HiMD. Ku mojemu zdziwieniu w paczce, oprócz standardowych elementów znalazłem metalowo-plastikowe zaciski do kabli - 3 duże (dwa z nich założone na kabel USB) i 4 małe (jeden zaciśnięty na kablu słuchawek, kilka cm od wtyku.

W instrukcji pisze tylko, cytuję: "Przed użyciem zasilacza sieciowego AC-E30HG należy (...) przymocować filtry zaciskowe do przewodu zasilacza sieciowego (...) w celu spełnienia odpowiednich norm zgodności elektromagnetycznej."

Ani słowa o USB ani o słuchawkach (w kontekście wyżej wymienionych ustrojstw). W instrukcji na rysunku kabel USB ma założone to coś a słuchawki nie...

Czy ktoś wie, o co tu chodzi?



Peak

na kabel od sluchawek to nic nie da

ale na zasilanie czy usb owszem i na take kable sie zaklada - zasilajace i przesylajace dane

kabel usb moze slabo dzialac bez tego ferrytu...albo nie dzialac wcale zaleznie od sprzetu - niestety usb to porazka pod tynm wzgledem i to straszna - jego dzialanie poprawne zalezy w duzej mierze od przewodu i od czipsetu co jest bzdura wielka......



dla mnie dobry format speprzony po calosci przez glupie bledy

Rdzenie toroidalne (bo o nie tu prawdopodobnie chodzi) zakładane na kable (najczęściej wykonuje się kilka zwojów wokół rdzenia) służą do eliminacji zakłóceń impulsowych i wyższych harmonicznych mogących powodować zakłócenia w pracy urządzeń.

Zakłada się je w odpowiedni sposób zarówno na przewody zasilające jak i sygnałowe.

Patent z grubsza polega na tym, że każdy impuls zakłócający w przewodzie powoduje powstanie w rdzeniu odpowiedniego pola magnetycznego, które z kolei indukuje impuls elektryczny w przewodach tak, że zakłócenia się znoszą i są "niewidzialne" dla urządzenia.