Sala typu konferencyjnego. Z jednej strony jest scena z mikrofonami (Shure Beta) , z drugiego konca mikser (Studiomaster Diamond Club 6/2). Polaczenie dokonane jest dlugimi symetrycznymi kablami mikrofonowym, ktore biegna w scianie, wzdluz sali - od miksera do sceny.
Objaw: od pewnego czasu jeden z torow mikrofonowych zaczyna "odbierac" stacje radiowa (notabene rosyjska

Po wypieciu kabla z wejscia mikrofonowego w mikserze, zaklocenia znikaja, a wiec przyczyna jest ewidentnie w linii. Niestety, kabla nie da sie wymienic (tak "madrze" zostal zamontowany). Z tego co wiem na temat jego jakosci, pamieta on "dawne dobre czasy"...
Badanie miernikiem wskazuje, ze kabel (z tego punktu widzenia) jest sprawny (tzn. obie zyly maja te same rezystancje). Gdzie wiec moze byc przyczyna? Przeciez (teoretycznie) kabel symetryczny zapewnia wzajemnie znoszenie sie zaklocen.....?
Pytanie: jak zaradzic tym zakloceniom, bez wymiany kabla? Pamietam cos o kondensatorach, ktore mozna wlutowac rownolegle w tor audio... Ktos ma jakies doswiadczenie w tej materii?
Z gory dziekuje...
M