Strona 1 z 1

Po pierwsze zaufanie?

: sobota 06 mar 2004, 12:46
autor: olearnik
Teraz to ja już nic nie rozumiem, postanowiliście robić testy

mikrofonów bezgłośnie ?. Narzekałem niedawno na test Oktawy 2500 (którą chciałem kupić i kupiłem),bo nie mogłem przekonać się po lekturze testu czy nadaje się do nagrań wokali czy nie, ponieważ

lektor nie był "dobrany" właściwie do tego typu prezentacji. Autor

testu najwyraźniej stawiał na zaufanie bo w teście napisał że

mikrofon świetnie współgra z głosami radiowymi, ale już nie

pofatygował się żeby stosowne ujęcie takiego głosu umieścić na CD.

Widocznie tego nie sprawdził tylko rzecz wyssał z palca, bo, po co,

mając do dyspozycji zawodowego lektora, stawiać przed mikrofonem BDW ("Bogu ducha winnego") Roberta Lewandowskiego. Ale to stara historia.



W tym numerze EiS (III.2004r.) autorzy testów p.Piotr Madziar i

Bartłomiej A. Frank poszli o krok dalej, nie zamieścili ani jednej

próbki przykładu. Na tekst pana Piotra "zawsze lubię potrzymać w ręku tego rodzaju mikrofony", mogę odpowiedzieć że ja czasem też lubie ich posłuchać, a tym razem nie było mi to dane. Z kolei pan Bartłomiej porównuje cenowo podobnej klasy mikrofony, opisuje też ich brzmienie, nie zadając sobie trudu naciśnięcia przycisku REC w rejestratorze.

Co dalej??

Czekam z niecierpliwością na test Oktawa MKL 5000 (też jest na mojej liście zakupów), podejrzewając że zamiast zdjęć pojawią się odręczne szkice pana

Piotra M. z zapewnieniami o wspaniałym wyglądzie.



Ps.1. Jeśli o czymś nie wiem tzn. testy pojawią się w przyszłym

numerze to post ma sie rozumieć jest nieważny.



Ps.2. Panie Piotrze, jak się ma budżetowy mikrofon do nagrań muzyki klasycznej, i co takiego jest w nim niezwykłego, że realizatora o takiej renomie jak Pan mającego do dyspozycji DPA, Schoeps i inne marki "korci" postawienie ich jako "głównej pary stereo"?



Niedawno słyszałem od pewnego dystrybutora o mikrofonach Studio Project że, cytuje "Madziar mówił że stawia B1 obok Neumana (U87) i nie ma różnicy".



Ja lubię różnice i chce żeby do testów były dołączane przykłady

dźwiękowe.



Z poważaniem

OLEARNIK -" Mnie nie jest wszystko jedno":-)

Re: Po pierwsze zaufanie?

: niedziela 07 mar 2004, 03:16
autor: Dobmatt
Olearnik, ty się doczekasz że my się zbierzemy do kupy i damy Ci taki wycisk, że popamiętasz . Żartuję oczywiście, bo masz rację. Test każdego urządzenia interpretującego dźwięk powinien być poparty próbkami, najlepiej porównawczymi. Z drugiej strony autorytet p. Piotra ma swoją wagę - to nie ulega wątpliwości.



Pozdrowienia,



Maciej Dobrski.

Re: Po pierwsze zaufanie?

: niedziela 07 mar 2004, 14:16
autor: olearnik
...Olearnik, ty się doczekasz że my się zbierzemy do kupy i damy Ci taki wycisk, że popamiętasz . Żartuję oczywiście, bo masz rację. Test każdego urządzenia interpretującego dźwięk powinien być poparty próbkami, najlepiej porównawczymi. Z drugiej strony autorytet p. Piotra ma swoją wagę - to nie ulega wątpliwości.



Pozdrowienia,



Maciej Dobrski....

**********************

Nie ulega jeśli chodzi o znajomość tematu reżyserii dźwięku. Ale przez analogię mam rozumieć że ci autorzy testów którzy przykłady zamieszczają mają ten autorytet mniejszy (absurd). Niech Pan porówna nakład pracy, też Pan mógł kupić chłodzenie wodne (jest dużo firm które sprzedają), a wziął Pan piłę miedź i sam zrobił, bo się Panu chciało ,a jemu (p. Madziarowi) nie.

Ten test jest pusty a jeszcze dodał mu przydomek NASZ TYP.

To jest Wasz Typ.





"...Olearnik, ty się doczekasz że my się zbierzemy do kupy i damy Ci taki wycisk, że popamiętasz . Żartuję oczywiście, bo masz rację"



Dzięki za wspomnienie mnie w EiS, to było zabawne, mało się nie zachłysnąłem na śmierć pijąc kawę w jednej z miłych Krakowskich kafejek. To byłaby zemsta!!! Pozdrawiam