Strona 1 z 1

Rejestrator do nagrywania odgłosów natury

: środa 13 cze 2018, 09:43
autor: alternus
Witam,

Chciałbym doradzić się jaki rejestrator nadawałby się do nagrywania odgłosów natury (szum fal, śpiew ptaków, deszcz, itp).
Nagrania będą stanowić tło do muzyki w stylu ambient, więc nie będą mocno wypuszczone na pierwszy plan. Agresywna postprodukcja wchodzi jak najbardziej w rachubę. Przez dłuższy czas zastanawiałem się nad Zoomem H5, jednak po dłuższych analizach próbek doszedłem do wniosku, że szum jaki rejestruje urządzenie jest stosunkowo wysoki oraz zapłacę za kilka w moim przypadku niekoniecznie potrzebnych mi bajerów. Bardzo poważnie zastanawiam się nad Tascamem DR-40 v2. Cena jest jak dla mnie bardzo atrakcyjna i posiada on wszystko co jest mi niezbędne.
Niestety w internecie nie mogę znaleźć zbyt wielu nagrań terenowych z tego urządzenia - szczególnie w zestawieniu z Zoomem H5.
Prosiłbym o sugestie bo być może coś przeoczyłem lub nie sprecyzowałem dokładnie swoich oczekiwań.
Bardzo dziękuję za pomoc.

Re: Rejestrator do nagrywania odgłosów natury

: czwartek 14 cze 2018, 10:31
autor: Caroozo
Posiadam DR-05, który od DR-40 różni się w zasadzie jedynie wejściami na mikrofony XLR z zasilaniem Phantom - prawdopodobnie również nieco lepszymi mikrofonami. Wewnętrznie jest to ten sam układ (oczywiście w wersji v2, która jest tylko zmianą firmware).

Nie dam powiedzieć złego słowa - nagrywa nie gorzej niż Zoom H5 kolegi, bardzo fajny przetwornik ADC. Do nagrywania ambientu (dźwięków otoczenia) będziesz potrzebować mikrofony kierunkowe, aby wykluczyć "łapanie" innych dźwięków. W innym przypadku wbudowane mikrofony w zupełności wystarczą.

Co do zastosowania - cóż, trudno mi powiedzieć. Tascam "sieje" mniej niż, topowy w swoim czasie, MiniDisc od Sony. Wszystko zależy od użytego mikrofonu. Reszta zależy od Ciebie - jak ustawisz sprzęt i mikrofony, czy zastosujesz windscreen itd.

Re: Rejestrator do nagrywania odgłosów natury

: piątek 05 lip 2019, 14:39
autor: crim
Kiedys uzywalem sony pcm50 (mniejszy brat 100), z nakladka wlochata - niezbednik przy wietrze. Zaleta jego byla mozliwosc recznej regulacji kąta mikrofonow oraz bufor przed zapisywaniem (dla spoznialskich haha). Obecnie przynierzam sie jednak do nagrywania analogowego. - na tasme.