Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam. Na wstępie zaznaczę, że przeczytałem wiele tematów na forum ale nie znalazłem wystarczających informacji.

Chcę zainwestować w pojemnościówkę dobrej jakości jak na swoją cenę, która będzie mi służyć do rapowania przez długi okres czasu, a głos nagrywany będzie w miarę możliwości naturalny. ,,Nagrywalnia" będzie znajdować się w moim codziennym pokoju 5 x 3,5m. Cała jedna ściana jest umeblowana, a na poboczne skombinowałbym jakieś wygłuszenie.W zasadzie akustyka będzie na średnim poziomie, przez co najlepiej żeby mikrofon nie był zbyt czuły. Chcę nagrywać w różnych klimatach, dorzucać troche przyśpieszeń i akcentować niektóre słowa, więc uniwersalność sprzętu wchodzi w grę. Jeśli ma to jakieś znaczenie - dysponuje dość twardym, ,,męskim" głosem, mam dobrą dykcję. Kumpel, który raz zrobił mi mastering twierdził, że brzmię bardzo czysto i miał niewiele do roboty (zabrzmiało narcystycznie :D), może to też wskazuje na jakiś specyficzny mikrofon lub interfejs albo bezsens inwestowania w droższy sprzęt. Przyznam, że mam większe plany co do rapu, więc nie chcę dokonać złego wyboru.

Który z tej puli polecacie:

Rode NT1-A

               (kusi mnie gwarancja na 10 lat po zarejestrowaniu produktu na stronie producenta)

Rode NT1   (Czy jest sens dopłacania do tego mikrofonu w średniej akustyce?)

sE Electronics x1  (czy 200 impedancji to nie za dużow?)

i tańszy Audio-Technica AT2020       (z tego co czytałem, świetny jak na swoją cenę)

Zastanawiam się czy do dość niskiego rapowego wokalu dobrać jasno czy ciemno brzmiący mikrofon + interfejs.

Co do interfejsu myślałem o Focusrite Scarlett Solo, chyba, że polecacie inny ciemniejszy/jaśniejszy.

AKG Perception miałem i niepolecam co do reszty to posłuchaj próbek na yt, a interfejs w tej cenie jakibys nie kupił kazdy bedzie praktycznie tak samo grał, byleby miał wejscie mikrofonowe z fantomem. Scarlett solo nie używałem, mam duzy interfejs tascama i moge ci polecic jego ''mniejszego brata'' us-2x2, ktory podobnie jak ten wiekszy bedzie miał dobra jakosc dzwieku, niskoszumne wejscia mikrofonowe, głosny wzmacniacz słuchawkowy i stabilnie pracuje. W scarlet nie wiem jak to jest, może niech wypowiedzą sie inni.

pozdr.

A ja polecam Joemeek JM47. Genialny mikrofon, zero problemów z sybilantami. nt1 - zbyt jasny na solowe wokale, akg 220 zbyt zmulone brzmienia, at2020 hm nie pamietam czemu go nie lubie. Jeszcze z tanich mikrofonów rode nt2a jest spoko, ale jak masz siarczyste sybilanty to lepiej go olać.

JM47 ciężko dostać - możliwe, że już nie jest produkowany, więc raczej zostane przy wyborze AT 2020 lub Rode NT1-A w połączeniu z interfejsem Focusrite Scarlett Solo lub innym jeśli znajdą się wypowiedzi sugerujące zmiane.

Obaj odrzucacie AKG P220 , więc z  tej opcji raczej zrezygnuje.