Strona 1 z 2
Fender Piano, trudności w nagrywaniu?
: niedziela 20 cze 2004, 22:06
autor: mr-hammond
Juz za niedługo byc moze stane sie posiadaczem rhodesa , mam pytanie ( nie potrafiłem odnalesc w archiwum a wiem ze cos było ) dotyczy ono nagrania tego piana . Ktos wspominal ze nagrywał jakis zespół i były kłopoty , padło stwierdzenie ze lepszy jest plugin Ni emulujący rhodesa . Chciałbym sie dowiedziec z czym były problemy , czy szumy czy cos innego ?
Pozdrawiam
PAWEŁ
Re: Fender Piano, trudności w nagrywaniu?
: niedziela 20 cze 2004, 23:39
autor: Dobmatt
Tak, te wiekowe już dzisiaj instrumenty rzadko kiedy dostarczają czysty dźwięk, co jest powodem gariatrycznej elektroniki. Próbki w NI Elektrik są nieskazitelne pod tym względem, prawdopodobnie wyczyszczone w procesie edycji. Skontaktuj się z Piotrem Śmiejczakiem (022-772-5260), który właśnie nagrywał Fendera i Wurli dla porównania z testowanym NI Elektrik. On Ci pewnie powie gdzie i czy w ogóle są problemy.
Maciej Dobrski
Re: Fender Piano, trudności w nagrywaniu?
: niedziela 20 cze 2004, 23:56
autor: mr-hammond
O wielkie dzieki za tak cenną pomoc , napewno skorzystam .
Fender nie lubi pewnie podrozy jak kazdy akustyk

,czy czesto sie rostrajają ? Jak to wyglada w praktyce ? czy jadąc na koncert bede zawsze musiał brac narzędzia i myslec o strojeniu ? Czy są na to jakies sposoby zabezpieczenia itd?
Pozdrawiam
PAWEŁ
Re: Fender Piano, trudności w nagrywaniu?
: poniedziałek 21 cze 2004, 00:06
autor: Tadeo
...Tak, te wiekowe już dzisiaj instrumenty rzadko kiedy dostarczają czysty dźwięk, co jest powodem gariatrycznej elektroniki. Próbki w NI Elektrik są nieskazitelne pod tym względem, prawdopodobnie wyczyszczone w procesie edycji. Skontaktuj się z Piotrem Śmiejczakiem (022-772-5260), który właśnie nagrywał Fendera i Wurli dla porównania z testowanym NI Elektrik. On Ci pewnie powie gdzie i czy w ogóle są problemy.
Maciej Dobrski...
**********************
Instrumenty choć te same, mogą sie róznić od siebie, subtelnie - ale mogą. Zaleźy na jaki instrument się trafi.
Mimo ich niedoskonałości to i tak żywie wielki szacunek do takich ,,sprzetów''.
Wszystkiego dobrego.
P.S. Panie Macieju! Musze powiedziec ze brakuje mi Pana Felietonów na ostatniej stronie eis. Byłoby miło, gdyby się tam czasem Pan objawił ze swoją twórczością
Pozdrawiam
Re: Fender Piano, trudności w nagrywaniu?
: wtorek 22 cze 2004, 02:13
autor: Dobmatt
Fakt, że identyczne instrumenty vintage mogą brzmieć różnie. Tam, gdzie w grę wchodzą mechaniczne elementy generacji dźwięku, styki pod klawiszami, starsze lub nowsze lampy, różne modyfikacje poprzednich właścicieli itp., różnice mogą być drastyczne. Przekonałem się o tym niedawno porównując dwa egzemplarze MiniMoog'a z wersją software (Arturia). Jeden z nich był zdecydowanie bardziej agresywny brzmieniowo, dawał więcej zniekształceń w tłustych harmonicznie basach, nie zawsze sympatycznych.
Dziękuję za miłe słowa ... Rzecz w tym, że felietonistyka nie jest moim głównym zajęciem w EiS i piszę tylko wtedy, gdy mnie "najdzie". Nie jestem w stanie pisać felietonów na siłę, regularnie. Dlatego ostatnia strona trafiła się DogHeadowi, który w tym jest lepszy, a na moje felietony sporadyczne Rednacz zawsze znajdzie miejsce gdzie indziej.
Pozdrowienia,
Maciej Dobrski.
Re: Fender Piano, trudności w nagrywaniu?
: wtorek 22 cze 2004, 08:25
autor: mysza
Rzecz w tym, że felietonistyka nie jest moim głównym zajęciem w EiS i piszę tylko wtedy, gdy mnie "najdzie". Nie jestem w stanie pisać felietonów na siłę, regularnie. Dlatego ostatnia strona trafiła się DogHeadowi, który w tym jest lepszy, a na moje felietony sporadyczne Rednacz zawsze znajdzie miejsce gdzie indziej.
**********************
...ten temat juz byl kiedys poruszany,ale pozwole sobie napisac ze felietony obu panow mi sie bardzo poobaja...dwa rozne style pisania...felietony pana Macieja sa takie "zyciowe"(byc moze ze wzgledu na wiek autora;bez obrazy a raczej z szacunkiem

), natomiast felietony Naszego "podworkowego psa"

sa pisane z "wielkim jajem" i co najwazniejsze tez im nie brakuje trafnych uwag...
Pozdrawiam obu Panow
ps.tak na marginesie to przydalby sie obok buziek piktogram KURY
[addsig]
Re: Fender Piano, trudności w nagrywaniu?
: wtorek 22 cze 2004, 09:07
autor: OYCIECPIOTR
...Fakt, że identyczne instrumenty vintage mogą brzmieć różnie. Tam, gdzie w grę wchodzą mechaniczne elementy generacji dźwięku, styki pod klawiszami, starsze lub nowsze lampy, różne modyfikacje poprzednich właścicieli itp., różnice mogą być drastyczne. Przekonałem się o tym niedawno porównując dwa egzemplarze MiniMoog'a z wersją software (Arturia).
*********************
Czyżby niedługo teścik w EiS?
Re: Fender Piano, trudności w nagrywaniu?
: piątek 25 cze 2004, 12:37
autor: Grey
......Fakt, że identyczne instrumenty vintage mogą brzmieć różnie. Tam, gdzie w grę wchodzą mechaniczne elementy generacji dźwięku, styki pod klawiszami, starsze lub nowsze lampy, różne modyfikacje poprzednich właścicieli itp., różnice mogą być drastyczne. Przekonałem się o tym niedawno porównując dwa egzemplarze MiniMoog'a z wersją software (Arturia).
*********************
Czyżby niedługo teścik w EiS?...
**********************
Właśnie, jestem szalenie ciekawy, jakie są różnice w brzmieniu między wersją software a oryginałem. Czy redakcja EIS planuje zamieścić taki artykuł?
Re: Fender Piano, trudności w nagrywaniu?
: piątek 25 cze 2004, 18:20
autor: mr-hammond
.........Fakt, że identyczne instrumenty vintage mogą brzmieć różnie. Tam, gdzie w grę wchodzą mechaniczne elementy generacji dźwięku, styki pod klawiszami, starsze lub nowsze lampy, różne modyfikacje poprzednich właścicieli itp., różnice mogą być drastyczne. Przekonałem się o tym niedawno porównując dwa egzemplarze MiniMoog'a z wersją software (Arturia).
*********************
Czyżby niedługo teścik w EiS?...
**********************
Właśnie, jestem szalenie ciekawy, jakie są różnice w brzmieniu między wersją software a oryginałem. Czy redakcja EIS planuje zamieścić taki artykuł?...
**********************
Kilka krotnie miałem okzaje grac na oryginale i powiem ze roznica jest bardzo duza , jakos nie moge sie przyzwyczaic do vst których pelno w Polskiej muzyce np. Ania Dąbrowska na swym "przeboju " ,straszne to takie syntetyczne ,z takimi przydźwiekami jak by pitch bend nie wiem moze to faktycznie da sie tak ustawic aby było okej , słuchałem demek tego NI i tez jakos za sterylne .
Albo zboczenie albo czepiam sie :)
Pozdrawiam
PAWEŁ
Re: Fender Piano, trudności w nagrywaniu?
: sobota 26 cze 2004, 03:21
autor: Dobmatt
"... Kilka krotnie miałem okzaje grac na oryginale i powiem ze roznica jest bardzo duza ..."
Znaczy - między czym a czym i na czyją korzyść - że zapytam dla ścisłości? Jakie stosowałeś metody porównawcze? Czy mógłbyś nam to opisać w szczegółach?
Na marginesie - test porównawczy MiniMoog'a i MMV Arturia jest w drukarni.
Maciej Dobrski.